Myślę, że każdy, kto kiedykolwiek chciał napisać książkę, marzy o tym, jaki będzie dzień publikacji. Do tej pory w moim brało udział dokładnie zero groupies i parady, ale i tak było miło.
Od dłuższego czasu obserwuję, jak ten dzień zbliża się do mnie, a teraz, gdy jest tutaj, czuję więcej emocji, niż mogę opisać. Emocje i przyjemny rodzaj strachu walczą teraz o pierwsze miejsce.
Ale siedzenie na tym stosie uczuć jest wdzięcznością (Sonia i Brian, to będzie o Was, więc przestańcie czytać, jeśli jesteście rumieniącymi się typami). Tuż pod tym jest oszołomiony rodzaj niedowierzania.
Pracuję w Bibliotece Publicznej. Zarabiam około $40,000 rocznie. Jestem prostym facetem i jestem bardzo szczęśliwy, jeśli mam książkę do przeczytania, kilka ciężarów do podniesienia, i mogę spędzić wystarczająco dużo czasu z rodziną.
Nigdy nie szukałem niczego, co zmieniłoby życie.
A jednak, dzisiaj, na Book Tour Eve, Najsilniejszy Bibliotekarz Świata is …
- Jeden z Barnes and Noble ‘ s Odkryj Wspaniałych Nowych Pisarzy Wybór
- Jeden z Huffington Postnajbardziej oczekiwane lektury 2013 roku
- Ostatnio polecane w O Magazyn
- Temat świetnej recenzji w The New Yorker
Seth Godin o tym pisał. Steven Pressfield, autor, którego uwielbiałem przez większość mojego dorosłego życia czytelniczego, nagle pisał do na, jakiś facet pracujący w bibliotece, aby powiedzieć ” dobra robota!”
Wszystko bardzo surrealistyczne, ale, używając banału, spełnienie marzeń.
Jak to się stało
Ten sen nie wydarzyłby się — przynajmniej nie w ten sam sposób-bez wcześniejszego wsparcia i zachęty ze strony przyjaciół ze świata blogów.
Kiedy Brian Clark i Sonia Simone dali mi szansę napisać tutaj na Copybloggerze. Byli niesamowicie wspierający i zachęcający, a to z kolei dało mi szansę bycia postrzeganym przez coraz więcej osób w Internecie.
Pojawiły się możliwości pisania gdzie indziej – i stania się lepszym pisarzem. Możliwość mówienia. Możliwości rozwoju. Możliwość poznania i zaprzyjaźnienia się z wieloma z Was, którzy czytają tę stronę.
Możliwości rozwoju tej jakości Ludzie Copyblogger nazywają autorytetem.
A co najważniejsze dla postępu w Internecie (i dla książki), nauczyłem się, jak dowiedzieć się, co działa. Nauczyłem się testować. Nauczyłem się, jak wymyślać własny sposób robienia rzeczy, nie martwiąc się o to, co robią inni.
Dlaczego nie ja? Dlaczego nie ty?
Gdzieś po drodze, jak każdy nowy nieprawdopodobny rozwój w transakcji książki stało, musiałem przestać mówić ” to nigdy nie może się zdarzyć do mnie.”Ponieważ, Czy na to zasłużył, zasłużył, czy tylko chaos wszechświata, to did zdarza się.
Gdzieś po drodze bardziej sensowne było powiedzenie: “wiesz co? Dlaczego nie ja? Dlaczego nie ty? Dlaczego nikt?”
Gdybym mógł wybrać jedzenie na wynos z tej notki z podziękowaniami, chciałbym, aby każdy z was powiedział: “Dlaczego nie ja?”Więc opuść głowę, idź do pracy i maszeruj dalej. Jak ostatnio powiedział Steven Pressfield, połóż Tyłek tam, gdzie serce chce być.
To wszystko było wynikiem jakiegoś szczęścia, pecha, głupiego szczęścia i dużo ciężkiej pracy i uporu. Ale to również, jak w przypadku wielu rzeczy, sprowadza się do ludzi, którzy byli hojni, kiedy nie musieli.
Dziękuję Brian i Sonia, za jeden z wielu małych popchnięć, które poruszyły sprawy.
I dziękuję wam wszystkim, którzy wspierali mnie jako czytelników i przyjaciół.
Naprzód!