Kwestionuj zasady tworzenia bardziej niezwykłego biznesu (i życia)

Od czasu do czasu ktoś pyta mnie, dlaczego mam różowe włosy.

(Zauważyłeś kiedyś, że nikt nie pyta, Dlaczego ktoś ma blond lub rude włosy? Ale RÓŻOWY, Jak się wydaje, wymaga dobrego powodu.)

Jest wiele sposobów na odpowiedź na to pytanie, ale najprościej jest chyba to, że nie kupuję standardowego zestawu zasad dotyczących tego, jak wygląda “sukces” lub “profesjonalizm”.

Jak się okazuje, jest wiele rzeczy, których nie kupuję.

Nie wierzę, że najlepszym sposobem na zarabianie na życie jest praca w pudełku od dziewiątej do piątej każdego dnia. Nawet naprawdę ładne pudełko.

Zauważyłem, że Brian nie kupił przekonania, że bycie prawnikiem (w które włożył wiele lat i dolarów) było mądrzejszym wyborem kariery niż założenie bloga o copywritingu i mediach społecznościowych.

I jeśli o tym pomyśleć, po wysłuchaniu historii Darrena Rowse ‘ a, rozumiem, że jego żona nie pomyślała, że ma zamiar robić te problemy, cokolwiek. że było, byłoby prawie tak logiczne, jak znalezienie miłej stałej pracy na stacji benzynowej.

Jeśli spędzasz wystarczająco dużo czasu wokół przedsiębiorców, szybko zaczniesz zdawać sobie sprawę, że zdecydowana większość jest . . . (hm, szukając uprzejmego słowa, Tutaj) ekscentryczny w jakiś sposób.

(Ok, powiedzmy prawdę. Wielu z nas to w zasadzie wariaci)

Ale nawet jeśli znajdziesz jedną osobę, która wydaje się całkowicie normalne, można się założyć, że podjęła co najmniej jedną gigantyczną, absurdalną decyzję w swojej przeszłości, która wydawała się szalona w tym czasie, ale zakończyła się doprowadzeniem jej do wspaniałego miejsca, w którym jest dzisiaj.

Mam różowe włosy, bo podoba mi się ich wygląd, bo przyprawiają moje dziecko o uśmiech, i dlatego, że tak się składa, że lubię poprawiać zwyczajne oczekiwania.

Ale oto ważna część: to, co robię z włosami, nie ma znaczenia. Ale gdybym żył mysio-brązowy życie – gdzie zrobiłem wszystko, czego oczekujemy od “normalnej” osoby-nie odniosłbym takiego sukcesu lub tak szczęśliwy jak ja dzisiaj.

Przedsiębiorcy kwestionują Zasady

Chodzi mi o nonkonformizm, bo ostatnio wymieniałem maile z jednym z naszych stałych pisarzy, Johnnym B. Truantem. Mogłeś zauważyć, że Johnny współpracuje z filmowcem i Huffington Post pisarz Lee Stranahan stworzyć kurs o nazwie Question the Rules.

Ich slogan to: Nonkonformistyczny punk rock, DIY, nakrętki i śruby przewodnik po tworzeniu biznesu i życia, które naprawdę chcesz, zaczynając od tego, co już masz.

Zasadniczo, jeśli zakładasz własny biznes, łamiesz zasadę. (To prawda, czy utrzymasz swoją codzienną pracę.)

To też duża zasada-ta, która mówi:

Inni ludzie powinni być odpowiedzialni za to, ile zarabiam, jak ciężko pracuję i nad czym powinienem pracować.

Kiedy wyszedłem na własną rękę, wszyscy chwalili mnie za to, że ryzykuję. W tym wszystkich ludzi, którzy po brzydkiej rundzie zwolnień byli bez pracy i którzy odpowiadali na te monster.com reklamy z coraz większym poczuciem desperacji.

Miałem inną zasadę:

Nikt nigdy nie będzie dbał tak bardzo o moje bezpieczeństwo finansowe, ani nie będzie pracował tak ciężko, aby je poprawić, jak ja.

Dla mnie, to było ryzykowne pozostać w tej pracy. Ale dla wielu moich bardziej “normalnych” kolegów, moja decyzja sprawiła, że wyszedłem na wręcz śmiałka.

Wszyscy przedsiębiorcy to punk rock

Tak to ujął Johnny. Używam słowa ” wariaci.”

Przedsiębiorcy są nonkonformistami, niezależnie od tego, czy zdaliśmy sobie z tego sprawę i zaakceptowaliśmy to, czy nie. Kwestionujemy wiele zasad i norm, które są głęboko zakorzenione w tej kulturze.

Problem w tym, że wiele osób, które decydują się na założenie własnej firmy wie, że “normalność” nie pracuje dla nich.

Wiedzą czym są nie, ale nie do końca to, co oni are. Tak naprawdę nie posiadają swojej punk rockowej natury (całkiem możliwe, że nie mają żadnego interesu w farbowaniu włosów na różowo).

Więc w końcu czują się jak ryby z wody.

Co oczywiście nie jest miłym uczuciem.

  • Pytają o zasady, ale żyją w otoczeniu wyznawców zasad.
  • Wiedzą co nie. chcą, ale nie zawsze można to przetłumaczyć na to, co oni do chcę.
  • Nie wiedzą, kogo poprosić o radę, ponieważ nie znają innych ludzi, którzy są tacy dziwni.
  • Nie są “normalni”, ale w końcu oceniają i mierzą się normalnymi standardami, ponieważ są to jedyne dostępne standardy.

Rzuciłem okiem na kurs Johnny ‘ ego i Lee, i to naprawdę przemawia do tych punk rockowych przedsiębiorców, w tym do tych, którzy mieszkają w uroczych czteropokojowych domach na przedmieściach.

Rozmawiają o rzeczach do do, taktyka. Mówią o tym, jak skierować nasze głowy we właściwe miejsce – sposób myślenia. (Co jest, z mojego doświadczenia, część naprawdę trzeba zrobić dobrze.)

A potem, dla żartu, dorzucają piętnaście mięsistych wywiadów z rockandrollowymi przedsiębiorcami, którzy swój sukces zawdzięczają kwestionowaniu zasad. Chris Guillebeau, Naomi Dunford i Jason Freid z 37 Signals. Nasz własny Jon Morrow ma niesamowity wywiad, w którym mówi o sile pracy z pistoletem przy głowie.

I jakaś różowowłosa laska z Copyblogger też tam jest.

Oto link do sprawdzenia kursu.

(I tak, to nasz link partnerski. Uważamy, że Johnny i Lee wykonali świetną robotę i z dumą możemy go polecić.)

Johnny i Lee wzięli stronę z playbooka Briana i dają naprawdę, naprawdę atrakcyjną cenę — ale tylko na naprawdę, naprawdę krótki czas.

Puenta jest taka, że cena w sobotę poczwórnie wzrośnie.

Więc jeśli chcesz to sprawdzić, nie zgrywaj się. 🙂

A Ty?

Uważasz się za nonkonformistę? Czy uważasz, że potrzeba pewnej miary “punk rocka”, aby wyjść na własną rękę? A co dla ciebie znaczy “punk”?

Daj nam znać w komentarzach.

O autorze: Sonia Simone jest starszym redaktorem Copybloggera i założycielką niezwykłej komunikacji.

Total
0
Shares
Related Posts