Podsumowanie Copybloggera Johnny ‘ ego: Tydzień 5 kwietnia 2010

Jeśli jesteś taki jak ja, być może przegapiłeś wiele treści Copybloggera w tym tygodniu, ponieważ w ostatni weekend zjadłeś tyle Wielkanocnej czekolady, że:

  • zemdlał w środkowym przejściu w Wal-Mart
  • zostały uznane za martwe przez Morta, p. o. kierownika
  • zostały nieprawidłowo oznaczone w kostnicy z powodu cięć budżetowych
  • zostały wysłane do szkoły medycznej jako ubogi trup

a potem obudziłem się na oczach studentów, którzy właśnie mieli usunąć i poddać Cię sekcji nerki.

Więc przegląd tego tygodnia nie mógłby być bardziej aktualny. Wiesz, jeśli jesteś taki jak ja.

W każdym razie, oto, co wydarzyło się w tym tygodniu na Copyblogger:

Poniedziałek:

Landing Page Makeover Clinic #24: NannySoft.com

Dzięki najnowszej odsłonie serii Landing Page Makeover Roberta Rosenberg bez wątpienia udowodniła, że kopia i układ strony docelowej mają znaczenie. Gdyby chodziło tylko o sprzedawany produkt, NannySoft (który obiecuje monitorować działania Twoich dzieci w Internecie) powinien mieć wsad.

Na przykład mój pięciolatek nie przestanie finansować Nikaraguańskich rebeliantów w Internecie. Oprogramowanie takie jak to opłaca się w oparciu o sprzeniewierzone pieniądze z broni. Pomyśl o tym.

Sprawdź, co Maven ma do powiedzenia na temat tego, jak NannySoft może zwiększyć konwersję strony docelowej. Los wielu marionetkowych rządów może zależeć od ich sukcesu.

Przeczytaj cały post tutaj.

Wtorek:

5 Rzeczy, Których Depeche Mode Może Cię Nauczyć O Skutecznym Marketingu Online

Myślę, że to trochę niebezpieczne, że ten artykuł został napisany na wyzwanie od kogoś, kto był naprawdę zainteresowany obój-gra facet w sukience. Co to za precedens?

Wystarczy powiedzieć, że new Wave electronica może rzeczywiście nauczyć Cię o marketingu internetowym. Następnym razem, gdy będziesz w swoim pokoju, farbując włosy na czarno i rozkoszując się swoją depresyjną nienawiścią do siebie, a twoja mama podchodzi do Twoich drzwi i mówi: “Hej! Wyłącz ten hałas Depeche Mode!”, możesz być jak, ” ale mamo, uczę się o marketingu!”

Bonus: Dowiedz się, co ma wspólnego bycie czyimś osobistym Jezusem z książką Priscilli Presley Elvis i ja.

Przeczytaj cały post tutaj.

Środa:

11 inteligentnych wskazówek dla genialnego pisania

Byłem tak zadowolony z tego postu, że kiedy skończyłem go czytać, wstałem i wiwatowałem, a następnie przybiłem piątkę ludziom wokół mnie, a następnie Tweetowałem moje uznanie dla Deana Riecka. Ale wtedy autobus pełen zakonnic odciął mnie i zmusił do powrotu na wolny pas, więc musiałem przerzucić się na żarliwe pisanie o tym znajomym.

Dean napisał (a): próbuje żeby zabrzmieć mądrze.”Tak więc, aby zabrzmiało jak najlepiej, ma on 11 wskazówek, jak napisać genialną kopię, nie wyglądając, jakbyś zbyt mocno się starał.

W tym momencie uprzejmie zapoznaj się z całością erudyckiego exposé natychmiast, wpływając na przełącznik na urządzeniu wejściowym w ogólnej bliskości tych znaków.

Czwartek:

Sześć pytań, aby poprosić o potężne Referencje

W zeszłym tygodniu przeprowadziliśmy tajne życie referencji, wszystko o tym, dlaczego twoje referencje powinny zawierać wątpliwości i problemy Twoich klientów, a nie być wszystkie przewiewne bajki. Skromna dawka nieprzyjemności sprawi, że Twoje referencje będą bardziej realne i wiarygodne.

W tym poście, który jest kontynuacją tego, Sean D ‘ Souza mówi, że naprawdę chcesz, aby twoje referencje opowiedziały historię. Może Historia od szmat do bogactw. Wciągająca historia, która sprawia, że chcą działać. Ale jeśli nie poprowadzisz swoich klientów w pisaniu tej historii, skończysz z kulawą historią, która wydaje się dobra w teorii, ale nigdy nie pójdzie nigdzie, jak Angielski Pacjent.

Aby wygenerować tego rodzaju referencje, które sprawią, że nowe perspektywy zwrócą uwagę, wszystko, co musisz zrobić, to zapytać ludzi, dając im sześć małych pytań.

Przeczytaj cały post tutaj.

Piątek:

Czy Palisz Swojego Najważniejszego Klienta Piszącego?

Jakiś czas temu popełniłem błąd. Poprosiłem mojego kumpla, Charliego Gilkey ‘ a, aby dręczył mnie o nową kopię, którą muszę napisać na moją stronę. Do tej pory powtarzałem mu, że jestem zbyt zajęty pisaniem postów gości, aby pisać własne rzeczy, ale wtedy ten post Seana Platta runął i praktycznie nie ma szans, że Charlie zostawi mnie teraz w spokoju.

Jest to powiedzenie o szewcu, którego dzieci chodzą bez butów: jeśli jesteś pisarzem, musisz uniknąć wypalenia i upewnić się, że masz wystarczająco dużo słów i szewca dla siebie i bez butów Joe Jacksona. Czy coś.

Sean ma wskazówki, żeby Charlie nie zawracał ci głowy pisaniem. Sprawdź je.

Przeczytaj cały post tutaj.

O autorze: Johnny B. Truant pisze w JohnnyBTruant.com i jest jednym z twórców Kwestionuj Zasady: Nonkonformistyczny punk rock, DIY, nakrętki i śruby przewodnik po tworzeniu biznesu i życia, które naprawdę chcesz, zaczynając od tego, co już masz, niesamowity nowy kurs, który rozpocznie się jeszcze w tym miesiącu.

Total
0
Shares
Related Posts