To dziwne pytanie, ale chciałbym usłyszeć, co o tym myślisz. Pozwól, że najpierw wyjaśnię, skąd pochodzę.
Bliźniacze mantry przejrzystości i autentyczności są podstawą blogosfery. Jeśli chodzi o praktyki PR, takie jak astroturfing, blogi shill, fałszywe awatary CEO i tym podobne, dość łatwo nazwać te rzeczy niewłaściwymi i niepożądanymi.
Ludzie nie chcą być okłamywani. Oczywiście z wyjątkiem samotnej dziewczyny, co stanowi ciekawy wyjątek, prawda? Czy to dlatego, że “ona” była “rozrywką”, czy dlatego, że” ona ” nie została wyprodukowana przez wielką korporację? Czy to ważne, że jeśli chodzi o kariery twórców, to z całą pewnością było to ćwiczenie w marketingu i reklamie?
LonelyGirl zademonstrowała, że to, czego ludzie naprawdę chcą, to doświadczenie. Doświadczenie, które zaspokaja potrzeby w ich życiu, czy jest “prawdziwe”, czy nie. Oczywiste, trudne części są zastanawianie się, czego ludzie naprawdę chcą i gdzie naprawdę jest granica.
Test “Mama”
David Meerman Scott niedawno zdefiniował przejrzystość, mówiąc, że nigdy nie powinieneś udawać kogoś, kim nie jesteś. Jego przykłady obejmują anonimowe osoby zaprojektowane do manipulacji, co, jak sądzę, możemy się zgodzić, jest błędne, ale znowu, gdzie jest granica?
Jeśli jesteś studentem psychologii, natury ludzkiej lub starego dobrego zdrowego rozsądku, wiesz, że każdego dnia odgrywamy różne “role” w różnych kontekstach. W rzeczywistości jesteśmy ciągiem person, które każdy krok naprzód w zależności od kontekstu.
Czy powinieneś pisać swój blog biznesowy tym samym głosem, którego używasz, gdy jesteś ze znajomymi? Dlaczego stawiamy na naszą “Twarz gry” do pracy lub ważnego spotkania biznesowego?
Być może najlepszą zasadą był komentarz Davida do tego samego postu:
Musisz zdać test na mamę.”Jeśli twoja matka powie, że to jest złe, to prawdopodobnie jest.
Zastosujmy test mamy do kilku kontekstów sprzedaży i marketingu.
Przejrzystość
Odwiedzasz salon samochodowy. Nie więcej niż trzy kroki w drzwiach, uśmiechnięty facet w głośnej sportowej kurtce dostaje się w twarz. Wykorzystuje każdą twardą taktykę sprzedaży w książce, bezlitośnie ścigając cię po salonie i na parkingu.
Ten facet nie mógłby być bardziej przejrzysty-chce Ci sprzedać samochód, i nie przeszkadza mu, że o tym wiesz. A jednak go nienawidzimy. Chcemy, aby ludzie stawiali nasze potrzeby i poziom komfortu na pierwszym miejscu, a ci, którzy to robią, są ludźmi, których nagradzamy sprzedażą.
Czy ci przyjaźni ludzie są mniej zainteresowani sprzedażą niż wstrętny sprzedawca samochodów? A może są po prostu mniej przejrzyste co do tego, jak to robią? Czy zależy nam na tym, czy są prawdziwe, czy po prostu musimy się tak czuć?
Prawie każda mama powie Ci, abyś stawiał innych na pierwszym miejscu, nawet jeśli nie masz na to ochoty. Uśmiechnij się. Może przejrzystość nie jest właściwym słowem dla wszystkich sytuacji.
Spróbujmy autentyczności.
Autentyczność
Przedstawiasz się jakiemuś głośnemu, młodemu konsultantowi marketingowemu na imprezie. Jest na wpół zatopiona, przeklina jak marynarz i obraża co trzecią osobę, która przechodzi obok, próbując przekonać cię, żebyś ją zatrudnił. Ona nawet obraża Ciebie i twoją żonę kilka razy w kulawych próbach humoru.
Trzyma to w tajemnicy, prawda?
Z drugiej strony, czytałem kiedyś historię o biznesmenie, którego wszyscy kochali. Facet trzymał wszystkich w szwach swoimi żartami, a jednak zawsze poświęcał czas na uważne słuchanie, gdy inni mówili. Krótko mówiąc, sprawiał, że wszyscy czuli się dobrze i dzięki temu odniósł ogromny sukces w biznesie.
O ile pamiętam, historię opowiedział jego bliski przyjaciel, który ujawnił, że facet w ogóle nie miał poczucia humoru. Po prostu powtarzał dowcipy, które słyszał, jak opowiadają inni, chociaż nie “rozumiał”, dlaczego są zabawne. Co więcej, współczujące zdolności słuchania człowieka były po prostu wyuczonym zachowaniem—wiedział, że to sprawia, że ludzie czują się dobrze, ale nigdy nie dbał o to, co ludzie mówią lub myślą. On po prostu chciał być oglądane jako osoba, która dbała, bo to było dobre dla biznesu.
Choć brzmi to dziwnie, czy nie jest postrzegany jako bardziej pożądany członek społeczeństwa, dopóki nikt nie zna prawdy,a ona nie za bardzo? Co mama powie na ten kontrast w pozornych osobowościach?
Marketing konwersacyjny polega na tworzeniu doświadczeń
Jeśli chodzi o copywriting i marketing konwersacyjny, chodzi o to,” jak to mówisz “w połączeniu ze strategiczną decyzją” co powiedzieć”, abyś mógł osiągnąć swoje cele. Próbujesz stworzyć doświadczenie, na które inni reagują korzystnie, tak jak ty osobiście. Pomyśl o ostatniej wspaniałej rozmowie z wciągającą osobą. Jak się przez to czułeś?
To jest różnica między marketingiem konwersacyjnym a korporacyjnym robo-speakiem, a jednak widać mnóstwo utopijnej naiwności w przekonaniu, że ludzie chcą real ty (cokolwiek to jest). Niektórzy tak zwani eksperci od blogowania biznesowego uważają, że” utrzymywanie go w rzeczywistości ” jest zasadą numer jeden, nawet jeśli jest to całkowicie nieodpowiednie.
Sekretem skutecznego marketingu jest skupienie się na potrzebach innych, a nie na własnej egocentrycznej potrzebie “autentycznego” wyrażania tego, co czujemy w danej chwili. Uczymy tego naszym dzieciom, a jednak mamy wierzyć, że nie dotyczy to mediów społecznościowych?
Gdzie wyznaczamy granicę z przejrzystością i autentycznością, kiedy ludzie naprawdę chcą historii, która wnosi wartość do ich życia? Co jeśli nikt nie lubi real ty?
Chętnie wysłucham twoich myśli.