Nota wydawcy: 28 sierpnia 2014 roku Google zakończyło swój program autorski. Aby dowiedzieć się, co to oznacza dla Ciebie jako twórcy treści online, sprawdź ten post autorstwa Sonia Simone.
Pod wieloma względami ten wiek był głównie mrocznym czasem dla pisarzy internetowych.
Co? Masz na myśli Internet — najważniejszą rewolucję wydawniczą od czasów Gutenberga — nie był dobry dla pisarzy?!
Tak. I nie.
Chodzi o to, że dobrzy autorzy treści zostali wyciśnięci z pierwszych dni algorytmu PageRank Google. Jak wyjaśnię później, wagę położono na strona, co stworzyło paskudny wyścig na dno, jeśli chodzi o wartość pisarza.
Na szczęście Google niedawno zmienił swoją melodię, a web writer ma zamiar skorzystać z tej zmiany, jak nigdy dotąd …
I nie przegap 20-częściowej listy kontrolnej na temat tego, jak odnieść sukces w dzisiejszych rankingach Google na końcu tego postu …
Oto czego można się spodziewać w tym poście
W ostatnim poście z serii Author Rank pisałem o tym, dlaczego pisarze i twórcy treści powinni dbać o ranking autora (nie tylko dlatego, że Hunter S. Thompson by to zrobił).
W tym poście przyjrzymy się wczesnym fazom rangi autora. Odkryjesz:
- Oryginalna próba oceny stron internetowych przez Google z PageRank
- Nadużywanie PageRank – i brzydkie konsekwencje dla pisarza
- Odpowiedź Google na to nadużycie (podpowiedź: ich odpowiedź rymuje się z “Amanda”)
- 20-punktowa Lista kontrolna dotycząca tworzenia wysokiej jakości treści w nowej erze internetowej
Chodźmy.
Autorski program Google do oceny treści
Algorytm PageRank Google próbuje ocenić trafność strony, zadając dwa pytania:
- Ile linków wskazuje na daną stronę internetową?
- Jak cenne są te linki?
W praktyce teoria jest taka: gdy masz dwie identyczne strony o treningu do maratonu, ta z największą liczbą linków wskazujących na tę stronę powinna być wyższa w wyszukiwarkach.
Jednakże jakość tych linków ma duże znaczenie.
Jeśli obie strony mają dziesięć linków do nich, ale jedna ze stron ma linki pochodzące z Runner ‘ s World i Ironman Triathlon, ta strona zostanie uznana za bardziej autorytatywną niż druga.
Ponadto strona z dziesięcioma linkami o wysokiej jakości może potencjalnie przewyższać pozycję strony ze 100 linkami o niskiej jakości.
Innymi słowy, PageRank nagradzał treści bogate w słowa kluczowe, które przyciągały wysokiej jakości linki przychodzące. Ale stało się to w czasach, gdy konkurencja i treści w sieci były stosunkowo niskie … a portale społecznościowe były tylko błyskiem w oku Internetu.
Zasady zmieniły się na początku 2000 roku.
Jak grac w PageRank (i bunt przeciw pisarzowi)
Na problem z PageRank było to, że można go grać.
Bad marketerzy zdali sobie sprawę, że wszystko, co musieli zrobić, aby przyciągnąć linki (i zwiększyć ruch), to tworzyć i publikować straszne, bogate w słowa kluczowe treści, które były krótkie, nieoryginalne i płytkie …
Następnie leniwi marketerzy poszli o krok dalej — stworzyli jeszcze więcej treści na innych stronach (sieci blogowe, farmy treści lub ciąg właściwości internetowych) i połączyli tę nową treść z powrotem do swojej głównej strony i stron.
Strony podobne do e-jak, HubPages.com oraz ChaCha.com — i milion blogów z branży usługowej, takich jak lekarze, prawnicy, nieruchomości i tak dalej-rozkwitło.
Rankingi wzrosły. Korki wybuchły. I w tej erze wybuchło zapotrzebowanie na “treść” (w najgorszym tego słowa znaczeniu).
Niestety był to również bunt przeciwko pisarzowi. W tym schemacie autor nie miał znaczenia. Tylko treść. Hasłem przewodnim było to, że treść jest królem. Ale tron był pusty.
Wydawcy domagali się objętość over wartość i tak pisarze byli w ogórku. Znalezienie pracy nie było trudne, ale znalezienie sensowne praca była. A znalezienie pracy za ponad piętnaście dolarów za godzinę było jeszcze trudniejsze.
Erin Griffith podsumowała pozycję, w której pisarze znaleźli się:
O wiele łatwiej jest zatrudnić anonimowego konsultanta lub copywritera do tworzenia treści bez linijki. Nikt nie dba o to, kim są ci pisarze, o ile treści, które produkują, są postrzegane jako legalne dla Wszechmocnego Google.
I oczywiście Google zezwoliło na SPAM. Farmy treści, sieci blogów i inne nienaturalne Schematy łączenia pojawiały się wszędzie.
Budowanie linków stało się gorącym biznesem, ponieważ konsultanci SEO wykazali, że mogą uzyskać pozycję strony internetowej, po prostu tworząc górę tanich treści.
To prawda, że byli tacy, którzy tworzyli wysokiej jakości treści z wiarygodnością, tożsamością i autorytetem — ale było tak dużo hałasu, że Google musiało coś zrobić z gorącym bałaganem, który pomógł stworzyć.
W lutym 2011 Google wprowadziło jedną z najbardziej karających algorytmicznych aktualizacji w książkach-aktualizację, która wpłynęła na ranking całej witryny, a nie tylko Strony lub sekcji tej witryny.
W ciągu kilku dni cała zawartość została zrównana z ziemią.
Panda je, strzela słabą zawartością i pozostawia
Aktualizacja, o której mówię, nazywa się Panda.
I chociaż Google Panda Nie je i prawdopodobnie nigdy nie odejdzie, to did shoot bad content dead. Historia głosi, że aktualizacja została nazwana na cześć jednego z głównych inżynierów Panda.
Powiedzieć, że Panda rozwaliła tani model budowania linków, content-farm to niedopowiedzenie. W ciągu kilku godzin od jego wydania, całe duże witryny zostały praktycznie wymazane z istnienia aukcji w wyszukiwarkach.
- AssociatedContent.com.
- Suite101.com
- Encyclopedia.com
- HowToDoThings.com
- Answers.com
- eHow.com
Pamiętaj, że strony te nie zostały zindeksowane (usunięte z bazy danych Google). Google po prostu przestał sztucznie nagradzać ich — co spadło ich rankingi do punktu bliskiej ciemności.
A co z zabójstwem? I mówi, które Duże witryny nie dostać ukarany:
- WordPress.com
- Squidoo.com
- City-Data.com
Inne strony, które były nie ukarani przez Pandę to Copyblogger, Mashable i Search Engine Journal.
Na tych stronach treści są oryginalne, przydatne i bardzo specyficzne. Treść jest epicka.
Twoja 20-punktowa Lista kontrolna do tworzenia wysokiej jakości treści
Panda nie była (w żadnym razie) bezbłędną aktualizacją.
Niektórzy uważali, że zostali niesprawiedliwie ukarani. Inni byli po prostu zdezorientowani. W odpowiedzi Google wskazał webmasterów i blogerów na ich wytyczne dotyczące pisania stron internetowych.
Wytyczne te sprowadzały się do tych zasad:
- Dbaj-głęboko-o jakość swojego pisania i o swoich odbiorców.
- Idź głęboko z oryginalnymi badaniami.
- Podziel się nigdy wcześniej nie widzianym wywiadem.
- Unikaj zbędnych, powielanych lub skradzionych treści.
- Zbuduj tak duże zaufanie ze swoimi odbiorcami, że ludzie chętnie oddadzą swoją kartę kredytową.
- Zbuduj swój autorytet – i autorytet Twojej witryny.
- Przeliteruj poprawnie.
- Napraw błędy merytoryczne.
- Napraw złą gramatykę.
- Pisz dla ludzi-nie dla maszyn.
- Stwórz coś, czego nikt wcześniej nie widział.
- Pozostań zrównoważony i godny zaufania odbiorców.
- Omówcie temat kompleksowo (nie dążcie do arbitralnej liczby słów i zatrzymajcie się, gdy do niego dotrzecie).
- Unikaj oczywistości. Jeśli trzydzieści osób zgłosiło już na Facebooku Graph Search, to znajdź coś innego do napisania (chyba, że masz informacje, których nikt inny nie ma).
- Stwórz coś, co nieznajomi chcą udostępnić i dodać do zakładek.
- Nie nadużywaj promocji, wezwań do działania i reklam.
- Napisz coś, co wydrukuje dobre czasopismo lub czasopismo.
- Trzymaj się z dala od krótkich i bezużytecznych.
- Poświęć szaloną ilość czasu na szczegóły.
- Stwórz coś, o czym ludzie chcą rozmawiać (najlepiej pozytywnie).
Jeśli chcesz przenieść tworzenie treści na wyższy poziom, użyj powyższych punktów jako listy kontrolnej przed opublikowaniem treści. Przejrzyj każdy artykuł. Wydrukuj tę listę i przyklej ją do biurka.
Pamiętaj, że sieć potrzebuje treści. Użyteczna, oryginalna i bardzo specyficzna treść.
Over to you …
Dobrą wiadomością jest to, że jeśli jesteś wyjątkowym pisarzem internetowym, to 24 lutego 2011 był twoim dniem.
Panda była znaczącym krokiem w sprowadzeniu Ciebie (pisarza) z powrotem do centralnej pozycji rządzenia treścią po raz kolejny — prowadzenia programu.
Na szczęście jest jeszcze lepsza wiadomość dla dobrych pisarzy internetowych, co wyjaśnię w następnym poście z tej serii — 7 Sposoby Udanych Pisarzy Skutecznie Korzystać Z Google+ .
Zostańcie z nami.
Czy masz jakieś pomysły, aby dodać do listy kontrolnej? Proszę podziel się w komentarzach.
(I złota gwiazda dla tych, którzy podchwycili mój ukłon w stronę fenomenalnej książki Lynn Truss ” Eats, Shoots & Leaves.”)