“I to,” napisał, ” Jest to.”
Nie za bardzo chcesz się podzielić swoimi poglądami, prawda?
Wszyscy skupiamy się na chwytliwych nagłówkach i chwytliwych tytułach. To przyciąganie zainteresowania w ułamku sekundy jest ważne. Świetne posty copybloggera na nagłówkach na szczęście mówią dokładnie, jak tworzyć słowa, aby tworzyć zgryźliwe nagłówki.
Jak zakończysz swój post, zależy od tego, co próbujesz osiągnąć i jakie działania chcesz podjąć czytelnik. Jeśli chodzi o zachęcanie do interakcji z czytelnikiem, sposób zamykania postów na blogu lub artykułów może sprawić, że różnica między garścią komentarzy a eksplozją dyskusji.
Zastanów się nad tym: jaka chęć chwyta czytelnika i zmusza go do pisania komentarzy? Co skłoniło go do mówienia o Twoim poście? Co się stanie, gdy program się skończy?
W zależności od tego, jak napisałeś swój wniosek, istnieje duża szansa, że nic się nie stanie. Czytelnik mentalnie przytakuje i myśli: “dobry post.”Potem on lub ona przechodzi do czegoś innego.
To nie stworzy większego poczucia społeczności ani nie wygeneruje mnóstwa komentarzy.
Wniosek, który jest zbyt ciasny, Pat i stanowczy może być tylko problemem. Dobre podsumowanie jest niezbędne do świetnej lektury, jasne. Kiedy jednak zbyt ciasno zamykasz treść, odcinasz krążenie-innymi słowy, zamykasz rozmowę.
Ci, którzy trenują osoby w zakresie umiejętności społecznych, zachęcają ludzi do zadawania pytań otwartych. Otwarte pytania podtrzymują rozmowę. Ci trenerzy promują namawianie drugiej osoby do mówienia o sobie.
Ludzie chętnie rozmawiają o sobie. Więc zainteresuj się tym, co inna osoba ma do powiedzenia.
Gdzie możesz pokazać to zainteresowanie? Gdzie jest najlepsze miejsce na to otwarte pytanie? Twoje podsumowanie, oczywiście.
Oto przykład, który pomoże zrozumieć, jak to wszystko działa:
Twój czytelnik: Chciałbym dowiedzieć się więcej o pisaniu wspaniałych postów na blogu, które zachęcają ludzi do zostawiania komentarzy.
Ty: Świetnie. Zrób to.
Twój czytelnik: Oh. Ok. Dzięki.
Być może dałeś czytelnikowi świetne rozwiązanie, ale czy okazałeś zainteresowanie? Czy zadałeś to otwarte pytanie, aby zaangażować czytelnika? Zachęcałeś do dyskusji? Wcale nie. Dałeś im odpowiedź i zamknąłeś rozmowę tak ładnie, że uzyskanie więcej od czytelnika Staje się prawie niemożliwe.
Słyszeli Cię. Ruszyli naprzód. To drobna różnica między mówieniem na ktoś i rozmowa z ktoś. W jakie działanie wpadł ten przykład?
Aby pokazać, jak możesz spróbować innej taktyki, aby rozpocząć te dyskusje, oto inny przykład:
Twój czytelnik: Chciałbym dowiedzieć się więcej o pisaniu wspaniałych postów na blogu, które zachęcają ludzi do zostawiania komentarzy.
Ty: Świetnie. Zrób to. Ale mogę zapytać, co robiłeś do tej pory? Dlaczego myślisz, że nie dostajesz więcej komentarzy?
Twój czytelnik: Nie próbowałem tego, co właśnie zaproponowałeś, i uważam, że to świetne rozwiązanie. Do tej pory zamykałem swoje posty ładnie i ciasno, ale mam wrażenie, że odcinam krążenie, wiesz? Naprawdę chciałbym stworzyć społeczność i zaangażować więcej czytelników… czy masz może więcej wskazówek na ten temat?
Ty: Jasne, mam mnóstwo sztuczek, których możesz użyć, by zbudować społeczność. Napiszę serię postów na ten temat. Myślę, że to wspaniale, że jesteś gotów spróbować nowych rzeczy. Skoro o tym mowa, rozważyłeś…
I tak dalej.
Więc następnym razem, gdy napiszesz, zwróć uwagę na nagłówek—a następnie zwróć równie dużą uwagę na swój wniosek. Podsumuj rzeczy w sposób zachęcający do rozmowy, komentarzy i dyskusji. Zaangażuj swoich czytelników. Poznaj ich doświadczenia. Zadawaj pytania otwarte. Niech mówią o sobie.
Nie sądzisz, że to może coś zmienić? Tak czy nie, daj mi znać.