5 kalekich przekonań, które utrzymują pisarzy bez grosza i pogrążonych w przeciętności

Czy tylko ja, czy ta cała sprawa z głodującym artystą jest wysoce przereklamowana?

Tak, jest pewien romantyzm w byciu włóczęgą bez grosza, poświęcającym dobra materialne w bezinteresownym dążeniu do sztuki.

Tak, fajnie jest fantazjować o tym, że wszyscy nagle zdają sobie sprawę, że jesteś geniuszem po śmierci i sprzedają na aukcji swoją kiedyś zabrudzoną toaletę za prawie 20 000 dolarów.

Tak, to jest modne, aby zająć stanowisko przeciwko złym kapitalistom i prozelityzować budowę cyfrowych gospodarek opartych na walutach fajne.

Ale w końcu się starzeje.

Wiem, bo już to przerabiałem. W college ‘ u byłem uosobieniem głodującego artysty, wygrywałem konkursy poetyckie i z łatwością przerabiałem lekcje angielskiego, a potem traciłem pieniądze na paliwo, by wrócić do domu, ale w końcu zdałem sobie sprawę z trzech rzeczy. …

  • Bez względu na to, jak dobra jest twoja poezja, dziewczyny myślą, że jesteś kulawy, kiedy zabierasz je na romantyczną kolację w Taco Bell
  • Po tygodniu spania w samochodzie nie masz ochoty nic pisać
  • Prawie jedyną pracą dostępną dla angielskich kierunków jest zostać nauczycielem angielskiego, a oni są jednymi z najbardziej słabo opłacanych, niedocenianych ludzi na ziemi

Prędzej czy później zaczynasz to rozważać. To znaczy, Nie, Nie musisz być bogaty i sławny, ale czy posiadanie własnego mieszkania i stać Cię na jedzenie byłoby tak źle? Cholera, to może nawet pomóc w pisaniu.

Więc wyruszasz w swoją misję, aby zarobić trochę pieniędzy.

Starasz się pisać artykuły do czasopism i gazet. Zatrudniasz się jako niezależny copywriter (chociaż prawdopodobnie nie masz pojęcia, czym jest copywriting). Zakładasz bloga i czekasz, aż świat przebije ścieżkę do Twoich drzwi.

A jeśli masz szczęście, przeżyjesz. Nie, Nie siedzisz przy plaży pijąc margarity, ale masz jedzenie, łóżko i samochód, a ludzie nie martwią się o złapanie dziwnych chorób, kiedy stoją obok ciebie w windzie. To miłe, ale nadal nie “zdążyłaś” i zastanawiasz się dlaczego.

Z mojego doświadczenia?

To dlatego, że nie masz WŁAŚCIWEGO umysłu. Masz te paskudne małe demony siedzące na ramieniu, karmiące Cię kłamstwami na temat relacji między sukcesem a sztuką. Pewnie odebraliście niektóre z tych pomysłów od rodziców, inne od nauczycieli, a jeszcze inne od innych pisarzy i artystów.

A jeśli im pozwolisz, okaleczą Cię. Będziesz przechodził przez całe życie wiedząc, że jesteś utalentowany, ale nigdy go nie osiągniesz i na zawsze będziesz się zastanawiał dlaczego.

Nie możemy do tego dopuścić.

Poniżej znajdziesz niektóre z najczęstszych przekonań, które powstrzymują pisarzy. Zobacz, czy któryś z nich wygląda znajomo:

Kalekie przekonanie #1: Wszystko o Tobie

Najbardziej haniebnym kłamstwem, jakie kiedykolwiek zainfekowało umysł pisarza, jest przekonanie, że Twoja praca jest o Tobie.

Wierzysz, że twoje pismo jest formą wyrażania siebie, przedłużeniem Twojego umysłu, małym kawałkiem twojej duszy wplecionym w stronę. Aby dobrze pisać, wystarczy być autentyczne a jeśli świat tego nie lubi, świat może pójść do piekła.

Prowokujące, prawda? I jak wszystkie najlepsze kłamstwa, ma w sobie ziarno prawdy.

Tak, autentyczność ma znaczenie, ale tylko w takim stopniu, w jakim ludzie cieszą się tym, co robisz. Nigdy nie znajdziesz mnie na przesłuchaniu do American Idol bo faktem jest, że nie mogłem nieść kartki, żeby uratować sobie życie. Tak, mój głos jest autentyczny, ale jest autentycznie zły, a to oznacza, że nigdy nie będę piosenkarką.

Pisanie działa tak samo. Aby odnieść sukces, przestań martwić się o to, kim jesteś i zacznij myśleć o tym, czego chcą twoi odbiorcy.

Co lubią? Jak to się robi? Dopiero po odpowiedzi na te dwa pytania jesteś gotowy zadać trzecie pytanie: czy jest ono dla ciebie odpowiednie?

Nie mogę przecenić tego, jak ważne jest zamówienie. Oni pierwsi, ty drugi, nigdy na odwrót.

Kalekie przekonanie #2: budowanie następujących wymaga czasu

Ostatnim bastionem nadziei dla każdego walczącego pisarza jest to, że budowanie kolejnych wymaga czasu.

Jasne, życie jest teraz do bani, ale jeśli się tam utrzymasz, wszystko będzie w porządku.

Wydaje się rozsądne. W końcu nikt nie staje się sławny z dnia na dzień, prawda? Gdziekolwiek nie spojrzysz, są historie ludzi sukcesu, którzy utrzymują się, gdy nie było nadziei, idąc do przodu jeden zmęczony krok po kroku, nie chcąc rezygnować, zaciekle trzymając się swoich marzeń, manifestując sukces poprzez samą siłę woli.

To inspirujące … ale też zwodnicze.

Tak, budowanie obserwujących często wymaga czasu, ale to nie dlatego, że ludzie są powolni w absorpcji, niezdolni do zobaczenia twojego blasku, dopóki nie będziesz w pobliżu przez kilka lat.

To dlatego, że kiedy jesteś nowicjuszem, robisz wszystko źle, a większość z nas jest obijana przez kilka lat, dopóki nie wymyślimy, jak zrobić to dobrze.

Innymi słowy, nie czekasz na świat. Świat czeka na Ciebie.

Tak, wytrwałość jest ważna. Tak, nauka wymaga czasu. Tak, to pewnie będzie powolne i bolesne. Ale im szybciej się nauczysz, tym szybciej będzie po wszystkim. Więc bierz się do roboty.

Kalekie przekonanie # 3: wiesz co robisz

Niech zgadnę.:

Zawsze byłeś całkiem dobrym pisarzem, prawda? Nie, Nie wygrałeś Pulitzera ani nic takiego, ale twoi nauczyciele w szkole się nad tobą opiekowali, a twoi przyjaciele i rodzina są zachwyceni twoimi umiejętnościami słownymi.

Może nawet pisałeś dla magazynu lub gazety raz lub dwa i zdobyłeś prawdziwe referencje, aby umieścić je w swoim CV.

Wierzysz, że to wszystko czyni cię innym. Kiedy zaczynasz bloga lub piszesz komunikat prasowy lub odkładasz swój shingle jako niezależny pisarz, wierzysz, że wszystko będzie dla ciebie łatwiejsze niż wszyscy inni wpadający pisarze. W przeciwieństwie do nich, ty wiem, co robisz.

Heh.

Nigdy nie przestaje mnie zadziwiać, jak wielu pisarzy w to wierzy. Szczerze myślą, że umiejętność literowania, napisania zdania gramatycznego i wywołania uśmiechu kilku ciotek i wujków wystarczy, aby uczynić z nich dobrego pisarza.

Nie jest. różnica między pisaniem za darmo a pisaniem, aby zostać uznanym za światowy autorytet, jest jak różnica między bieganiem po pracy a bieganiem w maratonie Olimpijskim. Podobnie jak bieganie, każdy rodzaj pisania jest również zupełnie inny, a nawet legenda może potrzebować lat treningu, aby się przełączyć.

The bottom line: jeśli chcesz zrobić karierę z pisania, musisz być poważny.

Będziesz musiał poświęcić lata swojego życia na opanowanie go, a nawet wtedy, ledwo ujrzysz wszystko, co trzeba wiedzieć.

Ponadto, jeśli nie jesteś skłonny do tego zobowiązania, to w porządku. Wynajmij kogoś, kto jest. To jest o wiele szybsze i o wiele mniej bolesne.

Kalekie przekonanie #4: pisanie może być tylko pracą miłości

Chodzi o sztukę. Chodzi o fanów. Chodzi o same pomysły.

Jeśli zaczniesz próbować wycisnąć z niego pieniądze, po prostu je wypaczysz, skomercjalizujesz, przekształcisz w zimną i pustą substytucję tego, co mogło być. Prawda?

Tak i nie. Po raz kolejny, ten jest niebezpieczny właśnie dlatego, że jest częściowo prawdziwy.

Tak, wszyscy najlepsi pisarze kochają to, co robią. To, co odróżnia Stephena Kinga od wielu innych autorów horrorów, to nie gore, napięcie czy postacie. To radość. Kiedy odrąbuje głowy lub niszczy świat, nie tylko ci o tym mówi. Rozkoszuje się tym.

Ponadto Stephen King nie jest spłukany. W zeszłym roku zarobił jakieś 50 milionów.

Oczywiście, nie wszyscy możemy być Stephenem Kingiem, ale jednym z największych błędów pisarskich jest to, że sztuka i pieniądze wzajemnie się wykluczają. Jeśli coś kochasz, nie możesz na tym zarabiać, lub jeśli chcesz zarabiać, nie możesz kochać pracy.

To głupie. Możesz mieć jedno i drugie. W rzeczywistości powiedziałbym nawet, że potrzebujesz obu, albo nigdy nie będziesz miał siły, aby stać się naprawdę wielkim w tym, co robisz.

Kalekie przekonanie # 5: jesteś pisarzem (nic więcej)

Wielu pisarzy jest bardzo dumnych z tego, co robią, i słusznie.

Używamy tylko małych plam atramentu, aby komunikować się z ludźmi na całym świecie.

Mówimy niewypowiedziane. Wyrywamy z powietrza efemeryczne pomysły i wprowadzamy je w życie na stronie.

Zachwycające. Niesamowite. Upokarzające.

Ale jeśli myślisz, że to twoja jedyna odpowiedzialność, to jesteś w wielkim błędzie.

Najlepiej to wyjaśnić, wyobraźcie sobie matkę noszącą dziecko przez dziewięć miesięcy, religijnie dbającą o swoje ciało, robiącą wszystko, co robi dobra matka, a w dniu porodu opuszcza szpital i stawia je na poboczu. “Żegnaj, słodziutka”, mówi. “To była przyjemność, ale teraz mam inne rzeczy do zrobienia”, a potem odchodzi.

To przerażająca myśl, prawda?

Jednak, jako pisarze, robimy to codziennie. Kończymy pracę nad artykułem, publikujemy go, a następnie podnosimy stopy, chwaląc siebie za dobrze wykonaną pracę. “W końcu jestem skończony”, myślimy. “Do następnego projektu.”A potem patrzymy z daleka, jak stara się przyciągnąć uwagę, osłabia się, a w końcu umiera.

To chorobliwa metafora, wiem, ale ten punkt jest absolutnie niezbędny, abyś zrozumiał:

Jeśli chcesz odnieść sukces, nie możesz być pisarzem i nic więcej.

Musisz też być stałym opiekunem, bezwstydnym promotorem, nieustraszonym mistrzem. Musisz walczyć o swoje pomysły, tak jak matka walczy o swoje dzieci.

Twoja praca nie kończy się w dniu publikacji. Wręcz przeciwnie, to dopiero początek. Najprawdopodobniej spędzisz tygodnie, miesiące i lata walcząc o to, aby twoje słowa zwróciły na siebie uwagę, na którą zasługują, i będzie to najbardziej męczące, nerwowe i bezsprzecznie satysfakcjonujące doświadczenie twojego życia.

Nie lekceważ tej odpowiedzialności. Nie próbuj zlecać tego komuś innemu. Nie okradaj się z tego doświadczenia.

Prawda jest taka, że radość pisania nie jest pisaniem samym w sobie. Widzę, jak twoje pomysły się rozprzestrzeniają. To patrzenie jak dotykają innych ludzi. To patrzenie, jak zakorzeniają się w umysłach tych ludzi, gdzie rosną w coś wspanialszego,niż można sobie wyobrazić.

Chcesz tego?

Jeśli tak, to bądź kimś więcej niż tylko pisarzem. Świat ma ich już dość.

Potrzebujemy więcej wojowników. Potrzebujemy więcej heretyków. Potrzebujemy słowników z odwagą, by zmienić świat.

Słowa To nie tylko słowa. Są medium, dzięki któremu pisarze dokonują zmian.

Wielcy pisarze nie po prostu poinformuję cię. Oni nie po prostu zabawimy Cię. Oni nie po prostu przekonać Cię. Zmieniają Cię, pozostawiając Ci nieco inną osobę niż byłeś przed przeczytaniem ich pracy.

Jeśli mnie pytasz, zmiana powinna być standardem, którego się trzymamy, a nie tylko bazgraniem słów na kartce.

Ale co ja tam wiem?

Jestem tylko pisarzem. Nic więcej. 😉

O autorze: Jon Morrow jest redaktorem naczelnym Copyblogger. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, czego naprawdę potrzeba, aby stać się popularnym pisarzem, sprawdź jego darmowe filmy na blogach dla gości.

Total
0
Shares
Related Posts