Gratulacje! Zbudowałeś świetny blog z wysokiej jakości treścią. Dostajesz przyzwoity ruch, a twoi czytelnicy mogą nawet używać narzędzi mediów społecznościowych, aby polecić twoje rzeczy. Życie powinno być dobre.
Ale nikt nie kupuje. Albo prawie nikogo, co nie jest zabawne.
Dlaczego więc ta świetna treść nie przekłada się na większą sprzedaż? Spójrzmy na trzy typowe błędy kopiowania, które uniemożliwiają czytelnikom stanie się klientami i jak możesz to odwrócić.
Błąd # 1 :nie zapytałeś ich
Ostatnio przyglądałem się promocji przez blogera dużego projektu. Zmobilizował wspaniałą społeczność, aby pomóc w rozpowszechnianiu informacji, projekt robi się przyzwoity, a on wykazał zdolność do nakłaniania ludzi do działania, gdy ich o to poprosi. Z punktu widzenia sieci społecznościowej, robi świetną robotę.
Ale Sprzedaż produktu nadal nie jest gwiezdna.
Kiedy odwiedzam jego bloga, zauważam, że muszę polować, aby dowiedzieć się, jak kupić produkt. Nie ma reklamy dominującej uwagę, która wyraźnie mówi KUP PRODUKT TUTAJ. W jego postach nie ma hiperłączy, które mówiłyby Kliknij tutaj, aby kupić produkt. Jego podpis e-mail nie zawiera linku do zakupu produktu. Nie poprosił swojej społeczności o Twittera TinyURL (który oczywiście mógłby im wygodnie dostarczyć) dla tego produktu.
To taka mała, prosta rzecz i bardzo łatwo o niej zapomnieć. Jeśli masz coś do sprzedania (lub listę e-mailową do wyboru lub kanał RSS do subskrypcji), musisz zapytać. Wyraźnie. W każdej komunikacji.
Nawet nie myśl o tym, aby Twoi czytelnicy polowali na link. Nie zrobią tego.
Jeśli nie wykonujesz wezwań do działania tak często i tak wyraźnie, to jest to trochę żenujące, nie wykonujesz wystarczająco wezwań do działania i nie są one wystarczająco jasne.
Błąd # 2: rozwiązujesz problem, na którym im nie zależy
Promujesz technikę, która zwiększa PageRank (funkcję), gdy to, czego chcą twoi czytelnicy, to większy ruch (korzyść). Promujesz suplement, który poprawia przepływ krwi w mózgu( funkcja), kiedy twoi czytelnicy chcą pamiętać, gdzie wkładają przeklęte klucze (korzyść).
Możesz być pochłonięty opisem wszystkich swoich funkcji i tym, jak fajnie je znajdziesz, zamiast pokazywać czytelnikom korzyści płynące z twojej oferty (innymi słowy, wszystkie fantastyczne gadżety, które dostają, zamawiając od ciebie).
Albo może robisz świetną robotę opisując korzyści produktu, ale są to, co Clayton Makepeace nazywa “fałszywe korzyści”: korzyści, których nikt nie dba o uzyskanie.
Tak czy Inaczej, twój czytelnik nie dba o to, co promujesz. Więc, nie Sprzedaż.
Błąd # 3: nie dałeś im powodu, by Ci wierzyli
Wielką zaletą strategii sieci treści nad marketingiem jednostrzałowym jest to, że tworzysz niesamowitą okazję do budowania zaufania. Dostarczając wiele wartości, demonstrujesz, że masz na sercu najlepsze interesy swoich odbiorców.
Ale to zaufanie nie w pełni przekłada się na Twoją ofertę. Nadal musisz udowodnić, że twój produkt lub usługa będzie działać zgodnie z obietnicą.
Opowiedz ciekawe historie o tym, jak produkt już spełnił obietnicę, którą złożyłeś. (Jeśli jest to zupełnie nowy produkt, Rozdaj go za darmo znajomym, aby wygenerować kilka fascynujących historii sukcesu.)
Pokaż, jak podobne (być może droższe) produkty przyniosły wyjątkowe rezultaty. Na przykład, możesz opisać niesamowite korzyści, jakie klienci zyskali z twojej prywatnej usługi coachingowej, która tak się składa, że jest podstawą znacznie tańszego produktu informacyjnego.
Jeśli twój produkt można fizycznie zademonstrować w niezapomniany sposób (czy będzie mieszał się jako kanoniczny przykład), zrób to. To, co widzimy, zawsze będzie bardziej przekonujące niż to, co czytamy.
Sparuj dowód z lekko zarozumiałą gwarancją. Oferta “więcej niż zwrot pieniędzy”, zwrot 100% plus nominalna dodatkowa suma za kłopoty klienta. Gwarancja mocy nie tylko usuwa obawy i ryzyko dla klienta, ale także pokazuje pełne zaufanie. A pewność siebie jest zaraźliwa.
Kiedy udowadniasz swoją ofertę, musisz pokazać, a nie powiedzieć. Nie wystarczy powiedzieć, że jest świetny. Pokaż nam, dlaczego mamy ci wierzyć.
Już zrobiłeś trudną część
Tworzenie wartościowych treści i przyciąganie odbiorców to dużo pracy. (To fajna praca, ale nadal działa.) Po poświęceniu znacznego czasu i uwagi treściom, nie pozwól, aby kilka typowych błędów kopiowania powstrzymało cię od zamknięcia sprzedaży.
Popraw te trzy błędy za każdym razem, gdy złożysz ofertę na swoim blogu lub liście e-mail, a w pełni wykorzystasz sukces, na który tak ciężko pracowałeś.
O autorze: Sonia Simone jest Associate Editor Copyblogger i założycielką Remarkable Communication.