Autentyczność.
To nowe słowo w marketingu online, czy to w kręgach korporacyjnych, czy wśród przedsiębiorców, którzy mogą w pełni go wykorzystać.
Ale co to znaczy?
Oszczędźmy sobie strat i zapomnijmy o bezmyślnym tłumie korporacyjnym. O wiele bardziej interesujące jest skupienie się na mikroprzedsiębiorstwach, które pojawiają się wszędzie (z większą liczbą nadchodzących z powodu zwolnień w przebraniu, które napędzają recesję).
Wiele dobrze zamierzonych dusz stawia na autentyczność. W końcu oznacza to, że nie musisz przejmować się tym fałszywym marketingiem i sprzedażą … wiesz, jak rozumienie ludzkiej psychologii i angażowanie ludzkich emocji.
Jak ci to wychodzi?
Moim zdaniem, podobnie jak ja, wielu z tych” anty-marketingowych ” marketerów jest wielkimi fanami Łapacz w zbożu przez J. D. Salingera. “Antybohater” Holden Caulfield był tak autentyczny, jak to tylko możliwe, a on raczył przeciwko wszystkim “fałszywym” rzeczom.”
Ale czy warto słuchać, jeśli chodzi o marketing internetowy? Powiedziałbym, że musimy przyjrzeć się autorowi “Catcher in the Rye” J. D. Salingerowi, aby odpowiedzieć na to pytanie.
J. D. Salinger o psychologii człowieka i emocjach
Nie popełnij błędu… Łapacz w zbożu jest autentycznym dziełem sztuki. Jest tak autentyczny w badaniu nastoletniej seksualności i niepokoju (zmieszanego ze zdrową dawką wulgaryzmów), że sprawił, że 1951 głowy płynęły.
Pierwsza nauczycielka, która została zwolniona za przypisywanie powieści do klasy, została zwolniona w 1960 (została później przywrócona). Do 1981 roku “The Catcher in the Rye” była zarówno najczęściej cenzurowaną książką, jak i drugą najczęściej nauczaną książką w szkołach publicznych w Stanach Zjednoczonych.
Co na świecie wywołało ten podziały?
Czy to autentyczność Holdena Caulfielda? Tak, ale to nie wszystko.
Reszta historii … była historia siebie.
Nie mówię, że J. D. Salinger napisał “The Catcher in the Rye” dla sławy i fortuny. Myślę, że w tym momencie jest całkiem jasne, że mężczyzna nie chciał żadnego z nich.
Ale czy J. D. Salinger celowo stworzył historię, która łączyłaby się z emocjami i psychologicznymi przyciskami publiczności? Czy on strategicznie sięgnął do serc i umysłów całego pokolenia i każdego pokolenia od tego czasu?
Tak. I to właśnie musicie zrozumieć wszyscy “anty-marketerzy”.
“Wielka Amerykańska powieść” sprawia, że wielki amerykański autor jest obrzydliwie bogaty i strasznie sławny.
Jak myślisz, dlaczego tak jest?
Umieść trochę Sztuki w swoim marketingu
Ludzie, którzy uważają, że sztuka jest święta, a marketing brudny, są okropnymi marketerami i artystami marginalnymi.
Ludzie, którzy uważają, że sztuka jest nieistotna, a marketing polega na oszukiwaniu ludzi do kupowania gówna, którego nie potrzebują, są okropnymi marketerami i gorszymi ludźmi.
Bądź autentyczny.
Bądź prawdziwy.
Ale umieść trochę sztuki w swoim marketingu.
Dotykać ludzkich emocji i mieszać w ich umysłach (wiesz … w dobry sposób).
Tego chcą.