Długi Ogon Wiatr

Nie wierzę, że kiedykolwiek widziałem, że główny temat książki biznesowej zyskuje tak ogromną trakcję – przed wydaniem książki – niż Długi Ogon przez redaktora naczelnego Wired Chrisa Andersona.

Jeśli nie złapałeś tego ogromnie rozpowszechnionego memu, pozwolę Chrisowi sam to wyjaśnić:

Teoria długiego ogona polega na tym, że nasza kultura i gospodarka coraz bardziej odchodzi od skupienia się na stosunkowo niewielkiej liczbie “hitów” (głównych produktów i rynków) na czele krzywej popytu i w kierunku ogromnej liczby nisz w ogonie. Wraz ze spadkiem kosztów produkcji i dystrybucji, zwłaszcza w Internecie, coraz mniej jest potrzeby łączenia produktów i konsumentów w pojemniki uniwersalne.

Koncepcja Andersona ma ogromny promocyjny wiatr ogonowy, gdy książka płynie w kierunku wydania. A pre-release buzz umacnia również blogosferę jako prawdziwe źródło mediów.

Blog Chartreuse (Beta) przedstawia świetny przykład dzieci z Bay Area zarabiających dobre pieniądze promując martwego rapera, który nigdy nie miał kontraktu płytowego. Ale to, co naprawdę wpadło mi w oko, to ten fragment później w poście o wcześniejszej rozmowie z komentarzami:

Andy Hagans powiedział wczoraj, że to oczywiste, że czytałem długi ogon. Mam nadzieję, że ty też.

Mogę tylko przypuszczać, że mają na myśli artykuł Wired i blog Long Tail, ponieważ Amazon pokazuje datę wydania książki 6 czerwca 2006. Ale to pokazuje ważny punkt.

Blogerzy to rozumieją. Dostajemy to, ponieważ obecnie to przeżywamy. Ponadto wielokrotnie byliśmy narażeni na własną, wygenerowaną przez siebie analizę tematu.

Czy nadal kupimy tę książkę? Niektórzy będą (w tym ja-jestem uzależniony od książek). Ale jak z biznesową książką blogową Nagie Rozmowy niekoniecznie musimy.

Nie jesteśmy nawet zamierzoną publicznością. Jesteśmy promotorami, zatrudnionymi, by inni to przeczytali.

Kto lepiej stworzyć szum dla tej książki-ludzie, którzy już szukają i znajdują niszowych odbiorców w Internecie, czy opętane przez blockbuster firmy medialne, dla których cała koncepcja jest niepokojąca? Kto naprawdę musi to czytać-blogerzy i przedsiębiorcy online, czy tradycyjne zarządzanie korporacyjne, małe firmy i gigantyczne firmy medialne?

Oto jak to się odnosi do pisania i marketingu. Możesz Pobierz długi ogon, ale ty też możesz być myślenie i mówienie z mentalnością blockbustera.

Dążenie do niszy bez naprawdę uderzając to Pocałunek śmierci. Oto trzy rzeczy, o których należy pamiętać:

1. Zaczynając, upewnij się, że rozumiesz różnicę między potencjalnymi promotorami a potencjalnymi perspektywami. Jeśli zrobisz to (i Twoja firma) poprawnie, twoi klienci przejmą rolę ewangelistów.

2. Przestań tęsknić za tym linkiem z listy A. Połącz się z rówieśnikami, oni się odwdzięczą i razem zbudujecie ruch. Jest już narzekanie na protekcjonalność i ekskluzywność wśród blogerów z listy A. Stwórz własną sieć.

3. Nawet jeśli twój obszar tematyczny ma dużą potencjalną publiczność, thin the herd. Mów głosem, który rezonuje i angażuje publiczność, która jest naprawdę Twoja. Lepiej mieć mniejszą grupę wściekłych fanów niż dostarczać zmazanych bzdur, które nikomu nie przemawiają.

Kluczem do udanej niszy jest to-musisz ją posiadać. Wszystko sprowadza się do zrozumienia odbiorców i postawienia ich na pierwszym miejscu.

Total
0
Shares
Related Posts