Pamiętam pierwszy duży wzrost ruchu, który otrzymaliśmy w publikacji online, którą edytowałem w tym czasie.
To miało związek z dużymi piersiami.
I to była jedna z pierwszych lekcji, jakie miałem w ruchu drogowym i-co ważniejsze-jakości ruchu. To lekcja, którą pamiętam do dziś, kiedy piszę bloga.
Czytelnicy, Czytelnicy, Czytelnicy
Coś, co dziennikarze mają na myśli, gdy redagujemy gazety, czasopisma lub Internetowe serwisy informacyjne – poza raportowaniem wiadomości – to czytelnictwo. Dlatego na przykład nagłówki nie tylko opowiadają historię, ale często robią to w intrygujący, prowokujący do myślenia sposób.
Dlatego też niektóre historie są wybierane zamiast innych: będą bardziej interesujące dla czytelników.
Dlatego (chyba niesłusznie) gazeta internetowa, dla której pracowałem kilka lat temu, podążała za wybrykami Britney Spears i Lindsay Lohan jak śliniąca się fanka.
Ale wracając do piersi.
W 2000 roku opublikowaliśmy artykuł o ankiecie-która w najlepszym razie była fałszywa, wstydzę się przyznać-że okazało się, że Holenderki mają największe piersi w Europie.
Historia została podchwycona przez Drudge Report, które połączyły się z nim z pierwszej strony i wysłały nasz ruch przez dach.
Więcej historii o piersiach, proszę, powiedział chłopaki pieniądze firmy. Lubimy ten piękny ruch.
Ale mylili się.
Ta historia niewiele nam dała. W rzeczy samej, prawdopodobnie nas to skrzywdziło.
Dlaczego Nie Cały Ruch Jest Równy
Bo kiedy przyjrzeliśmy się, skąd przybywają goście, byli w miejscach, których nie namierzyliśmy. (Szczerze mówiąc, podejrzewam, że większość czytelników była 14-letnimi chłopcami w swoich sypialniach.)
A ponieważ zarabialiśmy na sprzedaży reklam na stronie, zaszkodziło nam to komercyjnie: nasz wskaźnik klikalności tego dnia spadł. W końcu ludzie z całego świata, którzy szukali opowieści o piersiach, nie byli tego rodzaju perspektywami, które banki i firmy ubezpieczeniowe reklamujące witrynę mogły przyciągnąć. Te instytucje finansowe chciały wysoko zarabiających menedżerów w dwóch konkretnych krajach europejskich.
Więc kiedy, sześć lat później, pracowałem na stronie internetowej o obsesji na punkcie ruchu w Gazecie Codziennej – i dlatego z przyjemnością opisałem wybryki Britney i Lindsay – byłem ostrożny. Chociaż te historie mogły się dobrze spisać na Digg.com i biorąc pod uwagę wstrząs dziennego ruchu, zrobili niewiele, aby zwiększyć czytelnictwo, które naprawdę miało znaczenie. Nie przyciągały czytelników, którymi interesowała się gazeta i jej reklamodawcy.
I nie byli to czytelnicy, którzy wchodzili w relacje z gazetą.
Ściganie Britney i Lindsay było jak picie Coli na lunch – puste kalorie.
Zamiast ruchu dla dobra ruchu, lubię myśleć o “właściwym rodzaju ruchu” – rodzaju widzów, którzy mogą wrócić, subskrybować kanał RSS i zapisać się do biuletynu e-mail.
Reszta odbija się jak zły czek. I to jest w porządku.
Trzy zasady ukierunkowanego ruchu
Oto moje trzy wskazówki dotyczące uzyskania odpowiedniego rodzaju ruchu na Twoim blogu.
- Zdecyduj, kim jest Twój idealny czytelnik (osoba, która najczęściej wraca do Twojego bloga) i napisz swoje posty dla tego czytelnika.
- Unikaj wychodzenia poza temat, nawet jeśli wiesz, że temat może cię znaleźć na Digg.
- Napisz ten post-i jego nagłówek – aby był tak interesujący dla Twojego czytelnika, jak opowieść o Lindsay Lohan dla 14-letniego chłopca w jego sypialni.