Cztery rzeczy 50 Cent może nauczyć Cię o łączeniu się z publicznością

Spędziłem większość 2007 roku spędzając czas z Curtisem Jacksonem, lepiej znanym jako Fifty Cent. Razem napisaliśmy bestsellerową książkę o naciąganiu, nieustraszoności i władzy.

Chciałbym podzielić się kilkoma spostrzeżeniami, które wynikły z tej współpracy.

Po niezwykłym sukcesie jego dwóch pierwszych komercyjnych albumów, Fifty Cent stanął na szczycie świata muzyki. Jednak jego sukces zaczynał niszczyć jego muzyczne zdolności.

Jego poczucie więzi, tak istotne na ulicach, zanikało w nowym środowisku, w którym obecnie mieszka.

Był otoczony przez pochlebców, którzy chcieli być w jego otoczeniu, menedżerów i ludzi z branży, którzy widzieli w nim tylko znaki dolara. Jego główne interakcje były z ludźmi ze świata korporacji lub innych gwiazd.

Jednocześnie nie mógł już spędzać czasu na ulicach ani przyglądać się z pierwszej ręki trendom, które dopiero się zaczynały.

Wszystko to oznaczało, że Fifty leciał na ślepo z jego muzyką, nie do końca pewien, czy będzie to łączyć się z jego publicznością. Inne gwiazdy nie zdawały sobie z tego sprawy; w rzeczywistości cieszyły się życiem w takiej bańce gwiazd. Bali się powrotu na ziemię. Pięćdziesiąt czuł odwrotnie, ale wydawało się, że nie ma wyjścia.

Poznaj swoje środowisko od podszewki

Większość ludzi myśli najpierw o tym, co chcą wyrazić lub zrobić, a następnie znaleźć odbiorców dla swojego pomysłu. Musisz pracować z przeciwnego punktu widzenia, myśląc najpierw o publiczności. Musisz skupić się na ich zmieniających się potrzebach, trendach, które przez nie przemywają. Zaczynając od ich popytu, tworzysz odpowiednią podaż. Nie bój się krytyki ludzi-bez takich informacji zwrotnych Twoja praca będzie zbyt osobista i urojona. Musisz utrzymywać jak najbliższą relację ze swoim otoczeniem, jak to możliwe, uzyskując wewnętrzne “wyczucie” tego, co dzieje się wokół ciebie. Nigdy nie trać kontaktu ze swoją bazą.

~ 50. prawo

Eksperyment z ponownym połączeniem

Na początku 2007 roku Fifty postanowił założyć własną stronę internetową. Myślał o tym jako o sposobie sprzedaży swojej muzyki i towarów bezpośrednio do publiczności, bez ekranu swojej wytwórni płytowej, która okazała się dość nieudolna w dostosowywaniu się do ery Internetu.

Najpierw postanowił eksperymentować. Przygotowując się do wydania płyty G-Unit latem 2008 roku, wypuścił jedną z piosenek na stronę internetową w piątkowy wieczór, a następnego dnia odświeżał stronę komentarzy co kilka minut i śledził reakcję członków.

Po kilkuset komentarzach okazało się, że werdykt jest negatywny. Piosenka była zbyt miękka. Chcieli i oczekiwali czegoś trudniejszego od płyty G-Unit.

Biorąc do serca ich krytykę, odłożył utwór na półkę i wkrótce wydał kolejny, tworząc twarde brzmienie, którego wymagali. Tym razem odpowiedź była zdecydowanie pozytywna.

Wystawił najnowszy singiel ze swojego arcydzieła The Game, mając nadzieję na przeczytanie negatywnych komentarzy swoich fanów. Ku jego zaskoczeniu wielu z nich polubiło tę piosenkę. Zaangażował się w internetową debatę na ten temat i otworzył oczy na temat zmian w gustach ludzi i dlaczego być może oddalili się od jego muzyki. Zmusiło go to do przemyślenia własnego kierunku.

Tworzenie radykalnego połączenia

Aby przyciągnąć więcej ludzi na swoją stronę, pięćdziesiąt postanowił rozbić dystans w obu kierunkach. Pisał blogi na tematy osobiste, a następnie odpowiadał na komentarze fanów. Czuli, że mają do niego pełny dostęp.

Wykorzystując postęp technologiczny, posunął się dalej, każąc swojemu zespołowi filmować go na swoich telefonach komórkowych, gdziekolwiek się udał; obrazy te były następnie transmitowane na żywo na stronie internetowej. Dramatyzowane przez Fifty ‘ s flair for confrontation, członkostwo rosło skokowo.

W miarę rozwoju strona internetowa dziwnie przypominała świat hustlingu, który Fifty stworzył dla siebie na ulicach southside Queens.

Mógł produkować testery (trial songs) dla swoich fanów, którzy byli jak narkomani, stale głodni nowego produktu od pięćdziesięciu; i mógł uzyskać natychmiastową informację zwrotną na temat ich jakości. Mógł rozwinąć wyczucie tego, czego szukali i jak mógł manipulować ich popytem.

Przeniósł się z zewnątrz do środka i gra hustling ponownie ożył, tym razem na skalę globalną.

Cztery klucze do nieustraszonego podejścia

Społeczeństwo nigdy się nie myli. Kiedy ludzie nie reagują na to, co robisz, mówią ci coś głośno i wyraźnie. Po prostu nie słuchasz.

~ Fifty Cent

Podejście Fifty nie jest tylko dla ikon popkultury. Jego wgląd w odbudowę więzi jest uniwersalny.

Większość z nas żyje w społeczeństwie pozornej obfitości i łatwości. Brakuje nam poczucia pilności, aby połączyć się z innymi ludźmi. W takim tyglu jak współczesny świat, w którym gusta ludzi zmieniają się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej, Nasz sukces zależy od naszej zdolności do wychodzenia poza siebie i łączenia się z innymi sieciami społecznościowymi.

Za wszelką cenę musisz nieustannie zmuszać się na zewnątrz. Musisz osiągnąć punkt, w którym utrata tego połączenia z otoczeniem sprawia, że czujesz się nieswojo, nawet podatny.

Oto cztery strategie, których możesz użyć, aby zbliżyć się do tego ideału.

1. Zmiażdż Wszystkie odległości

W dzisiejszych czasach, aby dotrzeć do ludzi, musisz mieć dostęp do ich wewnętrznego życia — ich frustracji, aspiracji, urazów.

Aby to zrobić, musisz zmiażdż jak najwięcej dystansu między tobą a publicznością.

Wchodzicie w ich ducha i wchłaniacie go od wewnątrz. Ich sposób patrzenia na rzeczy staje się twój. A kiedy odtworzysz go w jakiejś formie pracy, będzie miał życie. To, co szokuje i podnieca, będzie miało na nich taki sam wpływ.

Wymaga to pewnego stopnia nieustraszoności i otwartego ducha. Nie boisz się, że cała twoja osobowość będzie kształtowana przez te intensywne interakcje. Zakładasz radykalną równość ze społeczeństwem, dając głos ludziom ideom i pragnieniom.

To, co produkujesz, naturalnie połączy się w głęboki sposób.

2. Otwarte nieformalne kanały krytyki i feedbacku

Kiedy Eleanor Roosevelt weszła do Białego Domu jako pierwsza dama w 1933 roku, było to z wielkim niepokojem. Odmawiając oficjalnego stanowiska w administracji, postanowiła pracować nad stworzeniem nieformalnych kanałów dla społeczeństwa, na własną rękę.

Podróżowała po całym kraju — do miast i odległych miast wiejskich-słuchając skarg i potrzeb ludzi. Sprowadziła wielu z tych ludzi z powrotem na spotkanie z prezydentem i dała mu wrażenia z pierwszej ręki o skutkach Nowego Ładu.

Otworzyła kolumnę w Towarzysz domu kobiety, w którym dała znać swoim widzom: “chcę, żebyś do mnie napisał.”Użyłaby swojej kolumny jako swego rodzaju forum dyskusyjnego z amerykańską publicznością, zachęcając ludzi do dzielenia się swoją krytyką.

W ciągu sześciu miesięcy otrzymała ponad 300 000 listów, a wraz ze swoim personelem pracowała nad odpowiedzią na wszystkie z nich.

Zaczęła dostrzegać wzór od dołu do góry-narastające rozczarowanie nowym ładem. Każdego dnia zostawiała notatkę w Koszyku męża, przypominając mu o tych krytykach i potrzebie większej reakcji. Powoli zaczęła wpływać na jego politykę, popychając go w lewo. Wszystko to wymagało ogromnej odwagi, ponieważ była nieustannie wyśmiewana za jej aktywistyczne podejście, na długo zanim jakakolwiek Pierwsza Dama kiedykolwiek pomyślała o takiej roli.

Jak rozumiała Eleanor, każda grupa ma tendencję do zamykania się od świata zewnętrznego. Z tej bańki ludzie łudzą się, że mają wgląd w to, jak czuje się ich publiczność lub publiczność — czytają gazety, różne raporty, liczby sondaży itp.

Ale wszystkie te informacje wydają się być płaskie i wysoce filtrowane. Jest znacznie inaczej, gdy wchodzi się w interakcję bezpośrednio z publicznością, słyszy się we własnej osobie ich krytykę i opinie. Tworzysz dynamikę tam i z powrotem, w której ich pomysły, zaangażowanie i energia mogą zostać wykorzystane do Twoich celów.

3. Połącz się ponownie ze swoją bazą

Widzimy to raz za razem.

Osoba ma sukces, gdy są młodsi, ponieważ mają głębokie więzi z grupą społeczną. Potem powoli tracą to połączenie.

Na swój sposób słynny czarny działacz Malcolm X zmagał się z tym problemem. Spędził młodość jako doświadczony uliczny oszust, kończący w więzieniu za narkotyki. Po wyjściu z więzienia stał się bardzo widocznym rzecznikiem Narodu Islamu, przekazując swoje emocje w potężne przemówienia, które dawały głos tym, którzy żyli głęboko w gettach Ameryki.

W miarę jak stawał się coraz bardziej sławny, starał się zaszczepić się z dystansu psychicznego doświadczanego przez innych odnoszących sukcesy przywódców czarnej społeczności.

On zwiększenie jego kontakty z ulicznymi oszustami i agitatorami, ludźmi z niższych warstw, których większość przywódców skrupulatnie unikała. Sprawił, że spędzał więcej czasu z tymi, którzy doświadczyli niedawnych niesprawiedliwości, chłonąc ich doświadczenia i poczucie oburzenia.

Wiedziałem, że ludzie z getta wiedzą, że nigdy nie opuszczałem getta w duchu, i nigdy nie opuściłem go fizycznie bardziej niż musiałem. Miałem instynkt getta; na przykład czułem, że napięcie jest ponad normę na widowni getta. Mogłem mówić i rozumieć język getta.

~ Malcolm X

Celem w łączeniu się z publicznością nie jest zadowolenie wszystkich, rozpowszechnienie się wśród jak najszerszej publiczności. Masz bazę władzy-grupę ludzi, małych lub dużych, którzy identyfikują się z Tobą. Utrzymuj swoje skojarzenia z nim żywe, intensywne i obecne.

Wróć do swojego pochodzenia-źródła wszelkiej inspiracji i mocy.

4. Twórz stronę social mirror

Zamiast zwracać się do wewnątrz, rozważ chłód ludzi wobec twojego pomysłu i ich krytyki jako rodzaj lustra, które trzymają się ciebie.

Wasze ego nie może was ochronić-lustro nie kłamie. Używasz go, aby poprawić swój wygląd i uniknąć ośmieszenia.

Podobną funkcję pełnią opinie innych osób. Widzisz swoją pracę w swoim umyśle, inkrustowaną wszelkiego rodzaju pragnieniami i lękami. Dzięki ich krytyce możesz zbliżyć się do tej obiektywnej wersji i stopniowo ulepszać to, co robisz.

Kiedy Twoja praca nie komunikuje się z innymi, Uznaj to za własną winę. Nie wyraziłeś się wystarczająco jasno, nie udało Ci się emocjonalnie połączyć z publicznością. Oszczędzi ci to goryczy i gniewu, które mogą wynikać z krytyki ludzi. Po prostu doskonalisz swoją pracę poprzez lustro społeczne.

Total
0
Shares
Related Posts