Myślisz, że brak zaawansowanych technik Cię powstrzymuje?
Myślisz, że twój blog nie znajduje czytelników, ponieważ nie masz najfajniejszych wtyczek? Lub że Twoja strona sprzedaży nie konwertuje, ponieważ nie stać Cię na 1999 sekretów Mistrzów marketingu Ninja produkt, który ukazał się w zeszłym miesiącu?
Myślisz, że sekretem udanego marketingu i prowadzenia dochodowego biznesu online jest jakiś kawałek Mistrzostwa Jedi, który musiałbyś studiować przez lata, aby się uczyć?
Ani trochę.
Większość firm (online i off) po prostu źle rozumie podstawy.
Oto, co działa. Popraw je, a wyprzedzisz 98% konkurencji.
A jeśli dopiero zaczynasz, masz szczęście, ponieważ nie masz zbyt wielu złych nawyków do oduczenia się.
Opisz zalety, a nie funkcje
Wiem, że przewracasz oczami. To zostanie omówione na pierwszej stronie Marketing dla głupich idiotów ale my tego nie robimy.
Pakujemy się w to, co do i zapominamy przetłumaczyć to na co zyskują z tego nasi klienci.
Szalenie prosty i bezpośredni sposób radzenia sobie z tym polega na umieszczeniu punktowanej listy na stronie sprzedaży (lub stronie o stronie lub stronie wynajmu nas, gdziekolwiek jest to istotne) pod tytułem:
Oto, co [mój produkt] zrobi dla Ciebie
Wymień siedem najważniejszych wspaniałych rzeczy, które twój Klient doświadczy w wyniku prowadzenia interesów z Tobą. Upewnij się, że ta lista jest widoczna “powyżej Zakładki” na ekranie — innymi słowy, bez konieczności przewijania przeglądarki.
Zrób z nich miłą mieszankę logicznych i emocjonalnych korzyści.
Korzyści to mała czarna sukienka marketingu: zawsze odpowiednia. Spróbuj schować je w nagłówkach gazet lub pisać całe posty na blogu wokół kluczowych korzyści.
Nie zapominaj, że referencje i studia przypadków to świetny sposób na Pokaż korzyści, a nie tylko mówienie o nich ludziom.
Spraw, aby Twoja reklama była zbyt cenna, aby ją wyrzucić
Dostałem to od legendy copywritingu Gary ‘ ego Bencivengi, i jest jeszcze bardziej aktualne niż wtedy, gdy go używał. Ponieważ zarobił miliony dolarów jako jeden z najbardziej udanych copywriterów w historii, zwracam szczególną uwagę na to, co ma do powiedzenia.
Reklama jest, prawie z definicji, śmieciem. Direct mail, infomercials, billboardy-postrzegamy je jako śmieci, mimo że czasami wpływają na nas do zakupu.
Zamiast tego bencivenga umieścił swoją bezpośrednią reklamę pocztową jako wartościową treść. Udoskonalił sztukę ” magalog — – komercyjnego artykułu pocztowego, który wygląda jak magazyn. Jego magalogi zawierały cenne porady giełdowe, informacje zdrowotne lub porady finansowe ekspertów.
Wiele produktów promowanych przez Bencivenga było wczesnymi wersjami produktów informacyjnych-w szczególności książek i biuletynów. Nie wyciągnął materiału ” B ” z tych książek i biuletynów, aby rozdawać w swoim marketingu. Znalazł najlepsze wskazówki, najbardziej soczyste i najbardziej korzystne porady i wysłał je do potencjalnych klientów za darmo.
Brzmi znajomo?
(Cóż mogę powiedzieć, kradnę tylko od najlepszych.)
Technika Bencivenga doskonale współpracuje z treścią i e-mail marketingiem. Im bardziej prawdziwa wartość tworzysz w swoich materiałach marketingowych (w tym blogu, strumieniu na Twitterze i postach na forum), tym ściślejsze relacje budujesz z klientami.
Zgłaszanie zastrzeżeń
Trudno jest zachować zimną krew, gdy tworzysz biznes. Wkładasz w to tyle pracy i troski, że trudno pojąć, że ktoś nie kocha go tak bardzo, jak ty.
Musisz to przeboleć.
Większość osób, które widzą Twoje wiadomości marketingowe, nie kupuje od ciebie. Ale wiele z nich would Kup od Ciebie, jeśli nie za jakieś pytania bez odpowiedzi w ich umysłach.
Zastrzeżenia to wszystkie powody, dla których potencjalni klienci uważają, że twój produkt może nie być dla nich.
Obiekcje sprowadzają się do strachu — strachu przed poczuciem głupoty, strachu przed popełnieniem błędu, strachu przed marnowaniem pieniędzy. Daj swojej kopii wystarczająco dużo czasu, aby rozwiązać te obawy i je przezwyciężyć.
I jedna super tajna technika
To naprawdę sztuczka ninja. Sprawdź ten post Copyblogger na temat podstępnej, ultra-zaawansowanej techniki sprzedaży, za którą tęskni większość marketerów.
Ale shhhh, nie mów nikomu. Inaczej każdy nowicjusz mógłby to zrobić.
O autorze: Sonia Simone jest starszym redaktorem Copybloggera i założycielką niezwykłej komunikacji.