Black joy to koncepcja, o której dziennikarz Charlie Brinkhurst-Cuff był świadomy od wielu lat. Ale latem 2020 roku, po zabójstwie George ’ a Floyda przez policjanta, znalazła się spędzając tyle czasu czytając i myśląc o czarnym bólu, traumie i „rzeczach, które są przeciwieństwem radości”.
Podczas gdy uwikłana w trudne rozmowy na temat rasy i tożsamości, przyszło jej do głowy, że ujawnienie historii radości wydawało się wspaniałą rzeczą do zrobienia.
Idea ta jest obecnie rzeczywistością, która przybiera formę zbioru esejów o nazwie Black Joy współredagowane przez Brinkhurst-Cuff i Timi Sotire i opublikowane przez Penguin.
Zobacz też: Gal-dem Charlie Brinkhurst-Cuff i Leah Cowan o zapomnianych kobietach z pokolenia Windrush
Komik Munya Chawawa, autor YA Faridah Àbíké-Íyímídé, poseł Diane Abbott, pisarka Chanté Joseph, pisarz Travis Alabanza i dziennikarz Jason Okundaye są jednymi z autorów kolekcji. Każdy esej przenosi czytelnika do własnego źródła radości pisarza – czy to nigeryjskie imprezy taneczne, powrót do domu i spotkanie z jamajską rodziną, przekomarzanie się i znaczenie pracy BFF, czy prosta przyjemność z kurczaka i frytek po szkole.
Kiedy Brinkhurst-Cuff zaczęła głębiej zagłębiać się w temat czarnej radości, odkryła bogactwo inspiracji, które trwały długo po tej początkowej Iskrze. „Audre Lorde pięknie pisze wokół radości, a mówi o niej jak o wspólnym doświadczeniu. To było coś, co było naprawdę inspirujące”, mówi mi. „Kleaver Cruz, który prowadzi projekt Black Joy, przeprowadził wywiady z ponad tysiącem osób w afrykańskiej diasporze na temat Black joy w ciągu ostatnich pięciu lat.”
Charlie Brinkhurst-Cuff, współredaktor „Black Joy”
Kredyt: pingwin
Timi Sotire, współredaktor „Black Joy”
Kredyt: pingwin
W przedmowie do książki, Brinkhurst-Cuff pisze: „nie wierzę, że istnieje znaczna praca na temat czarnej radości w taki sam sposób, w jaki jest o czarnej traumie, mimo że często istnieją w tandemie.”
Ten nacisk na czarny ból wynika częściowo z podporządkowania, że czarni ludzie doświadczają pod białą supremacją. „Istnieje wiele traumy, która jest związana z tkaniną tożsamości rasowej znanej jako czarna i została stworzona jako sposób na podporządkowanie ludzi, naszej tożsamości, niestety”, mówi Brinkhurst-Cuff. Ale czerń jest odzyskiwana przez czarną społeczność, mówi Brinkhurst-Cuff, jako przestrzeń do odnalezienia wspólnoty, radości i życia.
94 procent dziennikarzy w Wielkiej Brytanii jest białych, a ze względu na białą dominację mediów, istnieje bardzo niewiele możliwości dla czarnych pisarzy i dziennikarzy, aby pisać o tematach, które nie są czarną traumą, bólem lub aktywizmem. Pytam Brinkhurst-Cuff, czy ta książka jest aktem oporu wobec tego skupienia się na czarnym bólu i prośbą o trzymanie miejsca na radość i potrzebę pisania o czarnej radości.
„Zdecydowanie chciałbym, aby redaktor wziął to i powiedział:” O, są inne historie ” -mówi Brinkhurst-Cuff. „Zdecydowanie uważam, że może to być postrzegane jako opór wobec tej rzeczywistości, która polega na tym, że te puszyste, radosne, bez bólu cechy, które głównie biali pisarze dostają w swoje ręce, jesteśmy w stanie je produkować, ale także produkować utwory skoncentrowane na tożsamości, które odnoszą się do rzeczy innych niż trauma i ból.”
Czym jest Black joy? „To się ciągle zmienia”, mówi Brinkhurst-Cuff. „To nie jedna rzecz, jest ani jednej rzeczy, której można się domagać. Chciałbym o tym mówić tylko z mojej indywidualnej perspektywy, czarna radość polega na znalezieniu połączenia, są kulturowe więzi, które mają między nami czarni ludzie, które prowadzą do chwil radości.”
Brinkhurst-Cuff nie wniósł eseju do kolekcji i nie bez powodu. „Jeśli mam być szczery, jednym z powodów, dla których tego nie zrobiłam, było to, że starałam się znaleźć radość”, mówi. „Starałem się wiedzieć, o czym powinienem lub czułem się w stanie napisać w tym momencie, ponieważ myślę, jak dla wszystkich, 2020 i 2021 były naprawdę trudnymi latami.”
Okładka’ Black Joy’: pingwin
„Myślę, że ironia polega na tym, że niekoniecznie myślę, że jestem kimś, kogo można nazwać radosną osobą” – dodaje. „Mam nadzieję, że przynoszę ludziom radość. Ale czuję, że bardziej skłaniam się ku melancholii bardziej naturalnie niż ku stanowi radości.”
Praca nad książką zmieniła jednak stosunek Brinkhurst-Cuff do joy. „To zdecydowanie skłoniło mnie do myślenia o znalezieniu radości bardziej celowo, jeśli to ma sens. I szukanie przestrzeni do radości i identyfikowanie, czym one są ” – mówi. „Myślę, że wielu z nas w pandemii oczywiście miało dużo czasu na refleksję, a to w połączeniu z pracą nad tą książką oznaczało, że mam jaśniejsze zrozumienie tego, co czyni mnie szczęśliwym lub nieszczęśliwym, co jest naprawdę wspaniałe i genialne.”
Jak pisze Brinkhurst-Cuff w przedmowie: „Czarna radość to zaraźliwy śmiech mojej mamy i cioci. Tata mówi mi, żebym była dumna ze swojego dziedzictwa. Jest to uczucie skakania do mojego pierwszego „Candy” taniec. Startuje z samolotu na Jamajce.”
Czarna radość jest osobista, ale także wspólnotowa i ta mnogość radosnego doświadczenia przejawia się w tej książce. „Jest to impuls serca słuchania śpiewu, który rezonuje ze mną podczas protestu” – pisze. „Gładkie rozciągnięcie i pociągnięcie mojego afro dostosowuje się do zawijania do warkocza pudełkowego. To wyraz uznania. Jest wspólna i indywidualna. To wszystkie te rzeczy i nie tylko.”
Black Joy współredagowany przez Charlie Brinkhurst-Cuff i Timi Sotire przez Penguin.