Chcesz stać się bardziej skutecznym, angażującym blogerem?
Oczywiście.
Ale chcemy również natknąć się w autentyczny, konwersacyjny sposób, a wielu może drapać się po głowach, zastanawiając się, jak umiejętność copywritingu może mieć z tym coś wspólnego. Czy copywriting naprawdę ma zastosowanie do blogowania?
Widzieliśmy, że umiejętności copywritingu są niezbędne do tworzenia atrakcyjnych nagłówków, więc z pewnością istnieje aplikacja, jeśli chodzi o tytuły postów.
I wiemy, że dobry copywriting ma kluczowe znaczenie, gdy zabieramy ludzi “off-blog” do raportu, białej księgi, mini-kursu e-mailowego lub innego samouczka, który sprzedaje się poprzez edukacyjną perswazję, a nie szum.
Ale co z codziennym blogowaniem?
Pozwól, że opowiem ci krótką historię, która może pokazać, że najpotężniejsza technika copywritingu jest również najbardziej angażująca technika blogowania.
Jak Shane odkrył prawdę o wielkim marketingu
Shane jest jak wielu ludzi w dzisiejszych czasach — chory na korporacyjny świat, i chce założyć mikro-biznes, który jest nie tylko satysfakcjonujący finansowo, ale także pozwala mu oglądać, jak dorastają jego dzieci. Ma świetny pomysł na usługę oprogramowania i próbuje wymyślić inteligentny plan marketingu online, aby dotrzeć do jego grupy docelowej.
Dużo uwagi poświęca najnowszym trendom i na pewno wie, że musi zacząć blogować. Shane został również usłyszeć wiele o nowej strategii, że ludzie tacy jak Seth Godin próbują nauczyć dużych firm, z których wiele są flankowanie w nowym środowisku, gdzie tradycyjne środki masowego przekazu jest przewrócony do góry nogami.
Shane jest zaintrygowany. Mimo, że nie jest wielką firmą, ta konkretna metoda wydaje się być czymś, czego również mógłby użyć. Ale chce mieć pewność, więc kopie głębiej.
Co zaskakujące, Shane odkrywa, że ta metoda marketingowa może nie być tak nowa po tym wszystkim. Czytając trochę na temat copywritingu, dowiaduje się, że faceci tacy jak David Garfinkel, Joe Vitale, John Carlton i Gary Halbert z powodzeniem stosują tę technikę od lat. Przypisują nawet wcześniejszemu copywriterowi o imieniu Eugene Schwartz, ucząc ich strategii na głębokim poziomie.
Idąc jeszcze dalej, Shane odkrywa Johna Caplesa, copywritera, który użył tej techniki do napisania jednej z najbardziej znanych reklam w historii w latach 20. Wall Street Journal używając tej samej techniki.
Zbierając wskazówki pozostawione przez copywriterów, Shane wyrusza w świat Josepha Campbella, eksploruje pisma psychoanalityka Carla Junga, a w końcu trafia głęboko w kompletne dzieła Arystotelesa. Kto by pomyślał, że ci ludzie mają coś wspólnego z marketingiem?
Shane now zdecydowanie wie, że nie ma nic nowego w najnowszym szaleństwie marketingowym, ale to czy wydaje się być najbardziej przekonującym sposobem, aby przekazać wiadomość ludziom, którzy chcą i muszą ją usłyszeć. Czy naprawdę mógł znaleźć odpowiedź, której tak desperacko potrzebuje, aby przynieść sukces swojemu nowemu biznesowi?
Tego wieczoru Shane wchodzi do pokoju swojej córki, by ją utulić. Zauważa, że trochę się dąsa, a ona w końcu dzieli się, że jest zdenerwowana, ponieważ Tatuś ostatnio tak dużo czyta i nie spędził z nią wystarczająco dużo czasu.
Shane czuje się okropnie.
“Co jeśli Tatuś opowie ci najlepszą bajkę na dobranoc ever aby to wynagrodzić-proponuje Shane i wstrzymuje oddech mając nadzieję, że da mu szansę.
Widząc, jak jej oczy świecą, wie, że ma swoją odpowiedź — na wiele sposobów.
Subskrybuj Copyblogger dzisiaj!