“Hej Stary, masz drobne?”
Rain or shine, profesjonalny panhandler codziennie pracuje w zatłoczonym kąciku w mojej okolicy. Zakłada sklep tuż przy bankomacie, według teorii, że ludzie, którzy właśnie wypłacili 100 dolców, są bardziej skłonni dać mu dolara lub dwa.
Lokalizacja jest dobra, ale poszukiwania są trudne. Dzień w dzień, siedzi na schodach, prosząc ludzi o parę dolców. Widzi to jako grę liczbową-98% ludzi, którzy przechodzą, powie ” nie ” lub po prostu go zignoruje, ale jeśli poprosi wystarczającą liczbę osób, kilku się podniesie.
Czy panhandling jest skuteczny?
Ściśle mówiąc, można powiedzieć, że to działa . . . ale większość z nas zgodziłaby się, że proszenie przypadkowych ludzi o pieniądze nie jest dobrym wyborem na karierę. Musisz radzić sobie z ciągłym odrzuceniem, twoje dochody są szalenie nieprzewidywalne, a kiedy pada deszcz, mokniesz.
Zbyt wielu marketerów jest jak Panhandlerzy
“Hej Stary, masz drobne? Spójrz na tę świetną ofertę, którą mam . . . to jest to, czego potrzebujesz, pokochasz to, naprawdę.”
Na poziomie intuicyjnym większość z nas rozumie, że lepiej jest przekazać naszą wiadomość właściwym ludziom. Wiemy, że nie powinniśmy panhandle – ale wtedy wychodzimy i robimy coś przeciwnego do tego, co wiemy, że jest słuszne.
Wzorujemy się na sprzedawcy, który chodzi od drzwi do drzwi. Pewnie, może sprzedać parę do końca dnia, ale czy naprawdę chcemy być tym facetem?
Nazywam to podejściem ewangelizacja. Celem jest zmiana czyjegoś zdania i przekonanie go do zrobienia czegoś, czego inaczej by nie zrobił.
Dlaczego Ewangelizacja nie działa
Większość z nas ma głęboko zakorzenione przekonania na temat wszystkiego, od religii po politykę, po to, jaką kanapkę lubimy jeść na lunch. Prawdopodobnie nie zmienisz mojego zdania o prawie niczym, a ja prawdopodobnie nie zmienię twojego.
Nie próbujmy więc sprzedawać sobie niechcianych odkurzaczy.
Alternatywą dla ewangelizacji jest Rekrutacja. Zamiast pukać do drzwi lub błagać o drobne, Rekrutacja polega na otwarciu własnych drzwi dla osób, które są już naturalnie predysponowane do twojej wiadomości.
Zamiast tego, że muszą zostać sprzedani, ci ludzie umierają, by usłyszeć, co dla nich masz.
W najlepszym przypadku Rekrutacja polega na powitaniu wybranej grupy ludzi i wyzwaniu ich, aby byli częścią czegoś większego niż oni sami.
Kiedy ludzie czują się jednocześnie mile widziani w grupie i zmuszani do przekraczania obecnych granic, masz grupę, która pragnie twojej uwagi.
Nazywam to małą armią niezwykłych ludzi. Seth nazywa to plemieniem, Gretchen nazywa ich super-fanami, Sonia nazywa ich wioską.
Niezależnie od terminologii, są to ludzie, których chcesz w swojej grupie. Możesz myśleć o nich jak o podstawowym chórze kościelnym. A kazanie chórowi to dobra rzecz.
“Come if you’ re a Good Fit “zamiast” Come As You Are”
Rekrutacja wymaga również Delikatnego odfiltrowania osób, które nie są dobre dopasowanie do tego, co oferujesz.
Życz im powodzenia . . . więc niech pójdą gdzie indziej. Większość ludzi nie rzuci dolara do wiadra panhandlera, a większość ludzi prawdopodobnie nie nadaje się do tego, co masz do zaoferowania.
W porządku. Ignoruj ateistów spoza Kościoła. Wznieś się ponad hałas, zwerbuj własny chór i zacznij głosić kazania.
Życzę ci powodzenia w następnym Kazaniu.