Case Study: Jak badanie odbiorców napędzało prawdziwy rozwój biznesu

Jeśli jesteś online przez jakiś czas, być może słyszałeś już o usługach takich jak SurveyMonkey, Wufoo i PopSurvey. (A jeśli nie, wskakuj na te strony i sprawdź je).

Ankiety mogą być świetnym sposobem na trzymanie palca na pulsie potencjalnych klientów i klientów.

Pomagają Ci dowiedzieć się, co Twoi odbiorcy uważają za ważne, czego chcą więcej i co motywuje ich do zakupu lub zmiany nawyków.

Ale to nie jedyna rzecz, jaką mogą zrobić ankiety.

Czy wiesz, że ankiety mogą być również wspaniałe, aby ci pomóc …

  • Rozwijać swoją listę subskrypcji i znaleźć nowych potencjalnych klientów?
  • Nawiązujesz relacje z influencerami i liderami w swojej branży?
  • Znaleźć mnóstwo nowych treści i pomysłów na produkty?
  • Zbuduj swój dowód społeczny i autorytet ze swoimi odbiorcami (i Google!)?

Dziwne, ale prawdziwe!

Skąd mam wiedzieć? Właśnie ukończyłem jedną z największych ankiet w moim życiu na własny rachunek (i nauczyłem się więcej niż kilku rzeczy w trakcie).

Teraz, dzięki Copyblogger, mogę podzielić się z wami niektórymi z tych gadżetów …

Historia z tyłu (Uwaga: twoje oczy są większe niż brzuch)

Jednym z moich wielkich celów w tym roku było ukończenie projektu badania rynku. Ale żadnych starych badań. Nie.

Kiedy mówię duży, mam na myśli Duży, owłosiony i zuchwały na tyle, aby twoje oczy stały się łzawiące.

Wystarczająco duży, by otworzyć nowy grunt. Wystarczająco duży, by przyciągnąć uwagę przywódców myśli. Może nawet wystarczająco duże, aby dostać się na radarze urzędników rządowych, których zadaniem jest wspieranie i promowanie rozwoju małych firm na całym świecie. (Dziewczyna może marzyć, prawda?)

I być może to przez te zajęcia ze statystyki, które miałem w college ‘ u. A może to była tylko pycha.

Ale naprawdę czułem, że zbieranie wystarczająco dużo danych, aby być “statystycznie interesujące” nie jest całkowicie poza zasięgiem.

Kopacz: aby zebrać tyle danych, potrzebowałem pomocy.

Wiedziałem z doświadczenia, że jeśli poprosiłem moją listę e-mailową o wypełnienie ankiety (i był to jedyny wniosek, który wysłałem im w tym e-mailu), wskaźnik odpowiedzi był zwykle w okolicy 20-25%.

Wiedziałem też, że będę potrzebował co najmniej 1000 odpowiedzi, jeśli będę mógł ekstrapolować te dane na resztę populacji solopreneur.

Postawiłem sobie więc za cel rekrutację 50 partnerów do projektu. Pięćdziesięciu partnerów o średniej wielkości listy 2000 = 100 000 zapytań. I gdybyśmy mieli tylko 2% odpowiedzi, pływalibyśmy w sosie.

Kolejnym zadaniem było zrekrutowanie tych partnerów!

Kogo znasz? (a co ważniejsze, kto chcesz wiedzieć?)

Najpierw zrobiłem listę wszystkich osób, z którymi miałem połączenie — słabych lub silnych-którzy również służyli mojej grupie docelowej.

Lista ta składała się z takich osób jak…

  • Byli partnerzy Joint Venture
  • Przyszli partnerzy Joint Venture (tak, mam listę życzeń)
  • Ludzie na moim blogu
  • Mój mózg kohorty
  • Influencerzy, z którymi już próbowałem nawiązać relacje
  • Influencerzy, z którymi w przeszłości brałem udział w kursie
  • Sprzedawcy, których produkty i usługi zaspokajają potrzeby mojej grupy docelowej
  • Obecni i byli klienci
  • Blogi, na których byłem publikowany

Mój mały pitch wyjaśnił projekt i jakiego rodzaju dane miałem nadzieję zebrać.

Pokazałem im, jak te informacje mogą być dla nich przydatne. I zaoferowałem trochę linku i uznania na temat samej ankiety i wynikającego z niej pełnego raportu, który napiszę, gdy skończymy. Obiecałem podzielić się z nimi wszystkimi surowymi danymi, zanim ktokolwiek inny.

Byłem bardzo zadowolony z tego, kto się zgodził. Nie, to nie było 50 partnerów. Ale było cholernie blisko. I kilku z tych ludzi miało dość sporą listę, że czułem się dobrze z osiągnięciem naszego celu Dla odpowiedzi.

Jednym z nich był przysłowiowy lukier na torcie: dział marketingu jednego z moich sprzedawców zgodził się pomóc. Odbyliśmy długą rozmowę telefoniczną i powiedzieli mi, że jestem jednym z ich” zaawansowanych użytkowników ” i że chcieliby zobaczyć, czy są inne sposoby, w jakie moglibyśmy współpracować. (Wynik! Pracujemy już nad naszym kolejnym projektem.)

Lekcja: Współpracując z ludźmi osiągasz o wiele więcej. Zwłaszcza te, które możesz uznać za swoich ” konkurentów.”

Drożdże, które rosną listy e-mail

Pamiętaj, że ustawa CAN-SPAM zabrania ci dodawania ludzi do twojej listy w dowolny sposób(coś, czego i tak nie chcesz robić, nigdy, możesz-spamować czy nie).

A to, że ktoś podaje ci swój adres e-mail w ramach ankiety, nie oznacza, że chce otrzymywać od Ciebie wiadomości marketingowe.

Wiedząc, że jeśli wyraźnie powiem ludziom, że zostaną dodani do mojej listy mailingowej, prawdopodobnie zrezygnują z ankiety, rozegrałem to bezpiecznie. Oto, co zamiast tego zrobiłem:

Zebrałem listę zachęt-kilka przedmiotów przekazanych przeze mnie i innych partnerów ankiety — aby pomóc ludziom powiedzieć: “jasne, Mam 5 minut na wypełnienie ankiety.”

Respondenci mogli podać swój adres e-mail, jeśli 1) chcieli uzyskać raport podsumowujący i 2) chcieli zostać włączeni do losowania loterii.

Z 1163 odpowiedzi 91% podało mi adres e-mail.

Skąd taka odpowiedź? Obiecałam nie używać ich adresu e-mail do niczego innego. Że będę chronić ich prywatność za wszelką cenę.

Więc jak to zbuduje Twoją listę e-mailową, pytasz?

Dobre pytanie! Oto strategia:

  • Respondenci otrzymują wiadomość e-mail, gdy raport jest gotowy, która przenosi ich na stronę docelową w mojej witrynie, gdzie mogą pobrać plik PDF. (E-mail ogłasza również zwycięzców loterii.)
  • Oprócz pliku PDF, ta strona docelowa przedstawia ofertę opt-in dla dodatkowych raportów/narzędzi, które odpowiadają na największe wyzwanie marketingowe (jak zauważono w pierwszym pytaniu, na które odpowiedzieli w ankiecie).

Jeśli nie zdecydują się skorzystać z pomocnych rozwiązań, to tak – przepadną na zawsze. Ale ważniejsze jest dotrzymanie obietnicy i zostawienie ich w spokoju, jeśli tego chcą.

Wiedz, Ufaj. To proces, którego nie można przyspieszyć.

Lekcja: Nie bądź chciwy. Spójrz na każdego respondenta jako na osobę, a nie na adres e-mail. Skorzystaj z okazji, aby zbudować zaufanie i nawiązać z nimi relację. Będziesz miał o wiele mniej anulowania subskrypcji.

Wydobycie złota z pytaniem otwartym

Większość ludzi nie posiada umiejętności, aby uniknąć wprowadzenia stronniczości w pytaniach wielokrotnego wyboru. Pytania otwarte działają, ponieważ pozwalają ludziom odpowiadać w dowolny sposób.

Otwarte pytanie brzmi, gdzie znajdziesz najlepsze (i najbardziej opłacalne) rzeczy. Nasze pytanie dotyczące tej ankiety było kontynuacją wcześniejszego pytania wielokrotnego wyboru:

Proszę rozwinąć odpowiedź do Q1. Czego próbowałeś? Co cię powstrzymuje przed uzyskaniem wyników?

Po zakończeniu ankiety wydrukowałem ponad 85 stron odpowiedzi na to pytanie! Zdecydowanie lepsze czytanie niż poranna gazeta. Weź zakreślacz i filiżankę kawy i gotowe. (Uwaga: Zajęło mi trzy posiedzenia, aby przejść przez to wszystko.)

Z perspektywy czasu, mógłbym zadać lepsze pytanie. Po przeczytaniu ponad 1100 odpowiedzi mogę powiedzieć, że są jeszcze rzeczy, które chciałbym wiedzieć. Ale są specyficzne dla mojej firmy, więc będę musiał je zachować na przyszły projekt badawczy. (Badania nigdy się nie kończą, przyjacielu.)

Istotne jest to, że mam teraz świetną (i długą) listę pomysłów na nowe produkty, usługi i tak, nawet posty na blogu. I mam problemy wyrażone w słowach moich słuchaczy. Co pomoże mi wiedzieć, jak napisać kopię, aby trafiła do domu.

Lekcja: Zastanów się dokładnie, jakie informacje pomogą Ci pomóc odbiorcom. Najlepsze pytania wydobywają najlepsze odpowiedzi.

Rozdawanie autorytetów i dowodów społecznych

Dobrą wiadomością jest to, że zebraliśmy wystarczająco dużo odpowiedzi, aby mieć pewne dane, które byłyby oficjalnie ” statystycznie interesujące.”

A ankieta, którą przeprowadziliśmy? To był temat, który nigdy wcześniej nie był udokumentowany (przynajmniej według Google).

Wiedząc, że może to być ważne badanie dla wielu ludzi, publikuję dogłębny raport i skupię swoje wysiłki na jego szerokiej dystrybucji. (Uwaga: Jeśli temat solopreneurs i ich nawyków marketingowych online, sukcesów i porażek jest dla Ciebie interesujący, zobacz link na końcu tego postu. Raport będzie również szczegółowo opisuje, w jaki sposób badanie zostało wprowadzone do obrotu i jakie wnioski wyciągnięto po drodze).

Stworzyłem również infografikę i raport podsumowujący dla ogółu społeczeństwa. Przewiduję, że będą one cytowane przez innych w jeszcze nie wyprodukowanych treściach własnych. Kilku moich partnerów badawczych już je opracowuje. (Stay tuned!)

Lekcja: Jeśli możesz opublikować solidne badania-zwłaszcza na temat, który nie został wcześniej udokumentowany-staniesz się autorytetem w oczach odbiorców, a także w oczach Google.

A to jest fajniejsze niż beczka małp.

Nota wydawcy: Chociaż Copyblogger nigdy nie przeprowadził ani jednej ankiety (jeszcze), Brian Clark przysięga jednak, że publiczność powiedziała mu wszystko, co musiał wiedzieć.

Total
0
Shares
Related Posts