Istnieje działanie, które prawie każdy bloger chce, aby jego użytkownicy podjęli. Większość tych blogerów używa jednego słowa, aby przekonać czytelników do podjęcia tego działania. Używają tego słowa, ponieważ używają go inni blogerzy.
Wiesz, co to za słowo?
Zapisz się.
Półtora tygodnia temu nagle zdałem sobie sprawę. Subskrypcje zazwyczaj kosztują. Pomyśl o tym przez chwilę. To wstrząsające, zwłaszcza jeśli spędziłeś ostatnie kilka miesięcy, a nawet lat nieustannie prosząc swoich czytelników o subskrypcję.
Co to znaczy subskrybować?
Oto definicje „Subskrybuj” z dwóch słowników internetowych.
Dictionary.com: „zastaw, jak podpisując umowę, dać lub zapłacić (sumę pieniędzy) jako wkład, Darowizna lub inwestycja.”
Merriam-Webster.com: „napisać (imię) pod spodem.”
Czy wyrażasz się jasno z wyborem słów? Kiedy wysyłasz swoich czytelników do subskrypcji, prosisz ich o wirtualną wersję pisania ich nazwiska pod spodem? A może prosisz ich, by zgodzili się zapłacić ci pewną sumę pieniędzy?
Chcesz, aby czytelnicy zarejestrowali się w bezpłatnej usłudze, ponieważ za każdym razem, gdy jeden z nich to robi, twój blog staje się nieco bardziej wartościowy (i dostajesz mały wzrost ego). Trzeba zrobić to absolutnie oczywiste dla tych ludzi, że to kosztuje nic więcej niż kilka sekund czasu, aby uzyskać cenne treści dostarczane bezpośrednio do nich za pośrednictwem RSS lub e-mail.
Skojarzenia Słów
Odsetek czytelników, którzy źle rozumieją, co masz na myśli, gdy poprosisz ich o subskrypcję, zależy w dużej mierze od twojej niszy. Czytelnicy, którzy wiedzą, czym jest RSS, prawdopodobnie nie są zdezorientowani terminologią, ale większość użytkowników sieci nie ma pojęcia o RSS (jak zauważył Brian tutaj i tutaj).
Odkryłem, że dobrą miarą oszczędności czytelników jest podział bloga na subskrybentów RSS i e-mail – im wyższy odsetek subskrybentów RSS, tym bardziej doświadczony czytelnik. Piszę bloga o pracy na poziomie podstawowym dla nowych absolwentów uczelni wyższych. Pomimo tego, co można by pomyśleć o młodszym pokoleniu, zdecydowana większość odwiedzających moją stronę nie zna RSS. 55% moich subskrybentów otrzymuje moje codzienne posty za pośrednictwem poczty e-mail.
Z tego, co słyszałem od innych blogerów, jest to znacznie powyżej średniej i wierzę, że mój procent subskrybentów e-maili byłby jeszcze wyższy, gdyby mniej doświadczeni czytelnicy nie byli wystraszeni, ponieważ myśleli, że „subskrybowanie” będzie ich kosztować. Są to czytelnicy, którzy myślą o czasopismach, gdy słyszą ” Subskrybuj.”
Myślą o zapłaceniu za coś.
Świetna Teoria! A Teraz Cofnij.
Korzystam z Google Analytics’ outbound click tracking na moim blogu, dzięki czemu mogę analizować zachowanie moich czytelników w subskrypcji. Ta metoda pomija subskrypcje RSS z paska adresu, ale ludzie, którzy subskrybują w ten sposób, są prawdopodobnie najbardziej doświadczonymi czytelnikami i zasadniczo nie mają znaczenia dla tego studium przypadku.
Większość moich subskrybentów używa jednego z dwóch dużych przycisków na mojej stronie. Przyciski używane do dołączania tekstu „Subscribe by e-mail” i „Subscribe by RSS” wraz z odpowiednią grafiką. Po moim objawieniu zmieniłem tekst na „Get Jobs by E-mail” i ” Get Jobs by RSS.”
Natychmiast zobaczyłem wyniki.
Powyższy wykres pokazuje trend kliknięć do mojego kanału RSS i przycisków subskrypcji e-mail na 8 dni przed zmianą i 8 dni po zmianie. Moja stawka subskrypcji wzrosła o 254% od czasu wprowadzenia zmiany, a 66% nowych subskrybentów to subskrybenci poczty e-mail.
Jest to zgodne z moją hipotezą, że ludzie, którzy źle rozumieją słowo „Subskrybuj”, to ci sami ludzie, którzy wybierają e-mail zamiast RSS. Chociaż mogą nie być doświadczeni w Internecie, Ci czytelnicy są niezwykle cenni. W każdym copywritingu ważne jest, aby unikać niejasnego żargonu, nawet jeśli nie jest to żargon dla Ciebie.
Słowa robią różnicę
OK, więc nie udowodniłem, że moi czytelnicy faktycznie kojarzyli słowo „Subskrybuj” z płaceniem pieniędzy. Jedynym sposobem na udowodnienie tego jest badanie czytelników.
Ale wierzę, że pokazałem, że bardzo małe zmiany w doborze słów oparte na dobrze przemyślanych teoriach mogą mieć znaczący wpływ na działania, do których zachęcasz swoich czytelników. To, czy moja teoria na temat konotacji związanych ze słowem „subscribe” jest trafna, czy nie, nie ma znaczenia. Ważne są wyniki, a zmiana jednego słowa na moim blogu dała mi znakomite wyniki.
Kiedy czytelnicy odwiedzają moją stronę, zapraszam ich teraz do ” Get Jobs by E-mail.”Brian zachęca czytelników do otrzymywania” aktualizacji E-mailowych ” i zrobił to w ten sposób, zanim przesłałem mu ten artykuł.
W jaki sposób zmienisz swój wybór słów, aby zwiększyć stawkę subskrypcji?