To jedna z najtrudniejszych rzeczy dla marketera: korzystanie z mediów społecznościowych i osiąganie rzeczywisty wyniki.
Każdy może wyjść i kupić dziesiątki lub setki tysięcy dolarów w reklamach, ale nie wszystkie firmy mają taki budżet.
Dobrą wiadomością jest to, że można to zrobić za znacznie tańsze, nawet zero dolarów (minus swój czas) – to po prostu trudniejsze.
To, co dzisiaj pokażę, to cztery konkretne sposoby korzystania z LinkedIn do kierowania ruchu i kwalifikowanych potencjalnych klientów do twojej witryny.
Istnieje ponad 300 milionów członków LinkedIn, A witryna otrzymuje ponad 187 milionów unikalnych wizyt miesięcznie.
Oprócz Facebooka i Twittera, LinkedIn jest największą siecią społecznościową w Stanach Zjednoczonych. Ale co ważniejsze, ze względu na sposób, w jaki jest zaprojektowany (wkrótce się do niego przejdziemy), LinkedIn jest jeszcze lepiej narzędzie marketingowe dla Twojej firmy niż inne sieci społecznościowe.
Przewaga LinkedIn nad innymi platformami społecznościowymi
Zasięg organiczny to najlepsza broń marketera.
Odnosi się do liczby obserwujących lub połączeń, do których możesz dotrzeć w sieci społecznościowej z aktualizacją statusu (bez płacenia).
Większość sieci przechodzi do systemu” pay to play”, w którym musisz zapłacić, aby dotrzeć do wszystkich obserwujących. Dzieje się tak zazwyczaj z powodu generowania zbyt dużej ilości treści. Gdyby strona nie ograniczała zasięgu wszystkich, kanały poruszałyby się zbyt szybko i stałyby się znacznie mniej przydatne dla użytkowników.
Pozostaje jednak faktem, że przeciętny zasięg Facebooka w 2015 roku szacowany jest na zaledwie ok.
I raczej tam nie zostanie. Od lat organiczny zasięg Facebooka systematycznie maleje:
Tymczasem w drugiej co do wielkości sieci, Twitterze, możesz dotrzeć do około 10% obserwujących za pomocą tweeta. Niektórzy twierdzą, że tylko do osiągnięcia zaledwie 3,61%. Ponadto tweety te zazwyczaj mają bardzo niski wskaźnik zaangażowania.
Ale istnieją dwie sieci, które są różne.
Pierwszy to Instagram, który ma zasięg organiczny około 20%. Biorąc pod uwagę, że jest to sieć oparta na obrazach, a ludzie przetwarzają obrazy szybciej niż tekst, wydaje się to oczekiwane.
Drugą siecią jest LinkedIn. Nawet jeśli jest oparty na treści-podobnie jak na Facebooku—Twoje aktualizacje statusu i posty powinny nadal sięgać około 20% Twojej sieci.
Pokażę wam, jak w pełni wykorzystać tę obecną szansę.
Ale najpierw jest jeszcze kilka rzeczy, które musisz wiedzieć o LinkedIn, zaczynając od jakości ruchu LinkedIn.
Ludzie nie używają LinkedIn do rozrywki lub zabijania czasu, tak jak robią to w innych sieciach społecznościowych. Aktywnie chcą budować swoją markę, poznawać swoją branżę lub ulepszać swoją karierę. Szukają możliwości nawiązania kontaktu z ludźmi i firmami w sieci.
Dlatego ilość ruchu skierowania do stron biznesowych przyćmiewa wszystkie inne sieci, nawet Facebooka. LinkedIn stanowi 64% ruchu odsyłającego do firm z serwisów społecznościowych, a Facebook zajmuje drugie miejsce z zaledwie 17%.
W badaniu przeprowadzonym na ponad 5000 firmach firma Hubspot stwierdziła, że Ruch LinkedIn konwertuje w 2.74%. To jest średnia stawka, co jest niesamowite. Porównaj to z Facebookiem i Twitterem, które konwertują odpowiednio na 0,77% i 0,69%.
Niezależnie od tego, czy sprzedajesz produkty lub usługi firmom lub profesjonalistom, czy nie, LinkedIn może być świetnym kanałem dla Twoich działań marketingowych.
Na koniec muszę o tym wspomnieć, ponieważ Wiem, że niektórzy z was zastanawiają się: to maj pomóż w rankingach wyszukiwania. Jeśli publikujesz treści na LinkedIn Pulse (pokażę Ci, jak to zrobić wkrótce), Niektóre linki będą dofollow i będą miały niewielki pozytywny wpływ na twoje rankingi.
Niektóre z twoich linków również będą nofollow, a ja jeszcze nie natrafiłem na dobre wyjaśnienie tego. Z prostej analizy wynika, że linki w treści Twoich artykułów są znacznie bardziej prawdopodobne, że będą dofollow, więc na razie pamiętaj o tym.
Jeśli jesteś gotowy, aby nauczyć się taktyki prowadzenia ruchu na LinkedIn, zacznijmy…
1. LinkedIn Pulse żyje i ma się dobrze: uzyskaj większy ruch przy niewielkim wysiłku
Pulse został przejęty przez LinkedIn w 2013 roku za 90 milionów dolarów.
Pierwotnie była to platforma do publikowania treści, na której ludzie mogli publikować tylko wtedy, gdy zostali zaproszeni. Obejmowało to Wielkich dyrektorów generalnych, takich jak Mark Cuban.
Od momentu przejęcia Pulse pozostaje platformą do publikowania treści, ale teraz zawiera artykuły od każdego, kto publikuje na LinkedIn. Jest to Twoja okazja, aby uzyskać swoje treści przed dużą publicznością.
Jedno ostrzeżenie: tylko dlatego, że publikujesz post na LinkedIn, nie oznacza to, że zostanie on odebrany przez kanał Pulse. Pulse zawiera tylko artykuły, które wydają się zyskiwać na popularności. Omówię, jak możesz zmaksymalizować swoje szanse za chwilę.
Po pierwsze, musisz zrozumieć, dlaczego cały ten wysiłek jest tego wart. Odbieranie się na Pulse jest bardzo podobne do publikowania gości na największym blogu w twojej niszy. Ilu subskrybentów możesz uzyskać z typowego postu gościa? Prawdopodobnie około 100, zakładając, że Gość-post we właściwy sposób.
Na LinkedIn Pulse? Co powiesz na 200 subskrybentów z jednego artykułu?
Nie uderzysz tego za każdym razem, ale ten potencjał istnieje, jeśli utworzysz odpowiedni typ treści.
W studium przypadku postów 20 na LinkedIn Andrew Hutchinson mógł dowiedzieć się więcej o tym, które posty były, a które nie były wyświetlane w Pulse. Był również w stanie przekonwertować odwiedzających z współczynnikiem konwersji 2% (to subskrybenci 89 Z odsłon 4,500) na jeden z pierwszych udanych artykułów.
Jak działa publikowanie na LinkedIn
Kiedy po raz pierwszy opublikujesz post, wszyscy twoi Obserwujący zostaną powiadomieni.
Domyślnie Twoi obserwatorzy składają się z Twoich połączeń pierwszego stopnia plus każdy, kto cię śledzi po przeczytaniu Twojego posta.
Nie wszyscy twoi Obserwujący są prawdopodobnie bardzo aktywni na LinkedIn lub będą chcieli przeczytać twój artykuł, ale przyzwoity procent Twoich obserwujących zobaczy powiadomienie wkrótce po opublikowaniu artykułu.
Aby rozpocząć korzystanie z LinkedIn, potrzebujesz kilku połączeń, ale to nie trwa długo. Jeśli nie masz absolutnie żadnych powiązań w swojej dziedzinie, możesz je znaleźć w grupach (co jest inną taktyką, którą ci pokażę).
Powrót do wpisu. Na podstawie tych początkowych wyświetleń twoja zawartość zostanie oceniona. LinkedIn wykorzystuje kombinację polubień, komentarzy, udostępnień i wyświetleń, aby określić jakość Twoich treści.
Jeśli twój wynik jest wystarczająco wysoki, może zostać odebrany i udostępniony na kanale Pulse. Regularne prezentowanie się jest niezbędne do sukcesu podczas publikowania na LinkedIn. To robi ogromną różnicę z około 10x więcej wyświetleń i 30x więcej komentarzy średnio.
Ta pierwsza funkcja pulsu jest naprawdę ważna, ponieważ w ten sposób naprawdę zaczynasz zwiększać liczbę obserwujących. Po zbudowaniu przyzwoitej liczby obserwujących, którzy są zainteresowani Twoją niszą, o wiele łatwiej będzie w przyszłości osiągnąć próg wyniku jakości i zostać odebranym przez Pulse.
Pamiętasz Hutchinsona? Pisarz, o którym wspomniałem wcześniej, był w stanie zwiększyć liczbę obserwujących o 50% dzięki swojemu pierwszemu artykułowi. Kolejny wyróżniony artykuł zyskał jeszcze więcej wyświetleń, a jego liczba obserwujących ponownie wzrosła o 50%.
Podobnie jak w przypadku wszystkich udanych strategii w mediach społecznościowych, taktyka ta musi być powtarzana w dłuższej perspektywie, aby uzyskać najlepsze wyniki, mimo że krótkoterminowe wyniki nie są zbyt słabe, jak pokazałem do tej pory.
Jak zmaksymalizować swoje szanse na pojawienie się na kanale Pulse
Zaczniemy od treści. Podobnie jak w przypadku innych kanałów marketingowych, musisz stworzyć treści, które Ci konkretni użytkownicy chcą zobaczyć i udostępnić.
Ponieważ jesteśmy na LinkedIn, oznacza to głównie treści edukacyjne, praktyczne lub prowokujące do myślenia z profesjonalnego punktu widzenia (np. wybory zawodowe lub Strategia biznesowa).
Zaczyna się od ciekawego tematu i potężnego nagłówka. Jeśli nie wiesz o czym pisać, nie zgaduj. Zamiast tego wyszukaj odpowiednie słowo kluczowe w Eksploratorze treści BuzzSumo, a następnie posortuj je według udziałów LinkedIn. Spowoduje to wyświetlenie najpopularniejszych artykułów na LinkedIn dla tego słowa kluczowego:
Skopiuj pierwsze 5-10 wyników (to wszystko, co uzyskasz dzięki darmowemu Kontu) do arkusza kalkulacyjnego. Następnie powtórz wyszukiwanie 5-10 różnych ważnych słów kluczowych dla Twojej firmy. W końcu powinieneś mieć 25-50 sprawdzonych pomysłów tematycznych, które działają.
W tym momencie zacznij burzę mózgów, w jaki sposób możesz poprawić pomysły lub nadać im inny kąt. Twój artykuł może być:
- więcej danych
- bardziej kompleksowe (dłuższe)
- bardziej praktyczne (instrukcje krok po kroku)
- aktualizacja (jeśli Temat zmieni się w czasie)
Na przykład czwarty najczęściej udostępniany artykuł na LinkedIn to Ogłoszenie 10 najbardziej wpływowych marek 2015 na LinkedIn. Chociaż to nie jest bardzo przydatne w tej sekundzie, chciałbym zanotować, aby wydanie 2016 tak szybko, jak mogłem uzyskać wiarygodne dane w przyszłym roku.
Alternatywnie możesz napisać artykuł na temat 20 lub 30 najbardziej wpływowych marek na LinkedIn w 2015.
Nigdy nie kopiuj. Naśladować, a następnie poprawić.
W tym momencie musisz napisać post. Jest mnóstwo zasobów na Quick Sprout i NeilPatel.com blog, który pomoże Ci lepiej pisać, jeśli zmagasz się z tą częścią:
- Naucz się pisać treści jak profesjonalista
- Ostateczny przewodnik po copywritingu
- Jak Tworzyć Lepsze Treści Dla Swoich Klientów
- 12 treść-pisanie tajemnic zawodowych pisarzy
- Jak pisać jak profesjonalista w nowej niszy treści
Oprócz ogólnego dobrego pisania, podczas publikowania na LinkedIn należy pamiętać o pewnych konkretnych rzeczach.
Paul Shapiro przeprowadził dogłębną analizę publikacji na LinkedIn pod koniec 2014 roku, aby zrozumieć, dlaczego niektóre posty odniosły sukces, a inne nie. Znalazł kilka kluczowych wskazówek, których powinieneś przestrzegać:
- pisz posty edukacyjne “jak”
- obejmują 5,7 lub 9 podpozycji w całym poście
- Dołącz wiele zdjęć (8 wydaje się optymalne)
Ponadto stwierdził również, że Twoje posty powinny być na długiej stronie, około słów 1,900-2,000.
Niektórzy ludzie powiedzą ci pisać krótkie artykuły (poniżej 1000 słów). Problem w tym, że opiera się na starych, nieistotnych radach. Nie widziałem jeszcze bardziej wyczerpującej i aktualnej analizy niż Shapiro.
Logika krótkich artykułów polegała na tym, że nie powinieneś inwestować w nie czasu na wypadek, gdyby nie zostały odebrane przez Pulse. Ale nigdy nie zalecam planowania niepowodzenia. Zamiast tego daj sobie najlepszą szansę na sukces, pisząc najwyższej klasy długie artykuły (jeśli trzeba).
Kolejnym czynnikiem sukcesu, jeśli chodzi o twój post, jest polecany obraz, który jest głównym obrazem, który wybierzesz na górze artykułu. Wraz z nagłówkiem Jest to, co widzą inni czytelnicy pulsu, gdy decydują, czy czytać twój artykuł.
Wybierz zdjęcie z twarzą, jeśli to możliwe. Nasza uwaga skierowana jest na ludzi na zdjęciach. Dodatkowo ciemniejsze kolory najlepiej wyróżnią się na białym tle Pulse.
Na koniec musisz upewnić się, że maksymalizujesz wyniki ze swoich poglądów. Aby to zrobić, dołącz jasną CTA na końcu artykułu. Możesz poprosić swoich czytelników o komentarz, udostępnienie, obserwowanie Cię lub kliknięcie na Twoją witrynę.
Wybierz jeden lub maksymalnie dwa CTA, które zostaną dołączone na końcu artykułu. Nie chcesz przytłaczać swoich czytelników wyborami lub nie podejmą żadnych działań.
Jeśli poprosisz ich o kliknięcie na Twoją witrynę, zaoferuj aktualizację treści i połącz je ze Stroną docelową. Możesz uzyskać Współczynnik konwersji 40% od tych, którzy klikną.
Jak pokazać swój artykuł światu
Teraz, gdy masz post zoptymalizowany pod kątem LinkedIn, nadszedł czas, aby opublikować go na LinkedIn.
Zacznij od kliknięcia Opublikuj nowy post. Zawsze możesz znaleźć link do tego na górze swojego osobistego kanału LinkedIn:
Wklej swój post i sformatuj go tak, jak w WordPress—to dość proste.
Możesz kliknąć “Zapisz”, jeśli chcesz wrócić do niego później lub” opublikuj”, jeśli jest gotowy do pracy.
Jednym z powodów, dla których możesz chcieć go zapisać, zamiast publikować od razu, jest lepszy czas.
Jeśli posty są publikowane w typowych godzinach pracy, mają większą szansę na odebranie ich przez Pulse, według samego LinkedIn:
Sugerowałbym, abyś spróbował kilka różnych razy w ciągu pierwszych kilkudziesięciu postów, aby zobaczyć, które czasy wydają się dawać ci najwięcej wyświetleń i zaangażowania.
Wszystko, co pozostało w tym momencie, to zacząć publikować artykuły na LinkedIn. Nie zniechęcaj się, jeśli Twoje posty nie zostaną od razu wyróżnione przez Pulse; na początku jest to trudne. Nawet jeśli na początku potrzeba kilkunastu wysokiej jakości postów,Twoje wyniki będą rosły wykładniczo.
Na koniec wasze posty nie muszą być oryginalne. Możesz kopiować i wklejać części lub całe artykuły, które napisałeś gdzie indziej. Chociaż może to być przydatne, nie daj się leniwemu. Jeśli artykuł na Twoim blogu nie pasuje do LinkedIn bardzo dobrze, nie używaj go. Trzymaj się treści, które wiesz, że zmaksymalizują Twoje szanse na wyróżnienie.
2. Jak powiększyć grupę docelową za pomocą grup
Wszyscy blogerzy marketingowi mówią ci, abyś udał się tam, gdzie spotykają się Twoi odbiorcy docelowi, abyś mógł z nimi wchodzić w interakcje i zachęcić ich do odwiedzenia Twojej witryny.
Cóż … , wiesz co? Prawie każda grupa docelowa przebywa w grupach na LinkedIn, chyba że jesteś w jakiejś naprawdę niejasnej niszy.
To jest Świetne dla marketerów takich jak my.
Krok # 1: Znajdź odpowiednie, wysokiej jakości grupy
Na LinkedIn są miliony grup. Niektóre są bezwartościowe, ale inne są idealnymi celami dla Ciebie.
Złe grupy wyglądają tak:
Niestety, jest to dość powszechne. Każdy, kto dołącza do grupy, chce tylko promować własne treści. Nie ma dyskusji ani zaangażowania, co odrzuca wszystkich pierwszych poważnych członków.
Na szczęście moderatorzy niektórych grup odgrywają bardziej aktywną rolę. Jeśli zobaczą coś, co przypomina spam, usuwają go i mogą usunąć spamerów z grupy.
W ten sposób kończysz z niesamowitymi grupami takimi jak ta:
Każdy post jest czytany przez co najmniej kilkudziesięciu członków. Wielu polubi, udostępni lub skomentuje. Oczywiście kluczem jest to, aby nie zostać zidentyfikowanym jako spamer, a powiem Ci, jak to zrobić za chwilę.
Najpierw znajdźmy grupy. Wyszukaj swoją niszę w górnym pasku wyszukiwania. Upewnij się, że wybrałeś filtr “grupy” z rozwijanego menu obok niego. Możesz być dość konkretny w swojej niszy i nadal znaleźć kilka dobrych opcji.
Przejdź do każdej grupy indywidualnie i spójrz na najnowsze posty. Szukasz grup, które nie tylko często publikują i udostępniają treści, ale także angażują się w nie.
Najprostszym sposobem na śledzenie grup jest utworzenie listy w arkuszu kalkulacyjnym lub utworzenie folderu z zakładkami.
Będziesz musiał poprosić o dołączenie do wielu grup wysokiej jakości. Tak długo, jak Twój profil wygląda na odpowiedni i zgodny z prawem (wypełniłeś go i masz zdjęcie), powinieneś zostać przyjęty do prawie wszystkich grup.
Krok # 2: bądź prawdziwym członkiem
Nie ma sztuczki, aby nie być oznaczonym jako spamer—po prostu nie musisz nim być.
Co robią spamerzy? Oni tylko publikuj linki do własnych treści i nigdy nie wchodź w interakcję z grupą.
Jeśli nie chcesz być spamerem, zachowuj się jak normalny członek. Zacznij od wydatków co najmniej kilka dni Polubienia, udostępniania i komentowania postów, które udostępniają inni członkowie. Nie przesadzaj i nie rób tego w każdym poście, bo będzie oczywiste, że próbujesz po prostu zdobyć kredyt.
Następnie zacznij od udostępnienia cudzych treści. Nie tylko treści, ale naprawdę przydatne i interesujące treści dla członków grupy. Pamiętasz te popularne artykuły, które wcześniej kopiowaliśmy? Zawsze możesz podzielić się kilkoma z nich, jeśli nie masz nic innego.
Po tym, jak pojawisz się jako prawdziwy członek, tak, możesz zamieścić link do własnych treści. Może to być post opublikowany na LinkedIn (dobry sposób na wczesną trakcję) lub post na swoim blogu.
Kluczem jest post we właściwy sposób. Nie publikuj tylko linku i znikaj. Stwórz własny opis i spróbuj rozpocząć dyskusję:
Odpowiadaj również i” polub ” wszelkie inne komentarze, które otrzymujesz na swoim poście w grupie.
W końcu, jest jeszcze jeden ostatni krok.
Krok # 3: nie publikuj treści za dużo
Nie ma dokładnego stosunku treści promocyjnych do innych niż promocyjne, ale zasada 4-1-1 jest dobrym miejscem na początek.
Dla każdego kawałka własnej treści, Opublikuj nanajmniej 4 kawałki treści innych osób i ponowne udostępnianie co najmniej jeszcze jeden post w grupie. Posiadanie wyższego współczynnika – aby być po bezpiecznej stronie-jest zawsze dobrym pomysłem, zwłaszcza gdy jesteś nowy w grupie.
3. Rozwijaj swoją sieć w overdrive
Głównym celem LinkedIn jest rozwój Twojej sieci osobistej.
Jak wspomniałem w Tactic 1, posiadanie responsywnej sieci osobistej, która dba o ciebie lub twoją niszę, ma kluczowe znaczenie dla uzyskania wczesnej trakcji z nowym postem i pomocy w promocji Pulse.
Rozwój dużej sieci może również pomóc w dotarciu do ciebie, gdy promujesz swój biznes, a także pomoże Ci skuteczniej korzystać z Tactic 4,do czego wrócę.
Jeśli musisz zacząć od początku, to nic wielkiego. Połącz się z osobami, z którymi współpracowałeś w przeszłości lub obecnie. Ponadto łącz się ze znajomymi i rodziną, ale tylko wtedy, gdy uważasz, że będą czytać i udostępniać Twoje treści i aktualizacje statusu. W przeciwnym razie LinkedIn Może obniżyć wyniki jakości treści i ograniczyć jej widoczność.
Mam nadzieję, że uda Ci się uzyskać co najmniej 20-50 połączeń z tym, może więcej. Stamtąd możesz budować swoje połączenia na dwa główne sposoby.
Po pierwsze, połącz się z ludźmi w grupach
Właśnie nauczyłeś się dołączać do grup i efektywnie z nich korzystać, ale oto jeszcze jeden sposób, aby w pełni z nich skorzystać.
Wiesz, że ludzie w tych grupach są zainteresowani Twoją niszą i są częścią grupy docelowej. Jeśli się z nimi połączysz, automatycznie otrzymają powiadomienie za każdym razem, gdy opublikujesz post na platformie publikacyjnej LinkedIn. Nawet zaledwie aktywne połączenia 50 mogą mieć duże znaczenie w promowaniu Twoich postów.
Ważne jest jednak, aby były aktywne, w przeciwnym razie nie będą często widzieć Twoich powiadomień. Jeśli ktoś komentuje lub lubi treści w grupie, najprawdopodobniej jest aktywny również w pozostałej części LinkedIn.
Gdy widzisz kogoś, kto publikuje nowy komentarz lub udostępnia zawartość w grupie, najedź kursorem na jego nazwę i kliknij “Połącz”:
Musisz wybrać opcję “przyjaciel” lub ” Nie wiem [imię]”. Następnie wyślij krótką wiadomość w ten sposób:
Cześć [imię],
Widziałem twój komentarz do artykułu [temat] w grupie [nazwa grupy]. Będę szczery – obecnie staram się rozwijać moją [niszową] sieć.
Jestem [niszowym] profesjonalistą, który [opisz, co robisz / oferujesz]. Jeśli kiedykolwiek będziesz potrzebować pomocy z [konkretną potrzebą], po prostu daj mi znać.
Pozdrawiam,
[nazwa]
Oto jak to będzie wyglądać w sieci:
Podczas gdy większość ludzi chętnie się połączy, niektórzy odmówią. Niektórzy pójdą jeszcze dalej i wybierają ” nie znam tej osoby.”Jeśli zdarza się to zbyt często, możesz mieć ograniczone opcje łączenia.
Ponadto, jeśli wyślesz mnóstwo zaproszeń, istnieje możliwość tymczasowego zawieszenia konta.
Jest to przydatna taktyka, ale wiąże się z ryzykiem. Należy o tym pamiętać przed użyciem.
Po nawiązaniu połączenia podaj wartość
Chociaż możesz po prostu udostępnić swoje treści i mieć nadzieję, że twoje nowe połączenia będą na tyle ważne, aby je przeczytać, gdy otrzymają powiadomienie, praktycznie możesz to zagwarantować, jeśli im pomożesz.
Jak w przypadku każdego związku, który chcesz zbudować, musisz dać, zanim będziesz mógł wziąć.
Więc kiedy nawiązujesz nowe połączenie, musisz zapewnić coś wartościowego, aby zbudować zaufanie.
Jest wiele rzeczy, które możesz zrobić, ale dam ci kilka prostych opcji.
Po pierwsze, możesz po prostu polubić i udostępnić swoje treści. Nie wszyscy regularnie publikują posty, ale ci, którzy to zrobią, docenią to.
Po drugie, przeczytaj dokładnie ich profil. Możesz być w stanie dostrzec coś, w czym możesz im pomóc (np. polecić książkę). Alternatywnie, zawsze możesz poprzeć kogoś za umiejętności, aby wyglądał lepiej dla potencjalnych pracodawców:
Po prostu przewiń do dołu i kliknij na 4-5 swoich najlepszych umiejętności.
Ogólnie rzecz biorąc, nie jest to tak naprawdę skalowalna strategia, ale po prostu chcesz zbudować wysoce zaangażowaną sieć 100-200 osób, aby rozpocząć swój proces.
4. Udostępnij odpowiednią treść
Podobnie jak na Facebooku, każdy użytkownik LinkedIn ma swój kanał. Różnica polega na tym, że w przeciwieństwie do Facebooka, kanał na LinkedIn jest funkcją drugorzędną.
Każdy, z kim jesteś związany, ma potencjał, by zobaczyć coś, czym się dzielisz. Może to być link do Twojego posta lub do kogoś innego. to tak jak otwarta grupa.
Ponownie, będziesz miał coś w rodzaju 20% zasięgu organicznego, więc duża liczba twoich połączeń zobaczy Twoje aktualizacje. Dzieje się tak głównie dlatego, że na LinkedIn jest znacznie mniej treści niż na Facebooku. To dobrze dla ciebie!
Aby udostępnić aktualizację, kliknij Home na górnym pasku menu. Następnie kliknij “Udostępnij aktualizację”:
Następnie otworzy się standardowy formularz tekstowy, aby wprowadzić tekst, obrazy lub łącze.
Celem udostępniania treści Jest (a) bycie postrzeganym jako ekspert w swojej dziedzinie i (b) udostępnianie przydatnych treści, które będą szkolić połączenia, aby zwracać uwagę na twoje posty.
Pierwsza część jest ważna, jeśli oferujesz usługi doradcze. Twoje połączenia mogą nie potrzebować Twoich usług w tej chwili, ale gdy na bieżąco udostępniasz odpowiednie treści, staniesz się ich “gościem”, gdy będą potrzebować pomocy.
Druga korzyść może również pomóc w kierowaniu ruchu do dowolnego postu. Jeśli stale publikujesz linki do naprawdę użytecznych treści, ludzie w końcu zauważą, że linkujesz tylko do rzeczy, którymi są zainteresowani. Gdy połączysz się z własnymi artykułami, zobaczą je również.
Możesz publikować linki do swojego bloga, oferty lub artykułów na LinkedIn, które próbujesz wyróżnić.
Ponownie, nie chcesz być oznaczony jako spamer. Jeśli tak, twoje połączenia po prostu ukryją Twoje posty.
LinkedIn opublikował ogromny przewodnik po marketingu na stronie, mówiąc, że posty 20 miesięcznie są optymalne (lub jeden na dzień tygodnia). Pozwoli to dotrzeć do około 60% unikalnych odbiorców.
Tak jak poprzednio, polecam użycie czegoś takiego jak zasada 4-1-1, gdzie umieszczasz linki do 4 innych zasobów dla każdej aktualizacji statusu autopromocyjnego. Biorąc pod uwagę, że kanały osobiste są mniej zajęte niż kanały grupowe i nie możesz zostać zbanowany, możesz być trochę bardziej agresywny tutaj, jeśli chcesz.
Wniosek
LinkedIn to ogromna witryna i będzie się rozwijać tylko w przyszłości. Obecnie ma ponad 300 milionów użytkowników, a firma wyznaczyła 3 miliardy użytkowników jako kolejny cel.
Chociaż nie będziesz jednym z pierwszych, którzy zaczną marketing na LinkedIn, sieć nadal jest daleka od nasycenia. Jeśli dobrze ustawisz się w przyszłym roku lub dwóch, LinkedIn może w przyszłości generować ogromny ruch na twojej stronie.
Cztery taktyki, które pokazałem w tym artykule, powinny być używane jako część kompletnej strategii LinkedIn. Polecam korzystanie z nich wszystkich, jeśli to możliwe, ponieważ każdy z nich ma potencjał, aby zwiększyć skuteczność innych.
Zostaw mi komentarz poniżej, informując mnie, Czy próbowałeś używać LinkedIn do promowania swojej firmy. Jeśli tak, to jak poszło?