Zgaduję, że słyszeliście o nowej zakładce Promocje Gmaila.
Nie tylko dlatego, że grupa inteligentnych marketerów treści prawdopodobnie wysłała Ci e-maile w ostatnim tygodniu z bardzo … zaniepokojonymi wiadomościami o tym, że otrzymujesz ich e-maile.
W skrócie, Gmail zdecydował, że jest lepszy od Ciebie w organizowaniu skrzynki pocztowej, więc sortuje wiadomości na pięć kategorii, które wymyślili — jedna z nich nazywa się Promocje.
Na razie pochylę się nad ironią, że najpotężniejszy i odnoszący sukcesy bezpośredni marketer na świecie wydaje się być na wojennej ścieżce przeciwko marketerom.
Szczerze mówiąc, prawdopodobnie masz o wiele bardziej palące pytanie. Czy ta zmiana Całkowicie zatankuje twój e-mail marketing?
A odpowiedź brzmi … to zależy.
To zależy głównie od tego, jak dobry był twój e-mail marketing. Niektórzy marketerzy mocno wierzą, że ta zmiana jest dobrą rzeczą (Taylor Lindstrom ładnie wyartykułował ten punkt widzenia ostatnio na mężczyznach z długopisami).
Jeśli twoi czytelnicy są zaangażowani, nie przestaną myśleć, że jesteś dobrym jajkiem tylko dlatego, że twój e-mail jest teraz w innej karcie. Umieszczenie biuletynów e-mailowych (i postów na blogu) w specjalnej karcie może pozwolić czytelnikom poświęcić im więcej uwagi.
Ale faktem jest, że od czasu wprowadzenia nowych kart firmy e-mail zgłaszają spadek otwartych stawek. Nie drastyczny spadek, ale punkt procentowy lub dwa mogą bardzo znacząco zmienić Twoje wyniki finansowe.
Więc nie panikuj … ale do bądź mądry, aby otrzymywać wiadomości przed najlepszymi klientami i potencjalnymi klientami.
Oto siedem sposobów, aby upewnić się, że Twoja firma nie zostanie zniszczona przez zakładkę promocje. A jeśli wymyśliłeś własną strategię, mam nadzieję, że podzielisz się nią z nami w komentarzach!
1. Tworzenie oczekiwanych treści
To jest ten duży, oczywiście.
Powrót do zasady koncepcji plików cookie — treści, które codziennie wysyłasz swoim odbiorcom musi zasługiwać na ich uwagę.
To musi być użyteczne. To musi być interesujące. Musi być tak dobry, że rozglądają się za nim, jeśli od razu nie widzą go w swoim podstawowym pudełku.
Zakładka promocje będzie bardzo jasna, jeśli Twoi odbiorcy Cię dostroili, albo dlatego, że przestałeś angażować się w pierwszorzędne treści, albo dlatego, że stosunek promocji do użyteczności wymknął się z równowagi.
“Szkolimy” naszych odbiorców, aby otwierali nasze e-maile, umieszczając tam naprawdę dobre rzeczy.
2. Skup się na najbardziej zaangażowanych klientach
Każda firma ma klientów, którzy są szaleni, szaleni fani … i klientów, którzy próbowali czegoś raz, ale nie są tak naprawdę połączeni.
(Z wyjątkiem firm telekomunikacyjnych. Wszyscy ich klienci ich nienawidzą. Jeśli nie jesteś firmą telekomunikacyjną, Czytaj dalej.)
Musisz dawać więcej miłości swoim wściekłym fanom. Zamiast odwoływać się do ogólnej, letniej “papkowatej” publiczności — Wybierz tych, którzy uważają cię za niesamowitego. Nakarm odstające. Najbardziej szalony-oddany.
Zamiast próbować pisać dla wszystkich z pulsem, napisz dla wąskiego, dobrze zdefiniowanego i pełnego pasji segmentu odbiorców. I zrzuć im skarpetki.
Niezależnie od tego, czy Twoja firma to wieczne pióra, fitness czy zapasy żab — jest kawałek Twojego rynku, który serwujesz niesamowicie dobrze. Skup się na tym kawałku i spraw, by byli jeszcze bardziej szaleni.
3. Napisz ponumerowaną serię
Chcesz się upewnić, że ludzie nie mogą się doczekać wiadomości w sekwencji autorespondera?
Umieść na nich numery.
Jeśli dostali wiadomości 1, 2, 3, 4 i 6 … wyślą Ci e-mail z pytaniem, co się stało z wiadomością 5.
Oczywiście ta sztuczka działa o 962% lepiej, jeśli masz solidny uchwyt na punktach 1 i 2 powyżej.
4. Udostępnij subskrypcję bloga pocztą elektroniczną
Na pierwszy rzut oka szkoda, że nasze posty na blogu, a nie tylko nasz biuletyn e-mail i bezpłatny kurs marketingowy, są wysyłane do zakładki Promocje. Są wysyłane przez dostawcę masowych wiadomości e-mail … co oznacza, że Gmail uważa, że promocje są właściwym miejscem dla nich. (To prawda dzisiaj. To może nie być prawdą na zawsze. Google lubi zmieniać rzeczy.)
Ale.
Oznacza to również, że kiedy nasi niesamowici, inteligentni subskrybenci nie widzą swojego posta Copybloggera rano … idą go szukać. Zaczynają klikać wokół tych rzeczy zakładki, aby zobaczyć, czy mogą dowiedzieć się, gdzie to poszło.
A kiedy znajdą wpis na blogu, zobaczą również nasz biuletyn e — mailowy-który staramy się upewnić, że jest niezwykle przydatny. (Cholera, umieściliśmy tam cały cholerny kurs marketingu.)
Twoi odbiorcy nie myślą o Twoich postach na blogu i biuletynie e-mailowym lub autoresponderze jako o dwóch różnych rzeczach. Wszystkie są po prostu ” dobre rzeczy od tego wydawcy.”
Wprowadzenie postów na blogu do skrzynki odbiorczej wraz z biuletynem i materiałami promocyjnymi to świetny sposób, aby stać się znaną i cenioną twarzą.
5. Tworzenie bardziej terminowych ofert
Chcesz mieć pewność, że odbiorcy traktują twoje e-maile priorytetowo?
Upewnij się, że wysyłasz im oferty czasowe. (Naprawdę dobre oferty, na rzeczy, których chcą, to jest istotne, dlaczego zarejestrowali się na twój materiał w pierwszej kolejności.)
Jeśli wysyłasz soczyste oferty z dołączoną datą ważności, Twoi odbiorcy dowiadują się, że nie chcą przegapić dobrych rzeczy. Zrobią to, co ma dla nich sens, aby zobaczyć twój materiał bardziej regularnie — niezależnie od tego, czy przenosi cię do ich “podstawowego” pudełka, czy też uważnie obserwuje zakładkę promocje.
6. Zapewnij blogowi i mediom społecznościowym “osłonę” ważnych wiadomości e-mail
Ci wściekli fani, o których rozmawialiśmy? Uwielbiają słyszeć od ciebie w ich ulubionym kanale społecznościowym.
A ponieważ i tak już tam jesteś, upewnij się, że dajesz okrzyk swoim najlepszym ludziom o ważnych wiadomościach e-mail, które trafiają do ich skrzynki odbiorczej.
Nie rób tego dla każdej wiadomości. To żałosne. Ale jeśli masz krótką ofertę czasową lub po prostu coś naprawdę interesującego, co chcesz mieć pewność, że zobaczą, użyj kont w mediach społecznościowych, aby przypomnieć subskrybentom o sprawdzeniu tych skrzynek.
(I pamiętaj, nie zawsze wskazuj im promocje. Wskaż im też interesującą “czystą treść”.)
7. I tak, edukuj ludzi o zmianach w ich skrzynce e-mail
Nie sądzę, że jest coś złego w informowaniu ludzi, jak przenieść wiadomości do ich podstawowej skrzynki odbiorczej.
Jako wydawcy treści wiemy, jak działa poczta e-mail i jak sprawić, by Gmail działał tak, jak chcemy. Nie chcesz zakładać, że wszyscy Twoi subskrybenci są tak samo świadomi Gmaila, jak ty. I pozwalając ludziom wiedzieć, co robić dalej jest zawsze mądrze.
Jest to szczególnie ważne dla nowych subskrybentów wiadomości e-mail, czy to na blogu, czy na liście e-mail. Wiadomość z potwierdzeniem zgody będzie zazwyczaj wyświetlana w zakładce Promocje dla użytkowników Gmaila, a nie w ich podstawowym polu e-mail. Gmail może obsługiwać nawet połowę adresów e-mail subskrybentów. (Pamiętaj, że to nie tylko ludzie z gmail.com adres.)
Upewnij się, że otrzymujesz nasze e-maile!
Jeśli chcesz, aby Twoje posty na blogu Copyblogger i Marketing internetowy dla inteligentnych ludzi trafiały do Twój Primary in-box, możesz po prostu przeciągnąć wiadomość z zakładki Promocje do zakładki Primary, a następnie kliknąć “tak”, gdy zapyta, czy chcesz to zrobić dla wszystkich naszych wiadomości.
A jeśli nie masz jeszcze zakładek — moje konto nie ma, jak to się dzieje — będziesz wiedział, co zrobić, gdy pojawią się.
Kristi Hines jest jedną z wielu inteligentnych marketerów, którzy przedstawili inne opcje obsługi kart Gmaila, w tym całkowite ich wyłączenie, więc sprawdź jej post, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat.
Flickr Creative Commons image by Joel Kramer