Czego Navy SEAL może cię nauczyć o zostaniu nieustraszonym pisarzem

Wieczorem 1 maja 2011 roku dwa helikoptery Black Hawk załadowane 23 Navy SEALs, tłumacz i pies o imieniu Cairo zbliżyły się do osiedla mieszkalnego pod Abbottabad w Pakistanie.

Kilka minut później jeden z helikopterów wylądował poza terenem celu. Drugi upadł na ziemię w ledwo kontrolowanym lądowaniu awaryjnym.

Nie do końca zgodnie z planem.

A jednak, kilka minut później, 12 fok w zestrzelonym Black Hawku spokojnie zawiadomiło drugą grupę i przystąpili do misji.

Osiemnaście minut później Osama bin Laden nie żył. 23 pieczęcie, tłumacz i pies dotarli bezpiecznie do domu.

Biorąc pod uwagę okoliczności, z pewnością ta misja jest cudem, prawda?

Nie, Nie bardzo.

W ciągu ostatnich dziewięciu lat zespół fok z powodzeniem przeprowadził tak wiele podobnych operacji, że nic ich nie wstrząsnęło. Nawet rozbił się helikopter, gdy ścigał najbardziej poszukiwanego człowieka na planecie.

Starszy urzędnik Departamentu Obrony ujął to w ten sposób:

“Była to jedna z prawie dwóch tysięcy misji, które zostały przeprowadzone w ciągu ostatnich kilku lat, noc po nocy. Porównał rutynę wieczornych nalotów do koszenia trawnika.”

Wyjaśnijmy sobie jedną rzecz. …

Nie porównuję tego, czym zajmuje się Navy SEAL do tego, z czym masz do czynienia jako pisarz. Pisanie może być trudne, a nawet przerażające, ale to spacer po parku w porównaniu do pracy wykonywanej przez każdego członka służb zbrojnych.

Ale to nie znaczy, że nie można znaleźć inspiracji w poświęceniu, wytrwałości i poświęceniu okazanym przez pieczęcie. Oto, co to oznacza dla Ciebie jako pisarza:

  • Chcesz bez obaw zmierzyć się z najbardziej ambitnymi projektami contentowymi?
  • Chcesz podkręcić wspaniałą kopię za każdym razem?
  • Chcesz pisać genialnie jako prosta kwestia rutyny?

Przestań jęczeć i pisz dalej. 😉

Total
0
Shares
Related Posts