Jedną z rzeczy, które ciągle ode mnie słyszysz, jest skupienie się na pozyskiwaniu abonentów jako głównym centrum blogowania. Zachęcanie ludzi do dobrowolnego zwracania na ciebie uwagi w czasie jest twoim celem, ponieważ jest podstawą marketingu uprawnień.
Niezależnie od tego, czy masz do czynienia z subskrypcjami RSS czy e-mail, nie wszyscy subskrybenci są sobie równi. Ludzie porzucają czytniki RSS, ignorują Twoje treści bez rezygnacji z subskrypcji lub po prostu nie sprawdzają wszystkiego tak często.
Ponownie dotyczy to również marketingu e-mailowego i prawdopodobnie jest jeszcze gorzej na tej arenie. Wiele osób ma” odrzucone ” konta e-mail dla subskrypcji (zwłaszcza gdy wymagana jest zachęta, taka jak bezpłatny raport) jako sposób na uniknięcie spamu.
Wszystko to jest tylko częścią robienia biznesu w Internecie i nie jest to do końca objawienie.
Fred Wilson zwraca dziś uwagę na Techmeme za scharakteryzowanie numerów subskrypcji RSS i innych wskaźników online jako statystyk, które kłamią. Jeśli chodzi o RSS, używa własnych danych zaangażowania, aby wspierać fałszywy RSS.
Ten blog ma, według FeedBurner, 133,000 subskrybentów RSS. To duża liczba. Ale liczba osób, które czytają tego bloga za pośrednictwem kanału codziennie średnio mniej niż 4,000.
Fred wymienia kilka powodów, o których wspomniałem powyżej, jako powód tego ponurego stosunku. Następnie podsumowuje: “liczba 133 000 jest w zasadzie bezużyteczna.”
Nie jestem pewien, co się dzieje w przypadku Freda, ale w przypadku kilku popularnych blogów te wysokie liczby subskrypcji są mylące. Dzieje się tak dlatego, że wiele czytników RSS (w szczególności Google Reader) oferuje sugerowane kanały i aktualne pakiety dla nowych użytkowników.
Na przykład, jeśli subskrybujesz Pakiet Small Business w Google Reader, automatycznie subskrybujesz Seth, Church of the Customer, Duct Tape Marketing i kilka innych. Oferuje to doskonałą ekspozycję na te doskonałe blogi, ale produktem ubocznym jest to, że wskaźniki zaangażowania są prawdopodobnie niższe.
Osoba, która subskrybuje specjalnie twój blog, powinna być znacznie bardziej zaangażowana niż osoba, która subskrybowała z powodu automatycznego włączenia lub aktualnego pakietu. Na przykład Tech Crunch ma obecnie 839 000 subskrybentów, ale jest również automatycznie uwzględniany w prawie każdym czytniku RSS. Tech Crunch jest bez wątpienia bardzo popularny, ale ta liczba nie jest bliska dokładnego wskazania czytelnictwa.
Czy to coś złego? Nie wydaje mi się… te blogi są wysokiej jakości, w przeciwnym razie nie byłyby w pakiecie. A wyświetlając te wysokie liczby abonentów (Uwaga: Seth nie, ale powinien), używają dowodu społecznego, aby przyciągnąć jeszcze więcej prawdziwych opt-inów.
Copyblogger jest uważany za zbyt niszowy, aby mógł być dołączony do zestawu lub Automatycznie dołączony, ale ma to również zalety. Moim całym celem jest prawdziwe zaangażowanie poprzez prawdziwych subskrybentów opt-in i myślę, że pokazuje to w sekcji komentarzy i wzywa do działania. Podczas gdy dodany dowód społeczny automatycznych subskrybentów pomoże mi przyciągnąć więcej subskrybentów, nie tracę nad tym snu.
Co o tym myślisz?
Czy wolisz korzystać z większej liczby subskrybentów w handlu, aby uzyskać niższe ogólne zaangażowanie(takie jak posiadanie subskrybentów 100 000 i trzech komentarzy na post)?
A może lubisz przyciągać swoich zwolenników w staromodny sposób, zadowolony, że ktoś, kto subskrybuje, również samodzielnie wybrał?
O autorze: Brian Clark jest założycielem Copyblogger i współzałożycielem Teaching Sells and Lateral Action. Dowiedz się więcej od Briana na Twitterze.