Jest zupełnie nowa generacja dla marketerów online, aby dostosować się do.
Tym razem jednak pokolenie nie jest określone datą urodzenia. To pokolenie jest definiowane przez wstręt do korporacyjnej i politycznej chciwości, która pogrążyła większość świata w ekonomicznych dołkach.
Innymi słowy, generacja ” G ” polega na hojność i chore przez chciwość.
TrendWatching.com zrobili gigantyczny raport na temat generacji G, ponieważ widzą go jako najważniejszy trend biznesowy i marketingowy, biorąc pod uwagę obecny klimat gospodarczy. A biorąc pod uwagę pojawiającą się kulturę mediów społecznościowych, nie widzę, żebyśmy wracali w innym kierunku, gdy sprawy się poprawią.
Pokolenie G oddaje rosnące znaczenie “hojności” jako wiodącego sposobu myślenia społecznego i biznesowego. Ponieważ konsumenci są zdegustowani chciwością i jej tragicznymi konsekwencjami dla gospodarki—i podczas gdy ten sam wstrząs sprawia, że bardziej niż kiedykolwiek tęsknią za instytucjami, które się troszczą—potrzeba większej hojności pięknie zbiega się z trwającym (i przed recesją) pojawieniem się napędzanej przez Internet Kultury osób, które dzielą się, dają, angażują, tworzą i współpracują w dużej liczbie. ~ TrendWatching.com
Ale nie rozpaczaj, to nie jest naprawdę nowe – jest po prostu ogromnie powiększone. Odnoszący sukcesy przedsiębiorcy i profesjonaliści wykorzystują hojność aby odnieść sukces przez długi czas.
W rzeczywistości próbowałem to podsumować w artykule, który napisałem prawie trzy lata temu:
Musisz dawać, dawać, dawać, żeby dostać.
Content Marketing to Fundacja “wolna miłość”
Codziennie w sieci toczy się intensywna walka o uwagę. Ludzie nie szukają Twojej prezentacji, szukają cennych informacji, które poprawią niektóre aspekty ich życia.
I to jest to, co musisz im dać, jeśli chcesz zwrócić na siebie uwagę.
Ale oto wygrana-wygrana-wygrana-wygrana, która skutkuje rozdaniem wartościowych treści w inteligentny sposób. Nie tylko przyciągasz uwagę, i nie tylko jesteś postrzegany jako hojny, jesteś postrzegany jako ekspert tematyczny, który demonstruje ekspertyza zamiast po prostu roszczenie to.
Budujesz autorytet z perspektywami, jednocześnie wzmacniając efekt wzajemności, więc one z kolei wzmacniają twój autorytet, rozmawiając o Tobie z innymi. Ten sam proces spowoduje czwartą “wygraną” – Google postrzega cię jako autorytet i zajmuje wysoką pozycję w wynikach wyszukiwania (więcej na ten temat w najbliższej przyszłości).
Jeśli udało Ci się przyciągnąć uwagę potencjalnych klientów lub klientów, którzy postrzegają cię jako hojnego eksperta, i masz świetne wyniki wyszukiwania, jesteś daleko przed zdecydowaną większością konkurencji.
A jednak możesz to wziąć jeszcze dalej dzięki portalom społecznościowym.
Udostępnianie społecznościowe wzmacnia zaufanie i powinowactwo
Gdy masz ludzi, którzy zwracają na ciebie uwagę w oparciu o solidne podstawy, które opisałem powyżej, możesz przenieść to na wyższy poziom dzięki platformom społecznościowym, takim jak Twitter. Kluczem jest dalsze dostarczanie wartości, jednocześnie pozwalając na bardziej osobiste interakcje, które prowadzą do zaufania i zwykłego upodobania.
Dzięki portalom społecznościowym możesz rozszerzyć swoją hojność o:
- Udostępnianie odpowiednich treści z innych źródeł, nie tylko własnych.
- Znajdowanie rzeczy do udostępnienia, które podniecają ludzi lub sprawiają, że mają dzień.
- Wierząc tym, którzy idą za tobą, budując w ten sposób więź silniejszą.
Mówiąc prościej, musisz być prawdziwa osoba podczas pracy w sieci. Umieść ludzką twarz Na “ekspercie”, a będziesz cieszyć się większym sukcesem. Ale nie zapominaj jednak o wartości, ponieważ nawet gdy ujawniasz więcej o sobie, wciąż chodzi o nich na pewnym poziomie.
Widzę, że niektórzy ludzie skaczą na Twitterze lub Facebooku i desperacko próbują dodać więcej znajomych i obserwujących bez zaczynania od fanów, których przyciągasz, tworząc i udostępniając własne treści. Ciężka droga.
Chociaż nie jest to niemożliwe, jest to strasznie trudne do zrobienia bez istniejących następców, nawet jeśli małe. Nie ma społecznego dowodu wartości, więc przyciąganie uwagi innych, którzy nie grają w grę “pójdę za tobą, jeśli pójdziesz za mną”, jest trudne.
Nie bądź wirtualnym Sharecropperem
Udostępnianie za pośrednictwem sieci społecznościowych z pewnością pomoże Ci osiągnąć status Hojny. To dużo pracy, aby znaleźć interesujące rzeczy do udostępnienia wiele razy dziennie. Minusem jest brak własnych autorytatywnych treści, zademonstrowałeś tylko wiedzę w znajdowaniu i udostępnianiu fajnych rzeczy.
Pamiętaj też, że nie jesteś właścicielem ani nie kontrolujesz Twittera, Facebooka ani Linked-in, a twoje wysiłki na tych platformach są w zasadzie treściami generowanymi przez innych użytkowników. Poleganie tylko na sieciach społecznościowych nie pozostawia Ci własnej wirtualnej ziemi i zademonstrowanej wiedzy poza pracą nad cudzymi.
Nie bądź wirtualnym sharecropperem… zacznij od własnych treści na własnej domenie i rozwijaj się stamtąd. Twoje wysiłki w zakresie sieci społecznościowych zwiększą się wykładniczo, gdy zaczniesz od prawdziwi fani po pierwsze.
Hojność nie oznacza, że wszystko jest za darmo
Briefing TrendWatching na Generation G jest szybki, aby zauważyć, że” Hojny ” nie oznacza rozdawania farmy. Ale myślę, że dla wielu staje się oczywiste, że strategia “give it all away” W Web 2.0 nie działa, tak jak nie działała w Web 1.0.
Ci, którzy nie uczą się z historii, skazani itp.
Myślę, że zobaczymy gwałtowny spadek tłumu “blogujących za pieniądze”, który myślał, że reklama uczyni ich bogatymi. Z drugiej strony, musimy zobaczyć więcej osób z prawdziwymi firmami, które zwiększają swój content marketing i ogólną hojność. Zobaczymy również zmianę nastawienia związaną z darmowymi treściami dotowanymi przez marketing afiliacyjny i innowacyjne rozwiązania sponsoringowe.
Głównym wyjściem z raportu TrendWatching na generacji G jest to, że ludzie chcesz robić interesy z firmami i ludźmi, którzy chcą się dzielić i przedkładać hojność nad chciwość. Nie jest tak, że oczekują wszystkiego za darmo, ponieważ, Wierzcie lub nie, jeśli chodzi o wiele rzeczy w życiu, nie cenimy za darmo aż tak bardzo.
O autorze: Brian Clark jest redaktorem naczelnym Copyblogger i współzałożycielem DIY Themes. Dowiedz się więcej od Briana na Twitterze.