Kryzysy nie przestaną nadchodzić. Radykalna akceptacja jest kluczem do radzenia sobie.

Weź głęboki, długi oddech, bo prawdopodobnie potrzebujesz go w tym tygodniu.

Który to tydzień?

Ten z huraganem Ida, sztorm kategorii 4, który zniszczył zasilanie tygodniami w Nowym Orleanie. Ten, w którym USA zakończyły 20-letnią wojnę w Afganistanie, ale pozostawiły bezbronnych Afgańczyków, którzy mogą zginąć z rąk talibów teraz, gdy Ameryka odeszła. Ten, w którym wielki pożar w Kalifornii przekroczył wysokie pasmo górskie Sierra Nevada i zagraża tysiącom domów w jeziorze Tahoe, nie wspominając o otaczającej dziczy. Nie zapominajmy o dalszym rozprzestrzenianiu się wariantu Delta, który może doprowadzić do kolejnych 100 000 zgonów w USA od teraz do grudnia, zdecydowanej większości tych ofiar śmiertelnych, którym można zapobiec za pomocą szczepionki, której niektórzy ludzie odmawiają przyjęcia.

W przyszłym tygodniu może to być inna kombinacja katastrof, napędzanych zmianami klimatu, geopolityką, teoriami spiskowymi i innymi siłami, które są poza naszą osobistą kontrolą. Chociaż katastrofa jest częścią ludzkiego doświadczenia-bez względu na to, jak bardzo się staramy, nie możemy trzymać tragedii lub śmierci na dystans — wiadomości znajdują nas w dzisiejszych czasach szybciej, na naszych telefonach i w mediach społecznościowych. Pandemia, która rozpoczęła się 18 miesięcy temu, zmieniła naszą kolektywną egzystencję tak, że teraz każdy trudny rozwój łączy nieustającą niepewność i smutek, szczególnie dla tych, którzy doświadczają nowych kryzysów z pierwszej ręki, zamiast patrzeć, jak rozwijają się z daleka.

OczywiĹ „cie, szczÄ ™ Ĺ” cie nadal panuje, gdy jest to moĺľliwe. Znajdujemy sposoby, aby przejść przez dzień z umiejętności radzenia sobie pod ręką. Ale to, czego te katastrofy wymagają od nas, to coś więcej niż emocjonalny odpowiednik stąpania po wodzie. Zamiast tego domagają się tego, o czym psycholog Tara Brach pisała i promowała przez prawie dwie dekady: radykalnej akceptacji.

Brach tak opisuje tę koncepcję: „radykalna akceptacja to odwaga stawienia czoła i zaakceptowania rzeczywistości, naszego obecnego doświadczenia, tego, co dzieje się teraz.”

Co oferuje radykalna akceptacja

Zapytałem Bracha, jak ćwiczyć tę umiejętność w obliczu kolejnej fali kryzysów. Dla sceptyków pomysł zaakceptowania wydarzeń z tego tygodnia może wydawać się receptą na większy ból, jeśli mylą pojęcie akceptacji z akceptacją tego, co się wydarzyło lub pozostawaniem biernym. Ale przy prawidłowym zastosowaniu, podejście oferuje drogę naprzód w burzliwych czasach.

Brach, nauczyciel medytacji i autor Radykalna akceptacja: obejmowanie swojego życia sercem Buddy, mówi, że radykalna akceptacja rodzi się z dwóch zdolności: uważności i współczucia. Uważność to po prostu umiejętność rozpoznawania tego, co dzieje się w nas teraz, szczególnie obserwowanie i nazywanie emocji, gdy się pojawiają. Kiedy stosuje się współczucie, istnieje cecha „otwartego serca”w odniesieniu do tych wewnętrznych doświadczeń, mówi Brach.

Czasami lubi stawiać radykalną akceptację jako pytanie: co dzieje się teraz we mnie i czy mogę być z tym z dobrocią?

„Co się teraz dzieje i czy mogę być z tym z dobrocią?”

Jeśli odpowiedź brzmi nie, to w porządku, mówi Brach. Radykalna akceptacja oznacza również akceptację tego, czego nie możemy zaakceptować w tej chwili. Dla osoby w upale Nowego Orleanu, która nie ma elektryczności i nie może znieść siedzenia ze swoim strachem i dyskomfortem, radykalna akceptacja nie pozwoliłaby im zaakceptować sytuacji. Daje raczej pozwolenie na potwierdzenie, że w danym momencie jest za dużo do przetworzenia.

Kluczową korzyścią praktyki jest pomoc return ktoś ze stanu walki, ucieczki lub zamrożenia, kiedy hormony stresu przechodzą przez ich ciało, a ich” prymitywny przetrwanie ” mózg przejął kontrolę. Ta ewolucyjna reakcja na stres ma swoją rolę, ale pozostawienie jej bez końca może skłonić nas do podejmowania złych decyzji, zakorzenionych m.in. w uczuciach paniki i gniewu. Możemy zaniedbać siebie w ważny sposób, taki jak chodzenie bez snu lub atakowanie innych. Kiedy zwracamy się do radykalnej akceptacji poprzez uważność i współczucie, przerywa to umysł i ciało i kieruje je z dala od stanu niepokoju.

Czas zwolnić

Ta przemiana nie może nastąpić bez tego, co Brach nazywa świętą pauzą. Spowolnienie na tyle, aby zarejestrować nasze emocje i przywitać je łagodną obecnością, jest preludium do radykalnej akceptacji. Znalezienie tego bezruchu jest niewątpliwie trudne, gdy mamy do czynienia z ognistą informacją, która obejmuje wszystko, od relacji medialnych po wezwania do pomocy osób uwięzionych na strychach podczas huraganu lub uciekających przed pożarem. Doomscrolling i doombrowsing uniemożliwiają radykalną akceptację. Zamiast tego odłóż telefon i wyłącz komputer.

„Prędkość w końcu osłabia naszą zdolność dostępu do naszych zasobów”, mówi Brach.Im szybszy jest nasz świat, tym mniej słuchamy uczuć, im mniej przetwarzamy informacje w użyteczny sposób, tym bardziej wpadamy w stereotypy, tym bardziej wpadamy w nasze niewidoczne uprzedzenia…nie myślimy nad tym.”

Brach mówi, że kiedy zostaje złapana przez potężne emocje, takie jak gniew i obwinianie, często wywołane słyszeniem o kimś potężnym, który utrwala niesprawiedliwość społeczną lub rasizm, próbuje zatrzymać się i zawrócić.”Zamiast skupiać się na tym, jak dana osoba jest zła lub zła, wraca do swoich wewnętrznych uczuć z uważnością, starając się zrozumieć, co ją motywuje. Pod gniewem, na przykład, jest strach, który jest podsycany przez żałobę po cierpieniu, które widzi, a pod tym jest troska.

„Jeśli uda nam się wrócić do troski, będziemy mogli rzeczywiście reagować w sposób, który jest przydatny na świecie”, mówi Brach.

Jak się na swój sposób

Czasami droga do radykalnej akceptacji jest zablokowana przez nasze własne poczucie nieadekwatności. Brach mówi, że gdy jesteśmy zestresowani, możemy odczuwać porażkę, a następnie utknąć w niepokoju lub dezorientacji. Możemy czuć, że nie pomogliśmy wystarczająco lub podjęliśmy złe decyzje. Przyczynia się to do tego, co Brach nazywa „transem niegodności”, czyli wszechobecnego poczucia osobistej porażki, które może podważyć nasze relacje, naszą kreatywność i zdolność do pracy oraz naszą zdolność do cieszenia się życiem. Ten stan braku poczucia popycha nas do przodu na „łańcuch reaktywności”, gdzie nasze działania są podyktowane raczej brakiem bezpieczeństwa niż ” mądrą obecnością.”

Zobacz także: po COVID-19 będziemy potrzebować czegoś więcej niż terapii

Jednocześnie te uczucia nieadekwatności mogą skłonić nas do stosowania osądu i winy, niezależnie od tego, czy są one skierowane na nas samych, czy na innych. Brach mówi, że to są typowe sposoby, w jakie ludzie próbują organizować chaos przed nimi, starając się przejąć kontrolę. Jeśli osądzamy siebie surowo lub robimy to samo innym, próbując przetrwać kryzys, zapewnia to chwilowy porządek, ale nie ma prawdziwej ulgi. To również oddziela nas od innych.

Brach mówi, że zatrzymując się i rozpoznając uczucie upadku, pradzięki radykalnej samoakceptacji możemy rozwijać odwagę, współczucie i odporność, które pomagają nam reagować na wyzwania z większą inteligencją.

Radykalna akceptacja przypomina nam, że nie jesteśmy sami

Jeśli proces radykalnej akceptacji wydaje się zastraszający, Brach stworzył wersję akronimu RAIN (recognize, allow, investigate, nurture) zawierającą podstawowe kroki do naśladowania. Te kroki można wykonać w momencie odczuwania niepokoju lub później, gdy jest okazja do refleksji. Nawet minuta spędzona na używaniu akronimu („lekki” deszcz) może coś zmienić, mówi Brach.

Na przykład, gdy odczuwasz niepokój, reakcja może być tak szybka, jak szybkie rozpoznanie i nazwanie lęku, pozwalając doświadczeniu być bez osądu lub próbując go zignorować lub zmienić, badając zaciśniętą klatkę piersiową z zainteresowaniem i troską oraz pielęgnując współczucie. Pielęgnacja też nie musi być skomplikowana. Wystarczy położyć rękę na sercu w tym momencie, mówiąc uprzejmie, że jest w porządku, może wystarczyć, aby delikatnie uznać opłatę.

Kiedy ponownie łączymy się z troską pod naszymi emocjami, jesteśmy w stanie lepiej zadbać o siebie i pracować z innymi, empatyzując, współpracując i rozwiązując problemy w potrzebie. (Patrz na przykład ludzie, którzy w zeszłym tygodniu przekazali miliony dolarów Afgańczykom w kryzysie.) Bez tej jasności i obecności zapominamy, że inni doświadczają podobnego bólu, przez co czujemy się odizolowani i reaktywni.

„Gdy tylko przypomnimy sobie naszą więź, mamy całą odporność na świecie”, mówi Brach.

Jeśli chcesz z kimś porozmawiać lub masz myśli samobójcze, Crisis Text Line zapewnia bezpłatne, poufne wsparcie 24/7. Wyślij SMS o treści kryzys na numer 741741 do połączenia z doradcą kryzysowym. Kontakt Infolinia NAMI w godzinach 1-800-950 – NAMI, od poniedziałku do piątku w godzinach 10:00-20:00 ET lub e-mailem [email protected]. Możesz również zadzwonić do National Suicide Prevention Lifeline 1-800-273-8255. Oto a lista zasobów międzynarodowych.

Podobne wideo: zmiany klimatu dosłownie przesuwają oś Ziemi

Total
0
Shares
Related Posts