Prawie wszystkie nowe firmy upadają-to oficjalna statystyka, prawda? Niektórzy mówią, że 4 na 5, niektórzy mówią, że aż 95%.
Odnoszący sukcesy przedsiębiorcy mają inny rodzaj DNA niż reszta z nas. W ich żyłach płynie woda lodowa. Rozwijają się na ryzyko. Im bardziej szalone szanse, tym lepiej im się to podoba.
Dla tych z nas, którzy mają rodziny, lub którzy po prostu nie mają ochoty mieszkać na ramen przez następne cztery lata, prawdopodobnie lepiej będzie utrzymać dzienną pracę.
Wierzysz w to?
Bo ich wszystkich oszukuję.
Życie jest ryzykowne
Praca dzienna jest bardzo ryzykowna. Zakładasz się, że Twoja firma jest wystarczająco dobrze zarządzana, aby przetrwać zwroty akcji w gospodarce i że zawsze będą chcieli cię zatrzymać. Każde z nich może się zmienić w mgnieniu oka, a ty zostajesz bez siatki bezpieczeństwa.
Przejście przez ulicę jest ryzykowne. Korzystanie z bankomatu jest ryzykowne. Posiadanie dzieci jest nieznośnie ryzykowne.
Prawie 100 osób w USA jest zabijanych przez piorun i pszczoły każdego roku. Wyjście na zewnątrz: bardzo ryzykowne.
Możesz zmniejszyć duże ryzyko, dostając pracę na poczcie i spędzając wszystkie godziny poza pracą przed telewizorem. I jeśli to brzmi jak twój pomysł na dobrze przeżyte życie, powinieneś to zrobić.
Dla reszty z nas, porozmawiajmy o inteligentny ryzyko
Michael Ellsberg w swojej wspaniałej nowej książce Edukacja milionerów, poświęca soczysty rozdział mitowi o skrajnym ryzyku zakładania firmy … a przynajmniej postrzeganiu skrajnego ryzyka.
Większość ludzi, kiedy myślą o założeniu firmy, postrzegają ją jako niewiarygodnie ryzykowna propozycja, która wiąże się nie tylko z jajkiem w twarz, ale totalna ruina. Są niemal histeryczni na temat ryzyka, jakie mogą ponieść, jeśli opuszczą swoją bezpieczną, nudną pracę.
Ellsberg dalej mówi, że,
Większość samoedukowanych ludzi opisanych w jego książce podjęła starania, aby upewnić się, że ich “minusy nie są tak narażone”, aby użyć żargonu inwestowania: upewnili się, że nieudany biznes nie oznaczałby całkowitej ruiny; oznaczałoby to tylko kilka zadrapań, kilka dobrych lekcji i znowu są na nowym. Nic wielkiego.
O tych statystykach
Przerażające statystyki dotyczące nowych niepowodzeń biznesowych są cytowane przez cały czas. Jeśli wspomnisz w Święto Dziękczynienia, że myślisz o założeniu biznesu, Twoja ciotka Mary na pewno je pogłębi.
Ale statystyki brutto opracowane przez agencje rządowe nie mogą dać ci obrazu tego, jak wyglądają te “porażki”.
Nie mówią, ile było eksperymentów. Nie mówią, czego” porażki ” nauczyły właścicieli firm. Nie mówią ci, ile z tych firm zmieniło się w coś innego — coś bardziej zabawnego lub bardziej dochodowego. Nie mówią, jak zmotywowani byli właściciele. Nie mówią, co właściciele zrobili dalej.
Nie zrozum mnie źle, wiele nowych firm nie daje rady. Wielu z nich zaczyna od śmiertelnie wysokich kosztów-czynsz i pracownicy są drogie. Jeśli jesteś restauracją, pralnią chemiczną lub klubem fitness, nie masz dużego wyboru.
Dla biznesu o wysokim napowietrznym marketingu jest koniecznością, a nie luksusem. Nie masz czasu czekać na wieści. Jeśli nie zdobędziesz wystarczającej liczby klientów, zanim skończy ci się gotówka, przegrywasz.
Niestety, wiele z tych cegieł i zapraw właściciele nigdy nie wykształcili się na temat marketingu lub sprzedaży. “Nie mają czasu” na przeczytanie i wdrożenie darmowego kursu, takiego jak Marketing internetowy dla inteligentnych ludzi, czy kilka książek Dan Kennedy.
Największym ryzykiem dla każdej firmy jest to, że żaden klient nie pojawi się
Problem nie polega na tym, że biznes jest z natury ryzykowny. Problemem jest mentalność, że klienci spadną z nieba tylko dlatego, że jesteś taki fajny.
Może marketing wydaje się dziwny. Może sprzedaż wydaje się niemożliwa. (Uwierz mi, byłem tam.)
Być może usprawiedliwiasz się, że nie wypychasz się ze swojej strefy komfortu, mówiąc sobie, że wspaniałe produkty nie muszą być sprzedawane i sprzedawane-po prostu sprzedają się same.
Jeśli kiedykolwiek o tym myślałeś, zanotuj coś, co lubię nazywać prawem Sonii:
Prawo Sonii: nic się nie sprzedaje.
Wspaniałe produkty i usługi zasługują na świetny marketing, więc znajdą odbiorców, którym mogą pomóc. Twój genialny pomysł na biznes jest tak dobry, jak twoja zdolność do jego sprzedaży.
Możesz wybrać, aby przejść przez to
Wiara, że marketing i sprzedaż są dla “innych ludzi” jest trochę jak trzymanie się idei, że ziemia jest płaska.
To pomysł. (Zły pomysł.) Możesz zdecydować się na to.
A kiedy to zrobisz, możesz zarządzać swoim ryzykiem w stopniu, który nigdy nie był możliwy.
Możesz dowiedzieć się czegoś o copywritingu i technikach bezpośredniej reakcji. Jest to po prostu sztuka podejmowania skutecznej sprzedaży (w tekście, wideo lub audio) i dotarcia do większej grupy odbiorców. Wychodzi i prosi o sprzedaż, zamiast mieć nadzieję, że się jakoś pojawi.
Nie obchodzi mnie, czy używasz swoich umiejętności copywritingu online, w reklamach telewizyjnych lub radiowych, w ulotkach, poczcie bezpośredniej lub rzeźbiąc swoją wiadomość w księżyc.
Możesz również dowiedzieć się, jak wykorzystać content marketing, aby znacznie ułatwić sprzedaż, pokazując potencjalnym klientom, jak bardzo spodoba im się twój produkt lub usługa. Pokazując, że nie jesteś obleśny. I używając kreatywności i talentu, aby przyciągnąć uwagę do swojej firmy, zamiast płacić mnóstwo pieniędzy za reklamę.
Możesz nigdy nie zostać ninja
Nie każdy, kto studiuje copywriting i content marketing, jest w tym dobry.
Ale jeśli staniesz się nawet marginalnie Kompetentny, wyprzedzisz 90% swoich konkurentów. Nie musisz być szybszy od niedźwiedzia – po prostu musisz być lepszy od drugiego faceta.
I poprzez poważne studium marketingu (które, nawiasem mówiąc, zaczyna się od sztuki tworzenia produktów, które klienci naprawdę chcą kupić), dowiesz się jak wygląda naprawdę dobra sprzedaż i marketing. A to oznacza, że jeśli zdecydujesz się, możesz zatrudnić lub współpracować z ludźmi, którzy są naprawdę mistrzami.
Jak zacząć?
Po pierwsze, nigdy nie powiem ci ” skacz, a siatka się pojawi.”To nie jest mądre.
Nie rezygnuj z codziennej pracy lub radykalnie zrestrukturyzuj 100% swojej firmy, ponieważ masz “pasję” do określonego podejścia lub tematu.
Guru samopomocy powiedzą ci, abyś podążał za marzeniami i myślę, że to doskonała rada. Ale podążaj za nimi mądrze.
- Zacznij od prototypów. Twórz małe “Minimalne produkty”, które odpowiadają na pilne potrzeby klientów. Nie twórz produktów i usług tylko dlatego, że uważasz, że są fajne — upewnij się, że klienci też myślą, że są fajne.
- Poznaj sztukę content marketingu. Twórz treści, które pokochają Twoi potencjalni klienci — treści, które przyciągają uwagę idealnego klienta i nie odpuszczają.
- Poznaj naukę copywritingu. Poważne myślenie o zaletach produktu, języku rynku i wyraźnych wezwaniach do działania nie tylko czyni cię lepszym marketerem, ale czyni cię mądrzejszym właścicielem firmy.
- Rób więcej tego, co działa dobrze, a mniej tego, co nie działa. Oznacza to, że musisz zwrócić szczególną uwagę i mieć na miejscu kilka prostych narzędzi pomiarowych.
I nie ma nic złego w użyciu frameworka. Niektórzy ludzie lubią wymyślać każde koło od podstaw, ale większość z nas dobrze sobie radzi, modelując to, co działało w przeszłości.
Właśnie dlatego stworzyliśmy Teaching Sells. Stworzenie ram sprawdzonych modeli biznesowych i technik dla jednej z naszych ulubionych firm XXI wieku-biznesu edukacji online.
(Jeden z powodów, dla których to lubimy? Zarządza ryzykiem, utrzymując niskie koszty ogólne i upewniając się, że masz odbiorców kupujących, zanim cokolwiek stworzysz.)
Za kilka tygodni ponownie uruchomimy kurs, więc jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na jego temat i jak działa, podaj swój adres e-mail tutaj. Wyślemy Ci wysokiej jakości artykuły i inne gadżety, aby Twoje soki płynęły, a wszystkie szczegóły, abyś mógł zdecydować, czy Nauczanie sprzedaje się dobrze, czy nie.
A Ty?
W jaki sposób zarządzałeś ryzykiem — lub lękiem przed ryzykiem — w swojej firmie? Co pomaga uzyskać więcej klientów w drzwiach?
Daj nam znać w komentarzach.
O autorze: Sonia Simone jest CMO Copyblogger Media i współtwórcą Teaching Sells.