Stoickie podejście do udanego publikowania w Internecie

Kiedy większość ludzi słyszy słowo “stoicki”, pierwsze rzeczy, które przychodzą na myśl, są” nudne “i” nudne ” – obie negatywne cechy. Szkoda. Ponieważ stoicy starożytnej Grecji mogą się wiele nauczyć.

Większość nie zdaje sobie sprawy, że stoicyzm był wypróbowanym i prawdziwym starożytnym sposobem życia, sposobem angażowania świata. Podczas gdy było wiele stoików i wiele wariacji na temat centralnych zasad, oto 3 podstawowe zasady, które wziąłem sobie do serca:

  1. Nie powinieneś się martwić ani umieszczać wartości w czymś, czego nie możesz kontrolować.
  2. Powinieneś spędzać większość czasu robiąc, nie myśląc ani teoretyzując, ani planując.
  3. Powinieneś dążyć do zlokalizowania szczęścia w rzeczach, które możesz kontrolować.

Rozmawiałem z przyjacielem na temat tych zasad i przyszło mi do głowy, że są to prawdopodobnie najlepsze porady 3, które wydawca internetowy może otrzymać. I od tego momentu zacząłem pisać ten artykuł.

Przyjrzyjmy się każdej zasadzie indywidualnie, patrząc na to, jak możemy ją zastosować w świecie publikacji online.

1. Nie powinieneś się martwić ani umieszczać wartości w czymś, czego nie możesz kontrolować.

Martwienie się wymaga czasu. Ale to nic dobrego, chyba że szybko motywuje do działania. Niestety, jest wiele rzeczy, o które nie możemy nic zrobić (np. czy osoba, którą wysłałeś e-mailem, zamieści link do twojego artykułu – > nie ma sensu się martwić, gdy zrobisz to, co możesz zrobić).

Pamiętasz uczucie zdawania egzaminów końcowych, a następnie spędzenia następnych 5 godzin martwiąc się, czy popełniłeś głupie błędy? To nie ma sensu. To strata czasu i energii. Martwienie się staje na drodze do produktywności.

Jednak martwienie się jest tylko jednym z przykładów częstego błędu polegającego na nadaniu zbyt dużej wartości rzeczom, których nie możemy kontrolować. Pomyśl o tym, jak spędzasz czas. To dobry wskaźnik tego, co cenisz. Wiem, że spędzam dużo czasu obserwując, co się dzieje. Tylko obserwuję. Statystyki. Kampanie w mediach społecznościowych. Pozycjonowanie w wyszukiwarkach. Co nowego w Drudge czy HuffPo?

Z umiarem to nie jest złe i możemy być przez to budowani. Problem jest jednak widoczny, gdy te rzeczy A) zajmują większość naszego czasu, ograniczając Produktywność i B) przestają umożliwiać i zaczynają hamować.

Na koniec dnia powinniśmy martwić się tylko o rzeczy, które możemy kontrolować, a nawet wtedy powinniśmy szybko przestać się martwić i zacząć działać. Co więcej, nasz czas najlepiej poświęcić na rzeczy, nad którymi mamy kontrolę (rzeczy, nad którymi możemy się wydarzyć), a nie rzeczy, które po prostu biernie obserwujemy.

2. Powinieneś spędzać większość czasu robiąc, nie myśląc ani teoretyzując, ani planując.

Myślę, że zbyt wielu z nas spędza zbyt dużo czasu na czytaniu porad wydawniczych lub teorii marketingu, a zbyt mało czasu na robienie rzeczy. Gdy już poznasz podstawy publikowania i marketingu, nadszedł czas, aby “po prostu to zrobić.”

Oczywiście, powinieneś być na bieżąco z najnowszymi i najlepszymi strategiami ze stron takich jak Copyblogger, ale nie myśl przez chwilę, że tylko dlatego, że czytasz o tym, jak pisać świetne tytuły, artykuły w jakiś sposób zaczną się magicznie pisać. Zdecydowanie ucz się od blogów takich jak Copyblogger, ale spędzaj 10x tyle czasu na pisaniu i rozwijaniu treści, ile spędzasz na czytaniu o tym, jak rozwijać treści.

Problem numer jeden widzę z wydawców internetowych jest to, że wielu chce Magia się zdarzyć. Istnieje mit, że jeśli stworzysz wystarczająco dużo artykułów, będzie dobrze. Kiedy magia nie przychodzi, wydawca wraca po porady z blogów doradczych. I zaczyna się błędne koło, w którym więcej czasu spędza się na czytaniu wskazówek, a następnie na pracy. Bardzo niewielu wydawców jest skłonnych przestrzegać zasady 10x, którą polecam.

Konsultowałem się z wieloma klientami, a zasada, która najczęściej jest ignorowana, to: buduj mniej treści, ale buduj to świetnie. Tworzenie świetnych treści wymaga ciężkiej pracy i dużego wysiłku. Może to zająć tygodnie zamiast godzin. Ale na miłość boską: jeśli naprawdę chcesz odnieść sukces jako wydawca online, zacznij od wyróżnienia się wspaniałymi treściami. Spędzaj czas, który normalnie spędzasz na czacie, opracowywaniu strategii, czytaniu lub intrygowaniu, a zamiast tego po prostu … pracuj.

Zrób. Działaj. Marka.

3. Powinieneś dążyć do zlokalizowania szczęścia w rzeczach, które możesz kontrolować.

To jest dla wszystkich mediów społecznościowych i ćpunów. Wiesz, o kim mówię. Ja i Ty, oto kto. Nie możemy uniknąć sprawdzania statystyk naszej witryny co 30 minut lub przeładowywania Digg i Reddit, aby zobaczyć, jak przebiega najnowsza kampania w mediach społecznościowych. Szczyty radości czerpiemy z zaskakujących linków, które przysyłają tysiące nowych odwiedzających. Wpadamy w depresję, gdy ktoś przychodzi i wyśmiewa nas komentarzem na naszym blogu lub gdy ludzie w Digg decydują, że nie lubią naszych treści.

Jesteśmy ludźmi, którzy są skłonni mierzyć naszą osobistą wartość pod względem czynników zewnętrznych, takich jak wzrost ruchu lub uznanie przez dużego bloga. A kiedy wpadamy w depresję, jesteśmy mniej produktywni. Stajemy się obserwatorami, a nie wykonawcami.

Czas przestać być takimi głupcami. Czas dorosnąć i przejść przez to. Czas znaleźć szczęście w rzeczach, które możemy kontrolować: jak nasza etyka pracy, nasze zaangażowanie w jakość i nasze dążenie do tego, aby zrobić wszystko, co w naszej mocy. Zamiast zastanawiać się nad porażką, wracajmy do pracy.

Wniosek

To właśnie stoicy mają do powiedzenia na temat publikacji internetowych. Morał z tej historii: odnoszący sukcesy wydawca internetowy będzie cenił swoją ciężką pracę, ukończony, dopracowany produkt oraz umiejętność adaptacji i ulepszania rzeczy następnym razem. Robiąc to, będzie spędzać znacznie mniej czasu na przeglądaniu statystyk, czytaniu pracy innych ludzi i martwiąc się o rzeczy, które są poza jej kontrolą.

Total
0
Shares
Related Posts