Jeśli jesteś pisarzem, gratulacje! Trzeba Ci zazdrościć magii.
Posiadasz rzadką umiejętność tworzenia czegoś z niczego.
Możesz zmieniać myślenie, tworzyć emocje, malować obrazy w umysłach czytelników. Możesz produkować pieniądze z powietrza.
Przesuwając palcami po klawiaturze.
Dzięki alchemii pisania możesz wziąć to, co czyni cię wyjątkowym i przekształcić je w spójne przychody. Napisz z planem, a możesz przekształcić swoje myśli w atut, który ciągle ci płaci.
Jednak wielu pisarzy popełnia ten sam błąd . . . w kółko.
Zamiast budować swoją przyszłość, biegają w kółko. Goniąc za terminami, zmierzając w kierunku wypalenia zawodowego.
Jasne, piszą każdego dnia i pracują, aby uzyskać długą listę docenianych klientów. Ale zbyt wielu pisarzy ignoruje swojego najważniejszego klienta.
Jeśli jesteś pisarzem, Twoim najważniejszym klientem jesteś ty
Jeśli jesteś pisarzem, Twoim najważniejszym atutem są słowa, które tworzysz.
Tworzysz świetne treści-posty na blogu, biuletyny e — mailowe, raporty specjalne, strony docelowe i internetowe, skrypty do viral video-dla swoich klientów.
Ty wiedzieć że słowa na stronie (lub ekranie) są kluczowe dla budowania firmy. I wiesz, że mocne pisanie jest jednym z najskuteczniejszych sposobów na stworzenie wartościowego produktu.
Jeśli jesteś pisarzem, zawdzięczasz to sobie, aby dostarczyć najlepszą pracę swojemu najlepszemu klientowi, budując najcenniejszy zasób swojej firmy. Dzień po dniu.
Niezależnie od tego, czy budujesz swoją firmę za pomocą treści, tworzysz produkt informacyjny, aby uczyć innych i pomagać im się rozwijać, czy piszesz kolejne arcydzieło literackie, masz możliwość budowania przyszłości bez ograniczeń.
Masz obowiązek wobec swojego najważniejszego klienta
Nie wystarczy gromadzić pomysłów na własny blog lub listę e-mail lub obiecać sobie, że będziesz zajmijcie się tym później. Szanse są, później zapuka do Twoich drzwi w tym samym czasie, co Izba Rozliczeniowa wydawcy.
Nie bądź kucharzem, który dostaje kiepskie Jedzenie na wynos w drodze do domu, ani hydraulikiem ze stałym kapaniem w zlewie kuchennym.
Bądź pisarzem, który pisze. Nie tylko dla innych, ale dla siebie. Każdego dnia spiętrzasz swoje marzenia, jedno zdanie na raz.
Łatwo zejść z toru
Podobnie jak mityczny poniedziałek, który powstrzymuje cię od trzymania się diety, marne wymówki są zawsze w zasięgu ręki. I podobnie jak dieta, to jest widząc wyniki, które mogą Cię na dobrej drodze.
Stałe nagromadzenie słów w czasie jest rzeczą niezwykłą. Duży projekt może wydawać się zniechęcający, ale najważniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić, to po prostu zacząć.
Pierwsze 500 słów to nasiona. Każda następna sylaba to nawóz, słońce i woda.
Niezależnie od tego, czy piszesz 250, czy 2500 słów dziennie, bądź konsekwentny. Patrz jak rosną. Wkrótce będziesz miał dobrze prosperujący biznes, solidny produkt, a może nawet bestsellerową książkę.
Nikt cię do tego nie zmusi.
Pewnie zacząłeś pisać, żebyś mógł być swoim własnym szefem. Wiem, że tak.
Nie zrozum mnie źle, pisanie dla innych to wspaniały sposób na zarabianie na życie i nigdy w życiu nie miałem lepszej zabawy. Ale rozumiem również, że jest magia bycia pisarzem, która wykracza poza stronę; magia, która rozciąga się na zawsze.
Długo po tym, jak fale czasu spłukały moje ślady w pamięci, moje słowa zostaną odczytane, udostępnione i zapamiętane.
Ty też jesteś pisarzem.
Więc zarezerwuj trochę czasu dzisiaj z Twoim najważniejszym klientem i spełnij jego marzenia.