Każdy światowej klasy haker wzrostu polega na szeregu kroków w procesie rozwoju.
Poniżej omówiliśmy sześć podstawowych kroków.
Zdefiniuj Cele, Które Można Realizować
Wszystko zaczyna się od skoncentrowania się na wąskim, użytecznym celu. Jest to ważne, ponieważ haker wzrostu może łatwo mieć ostrość, która jest tak szeroka, że staje się bez znaczenia. Tak, ogólnym celem jest wzrost, ale nie można osiągnąć tego rodzaju końcowego rezultatu bez podziału go na mniejsze, osiągalne zadania.
Załóżmy, że masz produkt i chcesz, aby twój Dau (daily active users) wzrastał, ale to zbyt szeroki cel. Następnie zdecydujesz się skupić tylko na retencji istniejących użytkowników, ponieważ zwiększy to DAU, ale retencja jest nadal zbyt szeroka. Następnie decydujesz się skupić na pomaganiu obecnym użytkownikom w tworzeniu treści, ponieważ twoje liczby pokazują, że gdy ktoś staje się twórcą treści (a nie tylko konsumentem) w Twoim produkcie, jego aktywność w witrynie jest znacznie większa. Tworzenie treści prowadzi do retencji, co prowadzi do zwiększenia DAU. Dlatego decydujesz się na cel zwiększenia tworzenia treści o 2x.
Zbyt szeroki: zwiększenie dziennych aktywnych użytkowników
Właściwe: zwiększ tworzenie treści o 2x
Wiele osób ma trudności z wiedzą, kiedy zawęziły swój cel wystarczająco. Oto zasada, której używam. Pomyśl o swoich celach jak o zagnieżdżonych hierarchiach i dopóki nie dotrzesz do” gniazda”, gdzie rzeczy mogą być oznaczone jako pojedyncze zadania, które można wykonać raz na zawsze, nie jesteś wystarczająco wąski. W tym przypadku nasza hierarchia może wyglądać mniej więcej tak:
Czy kiedykolwiek nadejdzie dzień, w którym będziesz mógł oznaczyć “rozwijaj mój startup” z listy zadań do wykonania? Nie. Cel jest zbyt szeroki. Czy kiedykolwiek przyjdzie czas, kiedy będziesz mógł powiedzieć, że skończyłeś ” zwiększanie DAU.”Nie. Zbyt szerokie. Możesz jednak zaznaczyć, że ” poinformowałeś członków o tworzeniu treści za pośrednictwem wiadomości e-mail.”Kiedy znajdziesz się w tej części hierarchii, którą można sprawdzić jako wykonaną, odpowiednio zawęziłeś swój cel.
Wdrażaj analizy, aby śledzić swoje cele
Teraz, gdy zdecydowałeś się zwiększyć tworzenie treści o 2x, następnym pytaniem jest, czy jesteś w stanie wiedzieć, czy rzeczywiście osiągniesz ten cel? Czy istnieją odpowiednie analizy? Oto kilka pytań, które możesz sobie zadać:
- Czy aktualnie śledzisz w ogóle metryki tworzenia treści?
- Czy śledzisz tworzenie treści według kohort, czy tylko zbiorczo?
- Czy śledzisz metryki dotyczące samej zawartości (Rozmiar pliku, długość, widoki, udostępnienia itp.)
- Czy śledzisz urządzenia używane do tworzenia i korzystania z treści?
- Czy śledzisz odsyłające adresy URL, które są najbardziej odpowiedzialne za tworzenie treści?
Bez analizy cele są puste. Jeśli nie możesz ostatecznie powiedzieć, kiedy cel został osiągnięty, nie spełniłeś wymaganych wymagań przed przejściem do przodu. Ponadto analityka dostarczy Ci cennych danych, które mogą zmienić twoje cele. Twoje analizy i Twoje cele tworzą refleksyjną równowagę, w której faktycznie informują, udoskonalają i kształtują się nawzajem.
Jako przykład równowagi refleksyjnej rozważ to. Jeśli twój cel rozpoczął się jako “zwiększ tworzenie treści o 2x”, ale wtedy zdajesz sobie sprawę, że jest coś ważniejszego niż ogólnie tworzenie treści, ponieważ dotyczy to retencji, możesz ponownie określić swój cel. Jeśli treść w ciągu trzech minut jest jedynym rodzajem treści, który poprawia retencję twórcy i konsumenta, twój cel może wymagać dopracowania.
Jedną z zalet wdrażania konkretnych analiz w celu śledzenia postępów w realizacji celów jest wpływ, jaki ma to w miarę upływu czasu na ogólną analizę. Po spędzeniu kilku lat na starcie, atakując jeden cel za drugim, zdasz sobie sprawę, że ilość danych historycznych, z którymi musisz pracować, stała się bardzo potężna. Ostatecznie, gdy tworzysz nowy cel, możesz mieć już śledzone odpowiednie metryki, a teraz masz dane z przeszłości, na które trzeba spojrzeć, a które wyprzedziły nawet utworzenie celu.
Wszyscy hakerzy wzrostu zaczynają od tępego topora, ale krawędź staje się ostrzejsza w funkcji czasu. Nie poddawaj się.
Wykorzystaj Swoje Mocne Strony
Każdy startup ma wrodzone mocne strony lub aktywa, które mogą być wykorzystane jako dźwignia finansowa. Kiedy masz do dyspozycji coś, co wymaga niewiele energii, ale może przynieść duże rezultaty, to znalazłeś dźwignię.
Kontynuując nasz przykład z powyższego, możesz próbować zdecydować, czy najpierw powinieneś wysłać e-mail edukacyjny, czy też najpierw dodać kategorię “Co nowego”. Jeśli masz w pliku 200 000 e-maili, i masz system dystrybucji e-maili, który jest solidny i prawdopodobnie możesz utworzyć dany e-mail w ciągu jednego dnia, to wygląda to na obiecującą dźwignię.
Jeśli Kategoria “Co nowego” będzie wymagać co najmniej kilku dni planowania, kilku dni poprawek makiet projektowych, kilku dni programowania, a twoi inżynierowie są już całkowicie zestresowani listą zadań do wykonania, to nie wygląda to na obiecującą trasę. Zwłaszcza, jeśli szukasz nisko wiszących owoców.
Prawo dźwigni finansowej zasadniczo podejmuje decyzję za Ciebie w tym momencie. Wyślij e-mail. Unikalna dźwignia twojego startupu wynika z wielkości listy e-mail i systemu dystrybucji poczty e-mail, a nie z ilości koni mechanicznych, które możesz rzucić na problemy. Inny startup może wybrać inną opcję, ale tylko wtedy, gdy ich dźwignia przybiera inną formę.
Plany, cele i zadania, które są ułożone w stos w próżni, bez obawy o dźwignię, są zwykle źle zamówione. Zaplanuj swój atak w oparciu o mocne strony. Polecam przeczytanie rozdziałów 3-6 tej książki, a następnie podanie każdej taktyki, o której mowa, wyniku w oparciu o konkretną dźwignię firmy.
Wykonaj eksperyment
Ukończyłeś już Krok 1 i zdefiniowałeś swój cel jako zwiększenie tworzenia treści o 2x. ukończyłeś już Krok 2, a teraz śledzisz niezbędne dane, które powiedzą ci, czy uda ci się osiągnąć cel. Ukończyłeś już Krok 3, a teraz skupisz się na kształceniu swoich członków za pomocą e-maila, ponieważ to jest miejsce, w którym posiadasz przewagę. Teraz nadszedł czas na wykonanie eksperymentu, co oznacza wysłanie e-maila w tym przypadku. Oto kilka rzeczy, o których należy pamiętać podczas wykonywania eksperymentu:
1. Zapisz swoją hipotezę przed przeprowadzeniem eksperymentu
Zanim faktycznie uruchomić eksperyment należy zapisać swoje najlepsze domysły co się stanie. Czy uważasz, że ten e-mail będzie miał wyższą lub niższą liczbę kliknięć niż e-maile, które już wysyłasz? Dlaczego tak myślisz? Jak myślisz, o ile e-mail zwiększy tworzenie treści w ciągu następnego miesiąca? Czy w pojedynkę da Ci cel tworzenia zawartości 2x, do którego strzelasz, czy też myślisz, że pomoże Ci to w osiągnięciu tego celu?
Może wydawać się głupie zapisywanie tego rodzaju rzeczy, kiedy możesz po prostu wysłać e-mail i dowiedzieć się, co się stanie. Jeśli takie jest twoje nastawienie, to nie rozumiesz. Hipotezy są dokładnym odzwierciedleniem Twojego założenia, zanim dostaniesz szansę na przepisanie przeszłości, aby wyglądać jak geniusz.
Na przykład wyobraź sobie, że zapisujesz hipotezę, że współczynnik klikalności będzie niższy, ponieważ wysyłasz użytkownikom jeden e-mail tygodniowo i myślisz, że drugi e-mail ich wkurzy. Następnie uruchamiasz eksperyment i ma wyższy współczynnik klikalności. Gdyby nie było dowodu na Twoją błędną hipotezę, skusiłbyś się na przepisanie historii i powiedziałbyś członkom zespołu, że to jest to, czego się spodziewałeś, ponieważ jesteś wybawieniem dla świata startupów. Hipoteza mówi prawdę. Teraz, zamiast próbować udowodnić wszystkim, jak mądry jesteś, dyskusja jest o tym, dlaczego twoje założenia były błędne. Możesz zdać sobie sprawę, że nie doceniasz ilości, w jakiej użytkownicy chcą się z Tobą skontaktować, a ten wgląd ma korzyści, które wykraczają daleko poza e-mail.
Jeśli pomysł stworzenia hipotezy sprawia, że wydaje się to zbyt podobne do nauki, a mniej do tradycyjnej kultury startupów, to prawdopodobnie dobrze.
2.Do nie bądź naiwny co do zasobów potrzebnych do przeprowadzenia eksperymentu
Za każdym razem, gdy uruchamiasz eksperymenty, zakłóci to normalny przepływ zdarzeń w Twoim starcie. Po pierwsze, cały zespół musi zostać powiadomiony o nadchodzących eksperymentach, aby mógł być gotowy na wszelkie wpadki, które mogą wystąpić. Po drugie, wiedz, kiedy twój startup jest już ograniczony zasobami i pamiętaj o tym podczas planowania eksperymentów. Jeśli we wtorki są, gdy serwer jest już na krawędzi awarii, to nie rób czegoś, co wyśle 30% więcej ruchu w tym dniu, jeśli możesz tego uniknąć. Po trzecie, jeśli potrzebujesz pewnej ilości czasu, aby zakończyć komponenty eksperymentu, zanim będzie można go uruchomić, nie zapominaj o wymaganiach czasowych. Dobrze byś zapamiętał prawo Hofstadtera:
Zawsze trwa to dłużej, niż się spodziewasz, nawet biorąc pod uwagę prawo Hofstadtera.
3.Do nie zniechęcaj się początkowymi wynikami
Istnieje zjawisko, którego doświadczyłem niezliczoną ilość razy, a jest nim zawsze obecne przekonanie, że jakikolwiek eksperyment, nad którym teraz pracuję, zmieni wszystko na lepsze. Eksperyment, któremu obecnie się poświęcam, wydaje się oczywistą odpowiedzią na problemy mojej firmy. Jeśli jest to warte mojego czasu, to musi to być coś, co pozwoli nam osiągnąć prędkość ucieczki. Och, radości z choroby przedsiębiorcy.
Jak wspomnieliśmy w poprzednim rozdziale, większość rzeczy zawodzi. Dobrze jest być optymistą (Hej, mnie też to trzyma), ale wtedy nie można być zdruzgotanym za każdym razem, gdy eksperyment daje mierne wyniki. Dlatego określony cel powinien być atakowany z wielu kątów. Większość ataków po prostu nie zadziała.
4. Ucz się od sukcesu i porażki od sukcesu i porażki
Dane są jak reklama. Nie ma czegoś takiego jak zła reklama i nie ma czegoś takiego jak złe dane. Nawet jeśli eksperyment się nie powiedzie, bez wątpienia zgromadzisz wiele informacji o swoim produkcie i użytkownikach, które można wykorzystać w przyszłych eksperymentach. Thomas Edison nie udało się ponad 1000 razy, gdy próbował stworzyć swoją żarówkę. Zapytany o to, Edison rzekomo powiedział: “nie zawiodłem 1000 razy. Udało mi się odkryć 1000 sposobów na nie zrobienie żarówki.”Można uczyć się na sukcesach i na porażkach. Przestajesz się uczyć, kiedy się poddajesz.
Zoptymalizuj eksperyment
Eksperymenty mają być zoptymalizowane. Eksperymenty są płynne. To nie są rzeczy, które robisz raz, a potem idziesz dalej. Ulepszasz eksperymenty. Ponownie przeprowadzasz eksperymenty. Rezygnujesz z eksperymentów tylko wtedy, gdy jest to właściwe, a nie wtedy, gdy masz ich dość.
Mieć grupę kontrolną
Zawsze powinieneś mieć grupę kontrolną, gdy jesteś w stanie, ponieważ będzie to odpowiadać za zmiany środowiskowe, które są trudne do śledzenia. Jeśli wyślesz wiadomość e-mail tylko do 80% użytkowników, możesz śledzić, ile treści rośnie w tej grupie, w przeciwieństwie do grupy kontrolnej. Może istnieć nieprzewidziany powód, poza kontrolą lub wiedzą firmy, który faktycznie doprowadził do powszechnego spadku tworzenia treści w witrynie. Bez grupy kontrolnej możesz pomyśleć, że e-mail faktycznie zmniejszył tworzenie treści, co byłoby dalekie od prawdy.
Wykorzystaj Test A / B
Testy A / B są wspierane przez hakerów wzrostu nie bez powodu. Są magiczne! Możesz pomyśleć, że wiesz, jaki powinien być Temat wiadomości e-mail, aby upewnić się, że jest ona otwarta, ale test A/B powie ci prawdę. Możesz pomyśleć, że wiesz, na jaką stronę docelową powinien je wysłać e-mail, aby zaczęli tworzyć treści, ale A/B powie ci prawdę. Istnieje bardzo niewiele narzędzi, które tworzą tak duże zyski ogólnie.
Pamiętaj, że jeśli zamierzasz uruchomić testy A/B, musisz zdecydować, zanim zaczniesz eksperymentować. W przeciwnym razie, w naszym przykładzie, wysłałbyś e-mail do wszystkich na swojej liście, a wtedy nie byłoby nikogo, kto skorzystałby z tego, czego się uczysz.
Kiedy zrezygnować z eksperymentu
Zwykle nie zrezygnuję z eksperymentu, dopóki moja dźwignia nie okaże się słabsza niż początkowo myślałem, lub nie mogę logicznie wyobrazić sobie eksperymentu dającego lepsze wyniki bez nadmiernej ilości zasobów przeznaczonych na to.
Powtórz
Teraz nadszedł czas, aby wybrać nowy eksperyment lub zoptymalizowaną wersję poprzedniego eksperymentu i przejść przez te kroki na nowo. Jeśli pracujesz w systemie, który tutaj wymieniłem, sukces jest bardziej produktem ubocznym wytrwałości, a mniej dzieckiem szczęścia.