Zauważyłem ostatnio dziwny trend.
Z jakiegoś powodu ludzie wydają się utożsamiać media społecznościowe z społecznościowymi networking.
Jednocześnie wydają się traktować blogi jako coś inne niż media społecznościowe.
Uważam to za bardzo dziwne.
Na przykład tutaj autor ogłasza, że rezygnuje z mediów społecznościowych i podaje powody. Ale dalej oświadcza, że będzie nadal produkował treści na swoim blogu.
Więc co dokładnie rzuca?
Co najmniej raz w roku różni eksperci deklarują, że blogi są martwe … Zwykle zabijane przez jakąś platformę, którą określamy jako ” media społecznościowe.”W jednym roku to Facebook, w drugim Twitter, a potem Google+. Platformy wydają się zmieniać znacznie szybciej niż argumenty.
Deklaracje te opierają się, przynajmniej częściowo, na błędnym przekonaniu, że blogowanie oraz media społecznościowe są różne i różne rzeczy.
Blogi są mediami społecznościowymi (i alternatywnymi)
Najpierw spójrzmy na definicję. W przypadku mediów społecznościowych myślę, że nawet Wikipedii można zaufać:
W najbardziej podstawowym znaczeniu media społecznościowe to zmiana sposobu, w jaki ludzie odkrywają, czytają i udostępniają wiadomości, informacje i treści. Technologie obejmują: blogi, udostępnianie zdjęć, vlogi, posty ścienne, wiadomości e-mail, wiadomości błyskawiczne, udostępnianie muzyki, crowdsourcing i voice over IP, aby wymienić tylko kilka.
W rzeczywistości jest to dość łatwy przypadek, że blogi były pierwszą nowoczesną formą mediów społecznościowych. Mówię “nowoczesne”, ponieważ wielu twierdzi, że media społecznościowe zaczęły pre-web z Usenetem, Internet Relay Chat i systemami BBS. Heck, najbardziej popularną częścią lame Ol ‘ America Online był cyber-sex towarzyskie na czatach.
Tak więc w “nowoczesnym” sensie mediów społecznościowych blogi pojawiły się na długo przed wybuchem sieci społecznościowych z Facebookiem i Twitterem. Blogi pionier social media na długo przed MySpace i Friendster przyszedł i odszedł.
(Pamiętasz MySpace i Friendster, prawda? Nie? Cóż, były to ogromne sieci społecznościowe, które były zbyt duże, popularne i dobrze zakorzenione, aby kiedykolwiek zawieść. Ahem.)
Jedną z rzeczy, którą zauważysz w powyższej definicji, jest nacisk na zawartość. Nie tylko generowane przez użytkowników gadatliwe treści, ale także produkcja treści, która jest alternatywą dla tradycyjnych mediów i korzysta z połączonych ze sobą rozmów i komentarzy.
Być może fakt, że” stare media ” współpracowały z tymi aspektami blogów, jest powodem, dla którego niektórzy ludzie nie widzą już blogowania jako mediów społecznościowych. Myślę, że to trochę głupie.
Producent mediów kontra social networker
Może się myliłem, ale fascynująca część mediów społecznościowych nie jest dla mnie po prostu portale społecznościowe.
To fakt, że każdy chętny do pracy może stać się producentem medialnym / osobowością bez mówienia ani słowa nikomu w istniejących centrach mocy mediów w Los Angeles, Nowym Jorku i in.
Twoja własna strona (na własnej domenie) jest po prostu najlepszym sposobem na publikowanie nowych treści multimedialnych. A wiadomości w mediach społecznościowych i serwisy sieciowe to sposoby, w jakie Twoje treści stają się widoczne. To nie pieniądze i geografia decydują o tym, czy Twoje treści się rozprzestrzeniają … to po prostu musi być uznane za wystarczająco dobre, aby udostępniać je zwykłym ludziom.
Jeśli chcesz zostać dziennikarzem muzycznym, nikt w Los Angeles lub Nowym Jorku nie może ci odmówić. Jeśli chcesz mieć szansę na zostanie aktorką lub gwiazdą bez trwałego molestowania seksualnego na kanapie castingowej, możesz absolutnie pójść na to i odnieść sukces.
Z bardziej praktycznego punktu widzenia, wykorzystanie mediów społecznościowych w kategoriach “produkcji mediów” jest tym, czym jest content marketing. Produkcja treści i posiadanie czegoś związanego ze sprzedażą to jeden ze sposobów, w którym Darmowa treść bardzo się opłaca.
- W ten sposób produkcja własnego programu wideo o winie zwiększa zyski Twojego sklepu z winami z cegły i zaprawy do melodii milionów, a jednocześnie czyni cię celebrytą po drodze.
- W ten sposób piszesz książkę i tworzysz dla niej szum, nie czekając, aż Oprah zadzwoni.
- W ten sposób tworzysz lukratywny biznes z wysokimi marżami i ogromnym szczęściem.
Kiedy myślisz jak producent medialny w tym nowym, odważnym świecie mediów społecznościowych, to Twój treści, które udostępniają i promują serwisy społecznościowe, a to przekłada się na Twój gotówka. Jeśli jesteś tylko portalem społecznościowym, jesteś tylko czyjąś treścią generowaną przez użytkowników, a nawet Twój cyfrowy władca stara się zarabiać pieniądze.
Po co?
Szczerze mówiąc, nie jestem pewien. Widzę tyle niepotrzebnego zamieszania.
Co o tym myślisz?
- Czy dzieje się tak dlatego, że ludzie, których interesują zamęt, przedstawiają media społecznościowe jako coś radykalnie nowego, gdy jest to głównie ewolucja starego?
- Mam przestać się tym martwić i trzymać się tych z Was, którzy to rozumieją?
- Co sądzisz o tofu? Smaczne czy paskudne?
Nota wydawcy: Jest to klasyczny post Copyblogger, pierwotnie opublikowany w lipcu 2009 roku. Od czasu do czasu będziemy publikować Klasyczne treści z archiwów, aktualizowane — tak jak ten post — aby mieć pewność, że porady są jak zawsze aktualne.