To jest zbyt fajne. A jeśli uważasz, że nie kwalifikuje się jako sztuka, opowiedz nam o tym w komentarzach…
Niezależnie od twojej odpowiedzi, z marketingowego punktu widzenia ta koncepcja przeżywa dziś swój “punkt zwrotny”, prawdopodobnie dzięki Boingboingowi i Sethowi.
Świetna historia!