Oto coś, czego możesz nie wiedzieć o swoich odbiorcach: Są skłonni zapłacić za coś, co jest dostępne za darmo.
Brzmi dziwnie, prawda? Biorąc pod uwagę opcję między płaceniem nic a płaceniem, powiedzmy, dolara za ten sam produkt, niektórzy ludzie dobrowolnie wybierają płatną wersję.
Tak. Wiem.
Ale to prawda. Dokładnie to samo stało się ostatnio z moim kolegą. Bawił się tworzeniem i publikowaniem e-booków na Kindle, a dla Zabawy zapakował jeden ze swoich dłuższych i bardziej popularnych postów na blogu jako ebook.
Nie wypuścił ebooka. Nie zwrócił na to zbyt wiele uwagi. Stworzył świetny tytuł, umieścił na nim metkę za 99 centów i wrzucił ją na swoją stronę tylko po to, aby to do cholery zrobić.
Ten dłuższy, popularny post na blogu? Wciąż jest na jego blogu. Dostępne bezpłatnie, bezpośrednio w archiwum. Możesz to teraz wygooglować i znaleźć.
Dlaczego więc ludzie mieliby płacić za wersję ebooka, za dokładnie tę samą treść w innym formacie? Dwa powody …
Nowa publiczność: Wielu kupujących Kindle nie jest świadomych, że ta treść jest dostępna za darmo na jego blogu i brzmi wystarczająco interesująco, aby za nią zapłacić. To zupełnie nowa publiczność … co, nawiasem mówiąc, oznacza, że są warte o wiele więcej .99.
Wygoda: Nawet dla tych, którzy już czytają bloga i pamiętają post, nie chcą szukać go ponownie.
Oni tego chcą. right now i w łatwym do odczytania formacie. Lubią być w stanie zabrać go w samolot lub do gabinetu dentystycznego. Sama wygoda jest dla nich warta dolara.
Oznacza to, że jeśli kiedykolwiek stworzyłeś treści, które ktoś uznał za użyteczne, interesujące lub Zabawne na tyle, aby je ponownie przeczytać, szanse są całkiem spore, że jest to warte dolara, aby móc łatwo je zdobyć.
Co to oznacza dla tworzenia płatnych produktów?
Ostatnio dużo napisano o recyklingu treści.
Zestawianie najlepszych, najbardziej powiązanych ze sobą prac w jeden przewodnik to świetna strategia i prawdopodobnie możesz w ten sposób stworzyć godny produkt informacyjny.
Nie będzie to jednak łatwe.
Musisz stworzyć nowy materiał, aby wypełnić luki. Będziesz musiał wygładzić przepływ, edytować i udoskonalać utwór, aby łączył się logicznie. Będziesz musiał zapakować i uruchomić produkt po zakończeniu.
Lub możesz użyć tego, co już masz dla siebie.
Problem”wolnego”
Jakiś czas temu wiele blogów rozważało oferowanie płatnych treści, ale odzew czytelników był intensywny. Czytelnicy nie chcieli płacić za treści z zasobu, który uznaliby za darmowy.
To było irytujące dla blogerów, ale zrozumiałe z punktu widzenia czytelnika. To byłoby trochę tak, jakby Publiczna Toaleta w Twoim lokalnym parku nagle zaczęła pobierać opłatę za korzystanie z niej.
Bardzo ci to przeszkadza? Nie. Czy warto ćwiczyć, gdy maluch tańczy od stóp do głów? Jasne.
Ale kiedyś można było korzystać z tej toalety, kiedy tylko chcesz, bez opłat, i to nie jest zabawne, że trzeba płacić za coś, co kiedyś było za darmo. A jeśli jest inna Publiczna Toaleta, która nie kosztuje ćwierć dolara, użyjesz tej.
Dlatego większość blogerów oferowała darmowe treści z tego powodu. Zmiana jest trudna, jest duży opór, a większość blogów nie chciała dać czytelnikom bariery w stawaniu się fanami swojej pracy.
Rozsądne. Ale wiesz, gdzie czytelnicy są przyzwyczajeni do płacenia za treści?
W sklepie Amazon Kindle oraz w sklepie Apple iBookstore.
Ponieważ ta sama treść, która nie jest warta dolara do przeczytania na Twoim blogu, jest całkowicie warta posiadania w formie ebooka.
Czy to naprawdę takie proste?
Tak, ale z kilkoma zastrzeżeniami.
Po pierwsze, musisz zapoznać się z zasadami Amazon (w tym z niektórymi zasadami, z których programów publikacyjnych możesz korzystać, jeśli Twoje treści są bezpłatne w innym miejscu). Najprostszym sposobem na to jest przeczytanie tego obszernego artykułu na temat publikacji Kindle.
Drugi jest prawdopodobnie ważniejszym punktem, o którym należy pamiętać. Oryginalny post mojego kolegi ma duży ruch. Miał fascynujący tytuł. To była świetna treść i zmotywowana do cholery od każdego, kto ją czyta. Więc kiedy umieścił go w formie ebooka, ludzie go uwielbiali, nawet gdy nie mieli pojęcia, kim jest.
Nie możesz tak po prostu wrzucić żadnego starego posta na Kindle. Musisz korzystać z najlepszych treści. Korzystaj z treści, które są z natury cenne.
Na przykład, jeśli masz post o tym, jak wybrać wysokiej jakości koszyk na zakupy ecommerce dla swojej witryny, i wiesz, że jest gwiezdny, śmiało. Połóż to tam. Ludzie go kupią, ponieważ niektórzy ludzie, którzy chodzą do Amazon, szukają specjalnie ebooków właśnie na tym.
Czy mogą znaleźć te same informacje na Twoim blogu? Tak. Tak, mogą. Ale nie tam szukają.
A kim ty jesteś, żeby im mówić, że szukają w złym miejscu?
Wykorzystaj w pełni tych nowych czytelników
Bądź mądra. Nie zadowalaj się .99-użyj nowego formatu, aby zbudować swoich odbiorców.
Umieść biografię na końcu ebooka. Umieść link do swojego bloga (a nawet lepiej, do naprawdę dobrego autorespondera). Jeśli spodoba im się to, co napisałeś w ebooku, spodoba im się reszta twoich treści. W najlepszym razie pozbędziesz się nowych czytelników, konwersji i klientów.
W najgorszym razie dostaniesz trochę pieniędzy za ciężką pracę, którą włożyłeś w tworzenie treści. I jestem pewien, że na to zasługujesz.